Dziewczyny wiem że dzieci są różne i trafiają się kurczaki ale pomiędzy 4 a 6 miesiącem dziecko powinno podwoić wagę urodzeniową. W tym przypadku powinno to być -/+ 6 kilo. Ten kilogram jest to jednak 20% masy ciała obecnej. Nie twierdzę że mm to najlepsze rozwiązanie ale jak dla mnie faktycznie mały przyrost tej masy ciała i za miast myśleć że ten typ tak ma wolała bym poszukać przyczyny. Dopiero jak wszystko by wyszło w normie to bym odetchnęła z ulgą. Magdi83 sprawdź jeszcze opinię innego lekarza żeby wykluczyć że nie dzieje się nic niepokojącego. Lepiej dmuchać na zimne. Lekarz pewnie lepiej pomoże niż my tu na forum gdybając.
reklama
A czy lekarz zlecił jakieś badania? Moja starsza córka też słabo przybierała na wadze (karmiona piersią) i po wykonaniu morfologii i poziomu żelaza okazało się, że ma niedokrwistość. Pediatra kazała wcześniej zacząć rozszerzanie diety i włączyła żelazo. Nam akurat ferrum słabo pomogło ale zaczęłam dawać do picia napar z pokrzywy- zawiera dużo żelaza i działa krwiotwórczo. Pomogło i waga ruszyła.
Megami
Bóg jest szaleńcem ;)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2011
- Postów
- 3 286
Ja bym najpierw sprawdziła czy jest zdrowa. Jeśli potrzeba dokarmienia to też myślę, ze lepiej rozszeżyć dietę. Ale jeślu wszystko z nią ok to lepiej zaczekać. Dzieci kp mogą później podwoić wagę urodzeniową. Jeśli zdrowie i rozwój są ok to waga jest mniej wazna. Ale to trzeba by skonsultować.
caltha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2014
- Postów
- 9 989
Moja córcia też słabo przybiera. Ale chyba u nas ten typ tak ma. Jest wcześniakiem (36tc) i urodziła się malutka- 2090g. Obecnie 6,5 miesiąca urodzeniowego i jedynie 4660g. Po wyjściu ze szpitala przez 2 tygodnie na moim cycowym (ale z butli) waga stała. Dostałyśmy dodatek do mleka matki zwiększający kaloryczność. Nic to nie pomogło. Strasznie ulewała, ale nikt mi nie wierzył, że za dużo. Cycki wyschły i przeszłyśmy na mm. Bez zmian. Odbyłam więc wizytę do gastroenetrologa i przeszłyśmy na bebilon pepti. Ulewania się skończyły. Teraz jesteśmy na neocate. Plus do tego także dodatek zwiększający kaloryczność. Przyrost wagi z ostatniego miesiąca- 240g, czyli malutko. U nas wyszła nietolerancja laktozy i skaza białkowa.
Zadaj sobie najpierw pytania:
1. Czy z partnerem jesteście duzi czy nie?
2. Spytaj Waszych mam, jak to było z Wami? (Ja urodziłam się w 40tc i miałam 3030g i ciągle na dole siatki centylowej).
3. Czy córa jest aktywna, ma dobry humor, je z cyca bez problemów?
4. Czy ma jakieś problemy brzuszkowe lub ze skórą? To może być wskazaniem do skazy białkowej lub nietolerancji laktozy i stąd może wynikać niska masa, a ulewanie na mm dodatkowo mogłoby za tym przemawiać, gdyż zwykłe mleka mm sa na bazie mleka krowiego robione.
5. Czy jak zjesz nabiał to coś się z małą dzieje?
6. Zrób jej morfologię plus żelazo. Może to anemia. Jak jest anemia to dzieci niechętnie i mało jedzą, a jak mało jedzą to pogłębiają anemię. Jeśli to to, podawaj Actiferol start. Nie zmienia smaku mleka, nie ma koloru i zawiera wszystkie dodatki, które wpływają na dobre wchłanianie żelaza. Mniej więcej w okolicy pół roku dzieciom kończy się zapas Fe zmagazynowany w czasie ciąży. Zwłaszcza na cycu przyda się suplementacja (jeśli żelaza jest mało w badaniu krwi, inaczej nie dawaj), bo w mm zwykle jest dodatek.
Mi się wydaje, że tak ma po prostu. Taka jej uroda. Jeśli chętnie je cyca i nie prosi o więcej, tzn. że się najada. Możesz próbować dawać częściej.
W tym wieku dzieci stopują już z przybieraniem na wadze, nie jest ono takie szybkie.
Podwojenie wagi urodzeniowej do 6 miesiąca tyczy się właśnie dzieci cycowych. Ale każde dziecko jest inne.
Ważne by była ciągle mniej więcej na tym samym centylu. Nie dobrze, gdy dziecko z centyli spada lub gwałtownie rośnie.
Jeśli Cię to niepokoi, idż do lekarza. Ale nie pediatry, tylko właśnie gastroenterologa.
A co do rozszerzania. Kalorycznośc posiłków zwiększają kaszki i kleiki. No i mięso (to też ważne, jeżeli chodzi o żelazo). Z warzywami bym uważała w kontekście wzrostu wagi. My przecież jemy warzywa i owoce, gdy chcemy schudnąć. Przyspieszają przemianę materii, będzie więcej kupek. No i kaloryczność znikoma.
Zadaj sobie najpierw pytania:
1. Czy z partnerem jesteście duzi czy nie?
2. Spytaj Waszych mam, jak to było z Wami? (Ja urodziłam się w 40tc i miałam 3030g i ciągle na dole siatki centylowej).
3. Czy córa jest aktywna, ma dobry humor, je z cyca bez problemów?
4. Czy ma jakieś problemy brzuszkowe lub ze skórą? To może być wskazaniem do skazy białkowej lub nietolerancji laktozy i stąd może wynikać niska masa, a ulewanie na mm dodatkowo mogłoby za tym przemawiać, gdyż zwykłe mleka mm sa na bazie mleka krowiego robione.
5. Czy jak zjesz nabiał to coś się z małą dzieje?
6. Zrób jej morfologię plus żelazo. Może to anemia. Jak jest anemia to dzieci niechętnie i mało jedzą, a jak mało jedzą to pogłębiają anemię. Jeśli to to, podawaj Actiferol start. Nie zmienia smaku mleka, nie ma koloru i zawiera wszystkie dodatki, które wpływają na dobre wchłanianie żelaza. Mniej więcej w okolicy pół roku dzieciom kończy się zapas Fe zmagazynowany w czasie ciąży. Zwłaszcza na cycu przyda się suplementacja (jeśli żelaza jest mało w badaniu krwi, inaczej nie dawaj), bo w mm zwykle jest dodatek.
Mi się wydaje, że tak ma po prostu. Taka jej uroda. Jeśli chętnie je cyca i nie prosi o więcej, tzn. że się najada. Możesz próbować dawać częściej.
W tym wieku dzieci stopują już z przybieraniem na wadze, nie jest ono takie szybkie.
Podwojenie wagi urodzeniowej do 6 miesiąca tyczy się właśnie dzieci cycowych. Ale każde dziecko jest inne.
Ważne by była ciągle mniej więcej na tym samym centylu. Nie dobrze, gdy dziecko z centyli spada lub gwałtownie rośnie.
Jeśli Cię to niepokoi, idż do lekarza. Ale nie pediatry, tylko właśnie gastroenterologa.
A co do rozszerzania. Kalorycznośc posiłków zwiększają kaszki i kleiki. No i mięso (to też ważne, jeżeli chodzi o żelazo). Z warzywami bym uważała w kontekście wzrostu wagi. My przecież jemy warzywa i owoce, gdy chcemy schudnąć. Przyspieszają przemianę materii, będzie więcej kupek. No i kaloryczność znikoma.
Ostatnia edycja:
Dzięki za info dziewczyny, skontaktowałam się z innym pediatrą. Mówiła żeby zrobić morfologię, może to anemia. A mm mam nie dawać. Stwierdziła że mała musi się najadać w dzień, skoro ładnie śpi w nocy. Budzi się tylko 1-2 razy. Lepiej dawać pokarmy stałe. No i jeszcze muszę sprawdzić hormony tarczycy, bo ja w ciąży leczyłam sie na nadczynność. Zobaczymy co będzie.
reklama
Podziel się: