Mam poważny problem z synkiem.W sierpniu skończy 4 lata.a nie potrafi dokładnie mówic.Wszystko rozumie i nie jest cofniety w rozwoju.Potrafi dużo rzeczy,szczególnie podoba mu się pomoc w domu-mycie naczyń itp.Wielokrotnie byłam u lekarza z tym problemem,lecz usłyszłam tylko,że mam mu dużo czytac.I tak też robię,ale podczas czytania Kuba w ogóle mnie nie słucha tylko sie kręci.Mam wrażenie,że totalnie mnie olewa!!!:-(To samo jest jak mówię do niego żeby coś za mna powtórzył,wtedy sie smieje i robi swoje,a na siłe do niczego ni dojdę.Niestety do logopedy nie mam szans sie dostac,bo trzeba miec skierowanie z przedzkola,a w przdedszkolu jest takie zaludnienie dzieci,ze nie przyjmują.Proszę pomóżcie!!!Może ktoś też ma lub miał taki problem.
reklama
anineczka
królowa mrówek :P
A byłaś z nim u laryngologa?
Rodzice czasem nie zdają sobie sprawy z tego,że może to być problem ze słuchem.Może nam się wydawać,że nasze dzieci słyszą wszystko i tylko udają,że nie słuchają.A one tak naprawde nie słyszą dokładnie.
Tak było z moim synkiem.Tylko,że ja poszłam z nim do laryngologa jak tylko skończył 2 latka.
Okazało się,że zebrał mu się płyn po ostatnim zapaleniu ucha i miał dużo woskowiny. Dostał lekarstwa,uszy zostały przeczyszczone a moje dziecko rozgadało się.
Zaznacze też,że przed lekarzem potrafił mówić tylko podstawowe słowa "mama,papa,tata,baba"
Teraz młody łączy już słowa i buduje zdania.A to wszystko w zaledwie pół roku.
Polecam wizyte u dobrego dziecięcego laryngologa łącznie z badaniem słuchu.
Aaa i prosze pamiętać,że nadmiar woskowiny w uszach dziecka to nie zaniedbanie higieny.Po prostu w domowych warunkach nieda się idelanie wyczyścić dziecku uszu.
Powodzenia
Rodzice czasem nie zdają sobie sprawy z tego,że może to być problem ze słuchem.Może nam się wydawać,że nasze dzieci słyszą wszystko i tylko udają,że nie słuchają.A one tak naprawde nie słyszą dokładnie.
Tak było z moim synkiem.Tylko,że ja poszłam z nim do laryngologa jak tylko skończył 2 latka.
Okazało się,że zebrał mu się płyn po ostatnim zapaleniu ucha i miał dużo woskowiny. Dostał lekarstwa,uszy zostały przeczyszczone a moje dziecko rozgadało się.
Zaznacze też,że przed lekarzem potrafił mówić tylko podstawowe słowa "mama,papa,tata,baba"
Teraz młody łączy już słowa i buduje zdania.A to wszystko w zaledwie pół roku.
Polecam wizyte u dobrego dziecięcego laryngologa łącznie z badaniem słuchu.
Aaa i prosze pamiętać,że nadmiar woskowiny w uszach dziecka to nie zaniedbanie higieny.Po prostu w domowych warunkach nieda się idelanie wyczyścić dziecku uszu.
Powodzenia
Dziękuje za poradęale już miał badanie słuchu i leki.Jeśli chodzi o zdania to łączy je dośc dobrzeale nie poprawnie np.dlaczego mamuś był tam,Kuba chce jeśc itp z tym,że nie potrafi wymawiac wiekszosci wyrazów np.zamiast dowidzenia to powie aścienia .
jasmina111
Fan(ka)
Moja coreczka w wieku 3 lat kiedy szla do przedszkola miala bardzo ubogie slownictwo i bardzo przekrecala wyrazy. W przedszkolu skierowano ja do logopedy przedszkolnego. Stwierdzono u Jasminki Dyslalie Wieloraka Zlozona tj. Jednoczesnie wystepuje kilka wad wymowy. Jasminka w wieku 3 lat zaczela chodzic do logopedy raz w tygodniu po 20 minut w przedszkolu. Pozniej poprosilam pediatre o skierowanie do Poradni wad sluchu i Mowy. Skierowanie dostalam odrazu na wizyte czekalam miesiac. Stwierdzono ze sluch jest w porzadku. Teraz jest juz lepiej ale nadal coreczka zamiast liter K i G wymawia T, zamiast R wymawia L, i oczywiscie dla ulatwienia sobie zycia opuszcza niektore gloski w wyrazach .
Wiem jedno zajecia z logopeda naprawde bardzo duzo pomogly Jasmince.
Zycze duzo cierpliwosci i powodzenia
pozdrawiam
Wiem jedno zajecia z logopeda naprawde bardzo duzo pomogly Jasmince.
Zycze duzo cierpliwosci i powodzenia
pozdrawiam
Patija
Mamusia Krecika i Lusi
Witam ! Moja córka tez miała problem z mową, albo raczej z jej brakiem. U nas w mieście jest poradnia psychologiczna i logopedyczna dla dzieci i młodzieży. Poszłam tam bez żadnego skierowania,( przed 3 urodzinkami) co prawda na pierwszą wizytę musiałam poczekać ponad miesiąc, ale potem moja córka była przebadana przez logopedów i psychologów. Potem miała zajęcia po godzine co 2 tygodnie.I oczywiście prace domowe. Były też rożne spotkania w wiekszych grupach na ciekawe tematy.Po poł roku moja logopedka poleciła mi postaranie się o logopede w pewnym przedszkolu. Tam mialaby zajecia nawet kilka razy w tygodniu. Olka musiała przejść kolejne testy , bo potrzebna była opinia od psychologa, logopedy i laryngologa. Niedawno udało mi się zapisać ja do tego przedszkola a że nowa logopedka jest cudowna kobietą to jak ma wolną chwile to bierze córke do siebie i znią ćwiczy. Moja córka ma juz ponad 4 lata. Gada jak nakręcona, nie ma dnia żebym jej nie prosiła żeby już skończyła paplać;-)Ale im szybciej mówi tym bardziej słowa przekręca, wiec cały czas utrwalamy poprawną wymowe. Bo ona nigdy nie miałą jakiś wad wymowy i wogóle to niby nic jej nie było i nie jest. Poprostu swój język stworzyła chyba
W każdym razie, jeśli ktos ma problem z mową to warto byłoby się rozejrzeć po mieście, może tez bedzie taka poradnia, albo jakieś przedszkole prowadzi poradnie logopedyczną? Aha, to wszystko oczywiście nic mnie nigdy nie kosztowało
W każdym razie, jeśli ktos ma problem z mową to warto byłoby się rozejrzeć po mieście, może tez bedzie taka poradnia, albo jakieś przedszkole prowadzi poradnie logopedyczną? Aha, to wszystko oczywiście nic mnie nigdy nie kosztowało
reklama
Witam, mój synek ma 4,5 latka i ma problemy z wymową. Mówi dużo ale bardzo niewyraźnie, zmiekcza nieketóre wyrazy. Zamiast R mówi L, zamiast "źrebak" wychodzi mu "jebak". Bardzo chciałam żeby poszedł do przedszkola ale miemożemy się tam dostac odkąd skończył 3 lata, a niestety na prywatne (900zł) poprostu mnie niestac. Zgłosiłam się do logopedy ale pierwszeństwo mają dzieci z przedszkoli i szkół. Niestety my musimy czekac bardzo długo na jakiś wolny termin.
Podziel się: