Hej dziewczynki
ja też mam coraz większe upławy ale nie mają one zadnego zapachu. Gdyby coś mi dziwnie zapachniało to nie przejmowałabym sie niczym tylko poinformowałabym o tym lekarza. Uważam, że nie należy niczego bagatelizować!
Co do wód płodowych to pamiętam jak upadłam jakiś czas temu i przerażona zadzwoniłam do gina to mi powiedział ze mam obserwować czy nie leci mi krew albo czy nie sączą sie wody płodowe. Spytałam wtedy jak ja poznam że to wodu płodowe to mi powiedział ze strużka wody będzie mi leciała po nogach i że nie da sie tego ani przegapić ani pomylić z niczym innym. Takze głowa do góry jakby co to napewno będziemy wiedziały, ze to już to
A nam położna w szkole rodzenia mówiła ze często zaczyna sie akcja porodowa a wody nie odchodza i za zgodą pacjentki w szpitalu jest przebijany pęcherz płodowy zeby wody odeszły i ze to sie coraz częściej zdarza
A mnie od kilku dni bardzo boli brzuch i robi sie taki baaaaaaaaardzo twardy :-( mój mąż chciał wczoraj zawieźć mnie do szpitala bo leżałam na łóżku i płakałam z bólu! to było nie do wytrzymania wzięłam nospe i troche przeszło ale zaczynam sie tym stresować dobrze ze w przyszły wtorek mam wizyte u gina ;-)
ja też mam coraz większe upławy ale nie mają one zadnego zapachu. Gdyby coś mi dziwnie zapachniało to nie przejmowałabym sie niczym tylko poinformowałabym o tym lekarza. Uważam, że nie należy niczego bagatelizować!
Co do wód płodowych to pamiętam jak upadłam jakiś czas temu i przerażona zadzwoniłam do gina to mi powiedział ze mam obserwować czy nie leci mi krew albo czy nie sączą sie wody płodowe. Spytałam wtedy jak ja poznam że to wodu płodowe to mi powiedział ze strużka wody będzie mi leciała po nogach i że nie da sie tego ani przegapić ani pomylić z niczym innym. Takze głowa do góry jakby co to napewno będziemy wiedziały, ze to już to
A nam położna w szkole rodzenia mówiła ze często zaczyna sie akcja porodowa a wody nie odchodza i za zgodą pacjentki w szpitalu jest przebijany pęcherz płodowy zeby wody odeszły i ze to sie coraz częściej zdarza
A mnie od kilku dni bardzo boli brzuch i robi sie taki baaaaaaaaardzo twardy :-( mój mąż chciał wczoraj zawieźć mnie do szpitala bo leżałam na łóżku i płakałam z bólu! to było nie do wytrzymania wzięłam nospe i troche przeszło ale zaczynam sie tym stresować dobrze ze w przyszły wtorek mam wizyte u gina ;-)