reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Seks i antykoncepcja

No szczególnie że się wiele można naczytac o tym jak to seks sie staje sto razy przyjemniejszy w ciąży dlatego że pochwe mamy jakoś lepiej ukrwioną czy coś. Oby żel mnie uratował jak i Ciebie, marcia :-D
 
reklama
A u nas w sumie nic sie nie zmienilo z przed ciazy:) przewaznie co 2-3dni, czasem rzadzej, czasem czesciej;) ostatnio jak M byl na wyjezdzie z pracy na poltora tyg to potem kilka dni nadrabialismy. ogolnie bez zmian, jedynie ostatnio pojawil sie lekki strach o spory juz brzuszek i trzeba uwazac aby byl bezpieczny:-)
 
Ja tu raz na ruski rok zaglądam bo u mnie sexu nie ma od grudnia...
W sumie jakoś nie mam chcicy strasznej, ale poprzytulać mi się chce, a mój mąż jakoś nie ma potrzeby...
Pytałam go, czy to nie jest dla niego problem, że nie ma sexu, a on mi mówi, że ma większe problemy, rzeczywiście pojawiły sie ostatnio problemy firmowe, a on przy stresie to nigdy nie był amantem... ale chyba mi sie wydaje, że on sam pod prysznicem sobie radzi, ostatnio jak weszłam do łazienki na siku to mnie opieprzył, że mu włażę. W sumie to jak to mu wystarczy to niech sobie robi dobrze... ja tam nie mam nic przeciwko, ale chętnie bym mu pomogła :p
Doti, myslę, że powinnaś go podejść, może mu zaproponuj, że razem pooglądacie pornoski, a potem razem poćwiczycie? nie będzie takich akrobacji, ale troche pikanterii... myślę, że to by zadziałało. No i takie blokowanie stron, to trochę gówniarskie zachowanie z Twojej strony.


mój były żeby nie było nudno co miesiąc kupował gazete cosmopolitan :-p może nie jest za mądra, ale w sumie, czasem cos fajnego , interesujacego mozna znaleźć, albo przynajmniej sie pośmiać. zreszta w sumie fajny pretekst by gadać o seksie, a jak sie o nim gada i w ogole, to sie nabiera ochoty, tak mi sie zdaje. i przy okazji można sie dowiedziec jakie nasz partner ma fantazje, czego chciałby spróbowac.

Agnes, no to Tobie tylko pozazdrościć:-)

ja już teraz też jestem usatysfakcjonowana:-p chcice mam straszną.
żel nie durexa ale unimila kupilam, i jest super. on tylko troche narzeka, ale cóż, jak mu daje do wyboru, albo z tym, albo w ogóle, to ucina dyskusje :-D
 
K&libby juz probawalam ale on wstydzi sie przy mnie ogladac a nowosci tez zadnych nie chce ,chociaz go czesto namawialam .Niewiem ,dziwne to troche.A co do blokowania stron to wiem ze to nie teges ale nic na to nie poradze.Jestem zazdrosna.Zaraz mam mysli ze tamte sa ladniejsze,bardziej go kreca itd.Rzeczywiscie gdyby razem ze mna ogladal albo raz na jakis czas sam to ok.Ale doszlo do tego ze wlanczal laptop i caly dzien i noc tylko w tym siedzial.I tak codziennie.Gdy zwrocilam mu uwage udawal ze nie oglada,odeszlam pare krokow dalej,znow to samo.To juz robilo sie nienormalne,wiec chyba dobrze zrobilam.I tak w nocy oglada w telewizji,tyle zdecydowanie mu wystarczy
 
Wogóle doti to co opisujesz nie jest normalne...Nie jestem psychologiem,ale myślę,że jakbyś poszukała w necie informacji na temat uzależnienia od porno to byś znalazła sporo na ten temat...Kiedyś nie mogłam spać i na BBC leciał jakiś dokument o uzależnieniu nastolatków od filmów porno...te dzieciaki oglądały pornole co noc po kilka godzin,a ile kasy na to szło bo przecież te filmy w necie są płatne...Obawiam się,że to wcale nie chodzi o Ciebie personalnie.Ja uważam,że raz na jakiś czas to fajne,ale nie co chwile,albo codziennie...
Wogóle przepraszam Cię z góry,nie mam złych intencji,ale biorąc pod uwagę zachowania Twojego męża(wszystkie) uważam,że on ma chyba jakiś poważny problem z sobą:przez matkę,wychowanie i pewnie jakieś zdarzenia z dzieciństwa o których nie masz pojęcia itd.A najgorsze jest to,że to wszystko odbija się najbardziej na Tobie:-(

Co do mojego seksu...to od stycznia nie istnieje...nie chce mi się wcale,mój mąż jeszcze przez luty dopominał się jakiegoś "lodzika" raz na tydzień...ale jakoś w tym miesiącu wraca z roboty tak zmęczony,że mu się nie chce...a w weekend od rana mi zapowiada,że wieczorem to on rozkłada kanape i.... a pózniej cały dzień jest sprzątanie,gotowanie,zakupy,goście i ganianie i troszkę jeszcze przed kompem posiedzi i wieczorem zasypia przed telewizorem...
 
u Ciebie Mala.di tez dobrze jest widze:-) i dobrze trzeba sie wyszalec bo po porodzie dzidzius bedzie najwazniejszy, opieka nad nim pochlonie nasza sile,energie. a poza tym ostatnio natknelam sie na artykul o spadku libido po porodzie:szok: nie jest to najwazniejsze w zwiazku ale jednak jak mezczyznie czegos brzkuje to szuka gdzie indziej wiec mam nadzieje ze mnie to nie dopadnie:-D doti12 ja tam nie wiem ale moze to poprostu na okres ciazy Twoj maz tak ma... nie czytalam calego watku i nie wiem czy byla o tym mowa ale moze szczera rozmowa czy tez...mily wieczor we dwoje by pomogly... moze sprobuj go na nowo zainteresowac soba a przestanie ogladac porno...
 
Oj, Agnes, no u mnie było super...aczkolwiek kilka dni temu, jak wspominalam w innych wątkach wylądowalam na izbie przyjeć przez twardnienia macicy, teraz z kolei zaczyna mnie bardzo boleć wiec jutro powrót na IP.
o męża się nie martwie, bo nie mam, ale martwie sie o faceta z ktorym sie spotykam od niedawna....

mojej koleżance mającej dziecko libido nie spadło absolutnie :-p ale za to jej facetowi już tak. róznie to z tym chyba bywa bardzo. ja sie boje ze nie bede miala w ogole libido bo bede tak wygladac totalnie antyseksownie
 
haha ja pamiętam jakie były jaja po porodzie :) chciało nam się strasznie, chyba po 3 tygodniach już były próby a jeszcze szwy miałam... a okazało się że mnie za ciasno zszyto! :p trochę się namęczyliśmy zanim wszystko wróciło do normy :p na szczęście się udało, choć chyba po dwóch miesiącach...
 
reklama
ja Wam tylko napisze, ze mi czsami niewygodnie w niektorych pozycjach, wiec albo na boku dzialamy, albo ja wsiadam :D albo moj M. jest z tylu, no po prostu nie da sie inaczej :)
 
Do góry