reklama
Emy
Fanka BB :)
Cieszę się ogromnie, że jest nas z dnia na dzień coraz wiecej.
Ja jak na 5 tydzień czuję się fatalnie. Boli mnie brzuch, głowa, mam mdłości, siusiam 3 razy częściej i jestem zmęczona non stop.
ale moja ciąża jest wynikiem długiego leczenia, więc może dlatego tak się czuję. poza tym lekarz kazał mi się nie ruszać. z nudów moje dolegliwości potęgują
olcia.1 trzymaj się, postaraj się nie brać niepotrzebnych leków
Życzę zdrówka
Ja jak na 5 tydzień czuję się fatalnie. Boli mnie brzuch, głowa, mam mdłości, siusiam 3 razy częściej i jestem zmęczona non stop.
ale moja ciąża jest wynikiem długiego leczenia, więc może dlatego tak się czuję. poza tym lekarz kazał mi się nie ruszać. z nudów moje dolegliwości potęgują
olcia.1 trzymaj się, postaraj się nie brać niepotrzebnych leków
Życzę zdrówka
- Dołączył(a)
- 3 Grudzień 2008
- Postów
- 4
Olciu! Nic sie nie martw ze kreseczka jest bledsza. Ja robilam pierwszy test w pt i byly dwie kreski ale jedna o wiele mniej widoczna a dzis tj 5 dni pozniej pokazaly sie dwie grube krechy.
Dziewczyny - gratulacje!
Ja mam nadzieję do Was dołączyć, ale jeszcze muszę czekać na test... do przyszłej środy !!!
Pozdrawiam Was wszystkie!
Ja mam nadzieję do Was dołączyć, ale jeszcze muszę czekać na test... do przyszłej środy !!!
Pozdrawiam Was wszystkie!
- Dołączył(a)
- 3 Grudzień 2008
- Postów
- 4
Dziewczyny, prosze napiszcie jak liczycie ktory to tydzien ciazy? pytam, bo wedlug pierwszego dnia ostatniej miesiaczki to jest moj 6 tydzien ale wiem ze owulacje mialam 3 tygodnie pozniej, wiec tak naprawde to jest 3 tydzien. 3 tygodnie to troche roznicy prawda? Napiszcie jak jest z tym u Was no i kiedy wybieracie sie na pierwsze badanie? A moze juz bylyscie u ginekologa? Buziaki dla wszystkich!
Emy
Fanka BB :)
Dziewczyny, prosze napiszcie jak liczycie ktory to tydzien ciazy? pytam, bo wedlug pierwszego dnia ostatniej miesiaczki to jest moj 6 tydzien ale wiem ze owulacje mialam 3 tygodnie pozniej, wiec tak naprawde to jest 3 tydzien. 3 tygodnie to troche roznicy prawda? Napiszcie jak jest z tym u Was no i kiedy wybieracie sie na pierwsze badanie? A moze juz bylyscie u ginekologa? Buziaki dla wszystkich!
Ja miałam mies. 28.10, i licząc od tego dnia jestem na początku 5-go tygodnia. Czytałam, że według takiej zasady liczyć trzeba 40 tyg. do porodu. Generalnie nie wiem kiedy mialam owulację, bo to był pierwszy miesiąc kuracji po wcześniejszym braku miesiączki.
zrobiłam testy w sobotę i w niedzielę, jeden wyszedł słaby, drugi wieczorem mocny.
U lekarza byłam w niedzielę, 30.11, zrobił usg, fasolkę zobaczył, choć stwierdził, że narazie jeszcze malutka. Ja nie widziałam nic co mogłabym rozróżnić:-). Powiedział, że to jest koncówka 4 tyg, więc zgadzałoby się z moimi wyliczeniami.
Amarylis, myślę, że kiedy pójdziesz do lekarza wszystko się wyjaśni.
Dostałam progesteron, i muszę przytyć bo wg. mojego lekarza 50 kg to trochę mało. Następną wizytę mam przed świętami.
Całuję;-)
olcia.1, najlepiej zadzwoń do swojego lekarza i zapytaj kiedy najlepiej przyjść.
Mój lekarz powiedział, że mam przyjść najszybciej jak tylko się da, ale słyszałam, że można iść w piątym tygodniu.
Pozdrawiam
Myślę, że jeśli możesz to najwygodniej mieć prywatnego lekarza, z całym sprzętem na miejscu. Pamiętam, że w Wa-wie był taki jeden ginekolog położnik na Bielanach, najlepszy na jakiego trafiłam. niestety nie mogłam u niego kontynuować bo musiałam wyjechać
Ma gabinet na ul.magiera
Musiałabym poszperać w papierach, żeby znaleźć jego nazwisko. Daj znać co i jak.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez moderatora:
andradk
Początkująca w BB
no czesc dziekczyny i oczywiscie tez gratuluje fasolki:-):-)
a jak sie czujecie ??? bo jak bardzo dobrsze tylko glowa mnie czasem boli i spac mi sie ciagle chce
do lekarza mam na 12 gru juz cie nie moge doczekac tej wizyty szkoda tylko ze nic nie zobacze :-( ale moze w 9 tyg .. ale sie ciesze..
a co u was .. ??? pozdrawiam wszystkie mamusie w drodze..
a jak sie czujecie ??? bo jak bardzo dobrsze tylko glowa mnie czasem boli i spac mi sie ciagle chce
do lekarza mam na 12 gru juz cie nie moge doczekac tej wizyty szkoda tylko ze nic nie zobacze :-( ale moze w 9 tyg .. ale sie ciesze..
a co u was .. ??? pozdrawiam wszystkie mamusie w drodze..
- Dołączył(a)
- 3 Grudzień 2008
- Postów
- 4
Ja miałam mies. 28.10, i licząc od tego dnia jestem na początku 5-go tygodnia. Czytałam, że według takiej zasady liczyć trzeba 40 tyg. do porodu. Generalnie nie wiem kiedy mialam owulację, bo to był pierwszy miesiąc kuracji po wcześniejszym braku miesiączki.
zrobiłam testy w sobotę i w niedzielę, jeden wyszedł słaby, drugi wieczorem mocny.
U lekarza byłam w niedzielę, 30.11, zrobił usg, fasolkę zobaczył, choć stwierdził, że narazie jeszcze malutka. Ja nie widziałam nic co mogłabym rozróżnić:-). Powiedział, że to jest koncówka 4 tyg, więc zgadzałoby się z moimi wyliczeniami.
Amarylis, myślę, że kiedy pójdziesz do lekarza wszystko się wyjaśni.
Dostałam progesteron, i muszę przytyć bo wg. mojego lekarza 50 kg to trochę mało. Następną wizytę mam przed świętami.
Całuję;-)
hej! To prawie tak samo jak ja miałas miesiączkę. do lekarza jestem umowiona na przyszly tydzien i juz sie nie moge doczekac. Nawet waze tyle co Ty :-). Idziemy łeb w łeb :-).
Amarylis, ja sama dokładnie jeszcze nie wiem, który to tydzień .
Ale swój termin obliczyłam tak jak Ty, czyli liczyłam od dnia ostatniej miesiączki. Wszystko się wyjaśni po wizycie u lekarza , u którego jeszcze nie byłam i od wczoraj zastanawiam się, kiedy to powinnam zrobić?
Najlepiej umów się jak najszybciej. zawsze to bedziesz spokojniejsza i bedzie mozna juz zaczac robic badania. Pozdrawiam!
Dziewczyny, wszystkim Wam gratuluję i mam nadzieje że razem wytrwamy do sierpnia. Dla wszystkich z nas to dopiero poczatek wiec sie dopiero oswajamy z ta mysla ale wierze ze bedzie dobrze. Kiedy planujecie powiedziec o tym że spodziewacie sie dziecka rodzicom/bliskiej rodzinie??? Ja sie zastanawiam i najchetniej zrobilabym to na Swieta ale moze lepiej poczekac z tym troche dluzej? Co o tym sadzicie?? Piszcie smialo :-).
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Emy
Fanka BB :)
Hej dziewczyny, nie było mnie wcześniej bo cały dzień przespałam
olcia.1 dr Leonowcz tel. 022 633 32 00
info na temat lekarzy w wawie możesz znaleźć na Strona główna - Prywatny Gabinet Ginekologiczny, Pracownia Ultrasonografii, dr Tomasz Leonowicz, www.ginekologia.waw.pl
Jeśli chodzi o to czy mówić i kiedy mówić, teściom planujemy powiedzieć za tydzien, kiedy mąż pojedzie do nich w odwiedziny, ja niestety nie mogę podróżować więc pojedzie sam.
