reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2009

doczłapałam się,ale u nas śnieżyca jest straszna normalnie chodzic sie nie da bo nic niewidać
ja mam ochote na ciacho jakieś,ale wiem ze go potem nie zjem:-(
 
reklama
o matko to ja chyba jakas nienormalna jestem bo zadnych takich naprawde specjalnych zachcianek to nie mam
nawet jakos apetytu tez nie
2 miesiace temu wazylam 76,6 a w srode 76......wiec nie jest zle mysle....
ale wydaje mi sie ze powinnam byc jakos bardziej jedzeniem zainteresowana a ja jakos tak nie bardzo...nawet moj maz stwierdzil ze za malo jem
 
o matko to ja chyba jakas nienormalna jestem bo zadnych takich naprawde specjalnych zachcianek to nie mam
nawet jakos apetytu tez nie
2 miesiace temu wazylam 76,6 a w srode 76......wiec nie jest zle mysle....
ale wydaje mi sie ze powinnam byc jakos bardziej jedzeniem zainteresowana a ja jakos tak nie bardzo...nawet moj maz stwierdzil ze za malo jem
witaj i nieprzejmuj sie ja w sumie to też nie mam jakiś tam specjalnych smaków,czasami coś mi sie zachce i zjem,a wiekszosć to tylko oczami jem i ja niestety też nie mam apetytu,a tego smaka na pierogi to wtedy ty narobiłas wiec musiałam skosztować wiecej na razie nie bedzie,bo sie nie ruszam
 
no nic pocieszajace jest to ze wszystko sie jeszcze moze zmienic hehehheh i jak apetyt nam najdzie to jeszcze nadrobimy hehe
dokładnie,jeszcze mamy czas potem to dopiero bedę lub nie będa zachcianki

Wy tak o tych kruchych i karpatkach, że odszukałam przepis na pączki i jutro będą pączsie.
u nas były tydzień temu teraz za mną chodzi chruścik lub oponki;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Chruściki mama robiła, ale wtedy tylko podłubałam, dopiero wraca mi apetyt.Choć nie wiem, czy nie okaże się, że zrobię i rozdam.
 
reklama
Do góry