MALINKA2109
Fanka BB :)
Wczoraj pojechałam do szpitala bo miałam takie dziwne plamienie,a lekarka mi ostatnio powiedziała że jak coś się będzie działo to odrazu szpital.No więc natknełam się na ordynatora(stary facet i wogóle nikt go nie lubi!!!)Ja mu mówie co się dzieje i wogóle wszystko mu powiedziałam a on do mnie: " po co Pani przyszła??" Wogóle mnie nie słuchał zbadał od niechcenia i powiedział że on tam nic nie widzi i że tylko mi się wydaje że wydzielina ma inny kolor Normalnie myślałam że mnie trafi jak z tamtąd wyszłam,praktycznie nic się nie dowiedziałam.Zadzwoniłam do swojej lekarki i jej wszystko powiedziałam to stwierdziła że jak się będe dziś dobrze czuć i nie będzie żadnych zmian to mam czekać do wizyty czyli do 6 a to już nie długo.
Dziś jest wszystko ok.
Więcej nie mam zamiaru iść tam do naszego szpitala i patrzeć na tego ordynatora dopiero w sierpniu chcem go zobaczyć.
Ale co Wam powiem że mi się wydaje że on wczoraj był podpity bo tak nie miło wyglądał i pachniał
Dziś jest wszystko ok.
Więcej nie mam zamiaru iść tam do naszego szpitala i patrzeć na tego ordynatora dopiero w sierpniu chcem go zobaczyć.
Ale co Wam powiem że mi się wydaje że on wczoraj był podpity bo tak nie miło wyglądał i pachniał