Chciałabym mojej mamie sprawić prezent świateczny ale muszę jej powiedzieć wcześniej, przede wszystkim dlatego, że obiecałam, że przyjedziemy na święta do polski. a teraz niestety nie mogę latać.
amarylis29. cieszę się ogromnie, że tak nam się udało zgrać kto wie może urodzimy tego samego dnia?? narazie życzę Wam i sobie z całego serca żebyśmy spokojnie donosiły ciążę.
andradk. Przynajmniej olcię rozpiera energia. ja musiałam zrezygnować z jakiejkolwiek aktywności (nawet seksu :-(). dobrze, że mąż był ze mną u lekarza bo by mi nie uwierzył. pomyślałby, że zmyślam.
właściwie samo mycie naczyń mnie już męczy. dziś postanowiłam posprzątać dom i ze zmęczenia przespałam całe popołudnie. Dobrze, że mam wolny zawód i mogę zwolnić w każdej chwili.
Ale nie poddaję się, dzielnie łykam przepisany progesteron i kwas foliowy
Powodzenia dziewczyny.
Dobrej nocy
Zanim pójdę spać zapytam Was o jedną rzecz.
Czy zmieniła wam się sylwetka i jak bardzo?
Wczoraj mój mąż stwierdził że jestem trochę kwadratowa, cokolwiek to miało znaczyć.
Brzuch mi nie urósł ale faktycznie wyglądam jakbym miała mniejsze wcięcie w talii, albo jakby przesunęło się wyżej. A może świruję i nic za bardzo się nie zmieniło.
Tylko te piersi :-):-):-):-):-) hmmm
oprócz tego, że bolą to wyglądają teraz całkiem nieźle
olcia.1 dr Leonowcz tel. 022 633 32 00
info na temat lekarzy w wawie możesz znaleźć na Strona główna - Prywatny Gabinet Ginekologiczny, Pracownia Ultrasonografii, dr Tomasz Leonowicz, www.ginekologia.waw.pl
Jeśli chodzi o to czy mówić i kiedy mówić, teściom planujemy powiedzieć za tydzien, kiedy mąż pojedzie do nich w odwiedziny, ja niestety nie mogę podróżować więc pojedzie sam.
Chciałabym mojej mamie sprawić prezent świateczny ale muszę jej powiedzieć wcześniej, przede wszystkim dlatego, że obiecałam, że przyjedziemy na święta do polski. a teraz niestety nie mogę latać.
amarylis29. cieszę się ogromnie, że tak nam się udało zgrać kto wie może urodzimy tego samego dnia?? narazie życzę Wam i sobie z całego serca żebyśmy spokojnie donosiły ciążę.
andradk. Przynajmniej olcię rozpiera energia. ja musiałam zrezygnować z jakiejkolwiek aktywności (nawet seksu :-(). dobrze, że mąż był ze mną u lekarza bo by mi nie uwierzył. pomyślałby, że zmyślam.
właściwie samo mycie naczyń mnie już męczy. dziś postanowiłam posprzątać dom i ze zmęczenia przespałam całe popołudnie. Dobrze, że mam wolny zawód i mogę zwolnić w każdej chwili.
Ale nie poddaję się, dzielnie łykam przepisany progesteron i kwas foliowy
Powodzenia dziewczyny.
Dobrej nocy
Zanim pójdę spać zapytam Was o jedną rzecz.
Czy zmieniła wam się sylwetka i jak bardzo?
Wczoraj mój mąż stwierdził że jestem trochę kwadratowa, cokolwiek to miało znaczyć.
Brzuch mi nie urósł ale faktycznie wyglądam jakbym miała mniejsze wcięcie w talii, albo jakby przesunęło się wyżej. A może świruję i nic za bardzo się nie zmieniło.
Tylko te piersi :-):-):-):-):-) hmmm
oprócz tego, że bolą to wyglądają teraz całkiem nieźle
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Emy
Fanka BB :)
Faceci tacy są. Przedstawiają fakty bez zastanawiania czy to może nas wkurzyć.
Za ten kwadrat odpowiedziałam mu ze złością :"Sam jesteś kwadratowy!!"
Chociaż wiem, że nie miał na myśli nic złego.
Sama jestem zaskoczona, że wszystko może mnie doprowadzać do dziwnych stanów w trzy sekundy. Mogę ryczeć, być zła i szczęśliwa prawie w jednej chwili zupełnie bez powodu.
Chyba hormony szaleją.
Za ten kwadrat odpowiedziałam mu ze złością :"Sam jesteś kwadratowy!!"
Chociaż wiem, że nie miał na myśli nic złego.
Sama jestem zaskoczona, że wszystko może mnie doprowadzać do dziwnych stanów w trzy sekundy. Mogę ryczeć, być zła i szczęśliwa prawie w jednej chwili zupełnie bez powodu.
Chyba hormony szaleją.
Podziel się: