Jestem w pierwszej ciąży i zachowuje się trochę jak dziecko we mgle.
Wczoraj w nocy zaczęły boleć mnie plecy. Z prawej strony, na wysokości nerki. Takie nie wiem, jakby skurcze.
Wzięłam magnez, mąż mnie pomasowal i trochę przeszło. Dzisiaj to samo.
Brzuch mnie nie boli ale w tych plecach to jest masakra.
Czy to mogą być skórze zwiastujące poród, czy to normalne że takie bóle nachodzą?
Mam 34 tydzień...
Wczoraj w nocy zaczęły boleć mnie plecy. Z prawej strony, na wysokości nerki. Takie nie wiem, jakby skurcze.
Wzięłam magnez, mąż mnie pomasowal i trochę przeszło. Dzisiaj to samo.
Brzuch mnie nie boli ale w tych plecach to jest masakra.
Czy to mogą być skórze zwiastujące poród, czy to normalne że takie bóle nachodzą?
Mam 34 tydzień...