reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Słabe przybieranie na wadze

Nalia91

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Październik 2017
Postów
10 645
Dziewczyny proszę poradzicie.
Pola urodzona 5.09, waga 3210, spadkowa w 2 dobie 3090. Obecnie 4820g.
Córka 2mc, karmiona piersią. Od 3 tyg przyrosty 18-21g na dobę z tendencją spadkową. Wczesniej nawet 40g na dobe. Według mnie je, siusia, kupki robi bardziej wodniste, 2-3 dziennie. Po karmieniu spokojna, zasypia lub ma okres aktywności. Pediatra mówi, że to dolna granica normy i jednak przybiera. Wg siatek spadla z 50 na 25 centyl. Po szczepieniu na Rota mieliśmy tydzień brzydkich, zielonych, sluzowatych kup z odrobiną krwii. Córce wyszły też w badaniu powiększone miedniczki, ok 6mm. Dostaliśmy skierowanie do nefrologa . Dzisiaj też skontaktowalam się z CDL. Pierwsza córka wykarmiona na piersi. Pediatra oczywiście proponuje dokarmić mm. A mk zależy na KP. Co robić???
 
reklama
Moja córka na mm też słabo przybiera, dolne granice normy, więc jak dla mnie mm może nie rozwiązać problemu z wagą.
 
Nie wszystkie dzieci są olbrzymami. Skoro córka spokojna, to najwyraźniej się najada i tyle jej wystarcza. Na siłę mleka do buzi nie wlejesz, swojego czy modyfikowanego. Ja bym karmiła dalej piersią.

Swoją drogą ja usłyszałam od pediatry, że mam zbyt ciężkie dziecko. Karmię piersią na żądanie. I co, mam nie dawać jeść? Córka w 4 tygodnie przybrała 1,5 kg.
 
Nie wszystkie dzieci są olbrzymami. Skoro córka spokojna, to najwyraźniej się najada i tyle jej wystarcza. Na siłę mleka do buzi nie wlejesz, swojego czy modyfikowanego. Ja bym karmiła dalej piersią.

Swoją drogą ja usłyszałam od pediatry, że mam zbyt ciężkie dziecko. Karmię piersią na żądanie. I co, mam nie dawać jeść? Córka w 4 tygodnie przybrała 1,5 kg.
Ale po to są jakieś normy, żeby określić, czy dziecko się dobrze rozwija i jak za mało przybiera, to chyba niedobrze? 🤔
 
Dziewczyny proszę poradzicie.
Pola urodzona 5.09, waga 3210, spadkowa w 2 dobie 3090. Obecnie 4820g.
Córka 2mc, karmiona piersią. Od 3 tyg przyrosty 18-21g na dobę z tendencją spadkową. Wczesniej nawet 40g na dobe. Według mnie je, siusia, kupki robi bardziej wodniste, 2-3 dziennie. Po karmieniu spokojna, zasypia lub ma okres aktywności. Pediatra mówi, że to dolna granica normy i jednak przybiera. Wg siatek spadla z 50 na 25 centyl. Po szczepieniu na Rota mieliśmy tydzień brzydkich, zielonych, sluzowatych kup z odrobiną krwii. Córce wyszły też w badaniu powiększone miedniczki, ok 6mm. Dostaliśmy skierowanie do nefrologa . Dzisiaj też skontaktowalam się z CDL. Pierwsza córka wykarmiona na piersi. Pediatra oczywiście proponuje dokarmić mm. A mk zależy na KP. Co robić???
Pokaż cala siatkę od początku. Na początku dzieci tak dużo przybierają, potem moga mniej bo zaczynają się więcej ruszać. Może zauważyłaś, że mała jest bardziej aktywna?
Jak z humorem? Czy jest raczej wesoła? Jak z apetytem? No i najważniejsze pytanie - kiedy były ważenia ostatnie? Tzn kiedy ta tendencja zmalała?
 
Dziewczyny proszę poradzicie.
Pola urodzona 5.09, waga 3210, spadkowa w 2 dobie 3090. Obecnie 4820g.
Córka 2mc, karmiona piersią. Od 3 tyg przyrosty 18-21g na dobę z tendencją spadkową. Wczesniej nawet 40g na dobe. Według mnie je, siusia, kupki robi bardziej wodniste, 2-3 dziennie. Po karmieniu spokojna, zasypia lub ma okres aktywności. Pediatra mówi, że to dolna granica normy i jednak przybiera. Wg siatek spadla z 50 na 25 centyl. Po szczepieniu na Rota mieliśmy tydzień brzydkich, zielonych, sluzowatych kup z odrobiną krwii. Córce wyszły też w badaniu powiększone miedniczki, ok 6mm. Dostaliśmy skierowanie do nefrologa . Dzisiaj też skontaktowalam się z CDL. Pierwsza córka wykarmiona na piersi. Pediatra oczywiście proponuje dokarmić mm. A mk zależy na KP. Co robić???

Moja 01.09, równie 3320g, spadkowa 3100g (4 doba), na 2 miesiące miała 4360g
Nie podwoiła wagi pół roku (5690g), nie potroiła na roczek (8600g). Dziś 6 lat, 116cm , 20kg - ma się świetnie.
Nie dokarmiałam ani nie byłam KPI (raz że ja nic nie ściągnę, dwa nie mam na to czasu, trzy nie lubię butelek i smoczków) - jest mała i drobna dla dziewczynki to lepiej (sory, taki mamy klimat). Konsultowałam się z pediatrą IBCLC - wyniki były w normie, problemów żadnych nie miała, po prostu taki typ. Nie każdy musi dużo jeść i być duży

Edit. I w ogóle mnie to nie stresowało mimo, że w domu mam jeszcze jej starszego brata który jest jej totalnym zaprzeczeniem bo te 8600g to miał pewnie na 3 miesiące (a urodził się 3500g), a dziś jako 10 latek jest większy i ciężysz ode mnie
 
Ja myślę że KPI to dobry pomysł chociaż na chwilę żebyś zaobserwowała ile dobowo mała zjada i może sama siebie uspokoiła. Co do zielonych śluzowych kupek to może być skaza białkowa..nie musi ale może. Rozmawiałaś o tym z pediatrą? Jeśli karmisz piersią można zrobić test i min. na 2 tyg odstawić wszysyko mleczne, jogurty, sery, masło, jajka mogą zostać z tego co pamiętam i obserwować kupki.
 
Moja 01.09, równie 3320g, spadkowa 3100g (4 doba), na 2 miesiące miała 4360g
Nie podwoiła wagi pół roku (5690g), nie potroiła na roczek (8600g). Dziś 6 lat, 116cm , 20kg - ma się świetnie.
Nie dokarmiałam ani nie byłam KPI (raz że ja nic nie ściągnę, dwa nie mam na to czasu, trzy nie lubię butelek i smoczków) - jest mała i drobna dla dziewczynki to lepiej (sory, taki mamy klimat). Konsultowałam się z pediatrą IBCLC - wyniki były w normie, problemów żadnych nie miała, po prostu taki typ. Nie każdy musi dużo jeść i być duży

Edit. I w ogóle mnie to nie stresowało mimo, że w domu mam jeszcze jej starszego brata który jest jej totalnym zaprzeczeniem bo te 8600g to miał pewnie na 3 miesiące (a urodził się 3500g), a dziś jako 10 latek jest większy i ciężysz ode mnie


Ważenie dziecka to nie jest prosta sprawa. Jeśli się tego podejmujesz to robisz to stałe na tej samej wadze, o tej samej porze, bez ubrań i bez pieluchy. Nie ma sensu ważyć dziecka codziennie, bo dzieci przybierają na wadze skokowo. To znaczy, że dziś może zaliczyć spadek, a jutro przybrać. Inaczej waży dziecko po wypróżnieniu z lupą inaczej bez i to różnica nawet do 50g. Dlatego jeśli dziecko źle przybiera na wadze, to przyrost kontroluje się co tydzień. Skoro niedawno było szczepienie na rota, to jelita muszą dojść do siebie, a to może potrwać nawet miesiąc czy dwa. Jest wiele czynników wpływających na spadek wagi. Jeśli dziecko źle przybiera na wadze, to najpierw robi się kontrolę przez kolejny miesiąc zanim zacznie się modyfikować żywienie.
 
reklama
Do góry