reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

skaza bialkowa

malinka1000

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Kwiecień 2017
Postów
1 308
Drogie mamy których dieciaczki na to cierpiały proszę o wskazówki jak z tym walczyc. wiem ze scisla dieta ( na której jestem) ale co jeszcze? od poloznej mam kilka wskazówek ale one jak dotad nie przynoszą rezultatow. martwię się bo buziaczek mego Skarba wygląda coraz gorzej:(. plakac się chce. czzym smarować buziaczka? może macie cos sprawdzonego, na razie polozna odradzala kortykosterydy i dobrze. nie jem nic z niabialu i pochodnych. jakie pieczywo, mieso można? proszę o porade. jak szybko minela skaza na diecie? i czy bedac na diecie wysypywalo wam maluszkow?jestem zalamana:(:(:(:(:(
 
reklama
Z diety wyeliminować drób i wołowine, oczywiście nabiał i jego pochodne. Kupując przyprawy , sosy....czytaj skład prawie w każdym jest mleko w proszku lub serwetka, gotowe surówki też mają mleko w proszku, nie wiem po co ale mają. Kap maluszka w kochali, smaruj zwykłą parafiną bądź maścią pielegnacyjną którą przepisuje pediatra. Współczuję mam trzy córki i każda miała skaze, do tej pory muszą uważać, bo jak przecholuja z nabiałem to je wysypuje. Powodzenia i wytrwałości
 
Ja używam latopic do kąpieli i smarowania + na silniejsze zmiany dermaveel -jest bez sterydów
 
Kurczak i jajka mają bialka w budowie podobne do krowiego.
Są jeszcze jakieś objawy? Może to jednak nie alergia na bmk? Warto skonsultować z dobrym alergologiem.
A jak długo już jesteś na diecie? Mleko trochę się oczyszcza z alergenu, organizm malucha też a zmiany na skórze potrafią długo utrzymywać nawet, gdy alergen już w 100% wycofany.
Ja bym skonsultowała z alergologiem, bo położna aż tak się nie zna, na pewno nie jest od diagnozowania alergii
 
Hej ;)
Leczenie zwykle nie wymaga podawania leków i opiera się na odpowiedniej diecie, której podstawą jest unikanie mleka krowiego i jego przetworów. Wprowadzając do diety dziecka nowe produkty należy postępować podobnie, jak w przypadku innych alergii pokarmowych - każdy produkt podawać osobno, w niewielkiej ilości, w bezpiecznym odstępie czasu od poprzedniego i z uwagą obserwować reakcję dziecięcego organizmu.

Po kilku - kilkunastu miesiącach diety warto wykonać tzw. test prowokacji, który polega na podaniu dziecku niewielkiej ilości mlecznego produktu i ocenie reakcji organizmu. Należy jednak pamiętać, że wiek, w którym można bez obaw włączyć do jadłospisu nabiał może być bardzo zróżnicowany. Stąd też lekarze skłaniają się ku temu, by dietę eliminacyjną kontynuować przez co najmniej pierwszy rok życia (najlepiej 1,5 roku).

W przypadku ciężkiej postaci alergii, lekarz może przepisać leki przeciwhistaminowe bądź leki z epinefryną, które podaje się natychmiast po przypadkowym spożyciu nabiału i powstaniu reakcji alergicznej. W przypadku objawów charakterystycznych dla AZS, do pielęgnacji dziecka należy używać emolientów. Jeśli zmiany skórne są wyjątkowo nasilone, wówczas lekarz może zdecydować o podaniu kortykosteroidów, które mają działanie przeciwalergiczne i przeciwzapalne.
Ja stosowałam atopic doustny i bardzo wspomagał leczenie ;)
Pozdrawiam
 
Cześć,
po pierwsze napisz ile ma dziecko i jak jest karmione. Wyłącznie piersią czy mieszanie?

Po drugie muszę zdementować -> NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK SKAZA BIAŁKOWA I DIETA ELIMINACYJNA. Nie ma szansy by białka mleka krowiego z przetworów spożywanych przez mamę przenikały do mleka i wpływały na dziecko. To są za duże cząsteczki i nie mają szansy przeniknąć do krwi matki i potem z nią do mleka. To co może przeniknąć to przeciwciała matki, które wytwarza przeciwko białku mleka krowiego jeśli sama ma nietolerancję lub alergię. Może nawet o niej nie wiedzieć, gdyż rzadko daje ona objawy.

Aktualne badania potwierdzają, że nie należy odstawiać produktów mlecznych (jeśli mama je lubi) ze względu na objawy u dziecka, bo nawet jeśli zmiany na skórze powiększają się na skutek spożywania takich produktów, to ma ono mniejsze szanse na alergie czy nietolerancje w dorosłym życiu. Czyli jecie nabiał i się karmicie.

Same zmiany na skórze należy skonsultować najlepiej z dobrym, świadomym dermatologiem lub pediatrą. Jeśli dziecko nie ma problemów z brzuchem najlepiej jest czekać aż one same miną.

Sugeruję ew. przemywanie nadmanganianem potasy by odkazić lub jeśli zmiany się łuszczą można spróbować delikatnie nawilżać (NIE NATŁUSZCZAĆ!) naturalnymi olejkami np. z migdałów. Olej kokosowy potrafi brzydko pachnieć po kilku godzinach. Nie używamy parafiny! Zatyka pory i nie wpływa dobrze na kondycję delikatnej skóry dziecka.

Wiem, że mamy się niepokoją gdy na skórze ich dziecka pojawiają się dziwne zmiany. Póki nie towarzyszy im ból, inne objawy warto się wstrzymać i obserwować.


Proszę nie traktować mojej wypowiedzi jako porady medycznej. Nie zastąpi ona konsultacji z lekarzem czy położną, do czego zachęcam jeśli odczuwacie taką potrzebę.
 
Do góry