reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

reklama
Hej! ;)
Właśnie zasiadłam do forum ,a Wy tu już spać poszłyście :p
katerinka Widzę, że też będzie Kubuś. Super! :) A smsem się nie przejmuj... Ale fakt, tupet trzeba mieć :/
samasamotna Ja też jestem z marca ;) Ty z którego?
Krropelka Zazdroszczę kontaktu z teściową... Rodzice mojego exa widzieli mnie ostatni raz w grudniu. Potem ja dzwoniłam z życzeniami i dzwoniłam też w lutym, żeby spytać wprost, czy to prawda, co gada ex, że chcą mi zabrać dziecko. Na tym kontakt się skończył. Jedna moja babcia mówi, że to ja powinnam do nich dzwonić, bo jestem starsza, ale druga babcia i moja mama twierdzą, że skoro oni się nie odzywają, to ja też nie powinnam. Bo to w końcu ja jestem w ciąży i jeśli by im zależało, to by się pytali, jak się czuję, jak wnuk...
Co o tym myślisz? / myślicie?
To są dla mnie obcy ludzie, w ogóle nie postrzegam ich w kategorii dziadkowie mojego synka... Żałuję, że się wplątałam do takiej rodziny. Ale oni moją rodziną nie są.
abundzu Jestem przerażona tą niesolidarnością kobiet :/ Ja siostry exa nie trawię i wiem, że ona mnie nigdy nie zrozumie mimo iż też jest kobietą.
 
Ostatnia edycja:
bezsenna nic na sile. do kontaktu potrzeba checi dwoch stron. telefon tez moga uzyc dwie strony. i inicjatywa nie jest dla nikogo zarezerwowana. numery chyba nie zmienilas? adresu podejrzewam, ze tez nie. i jakby rodzice ex chcieli to wiedzieliby jak Cie znalezc. mysle, ze w tej sytuacji to mozesz sie z nimi skontaktowac jak juz Kubulek sie urodzi, zeby och o tym fakcie poinformowac. a co z tym zrobia to juz od nich zalezy. a na dzien dzisiejszy to mysle, ze nie ma sie co rzucac z probami kontaktu.
 
Katerinka- widze ze Twoj numer telefonu jest rozchwytywany, szkoda, ze nie przez przystojnych facetow, a przez malo interligentne kobiety :/ to troche glupie pisac do Ciebie zebys sie odczepila od faceta, z ktorym Cie nic nie laczy :) no coz moze to ten Twoj ex pisze zeby nutka zazdrosci w Ciebie wstapila, ale nie ma co gdybac bo i tak nic sie nie dowiemy :) z reszta nie wazne, Ty badz spokojna !
Co do wypadania wlosow, ja zawsze mialam pelno kudlow na podlodze, moj ojczym(pedant) zawsze krzywo sie patrzy na mnie jak gdzies zobaczy wlos :) Na szczescie jeszcze nie krzyczy, ale po minie wiem czego chce, wstaje i go podnosze, bo wiem, ze go to denerwuje :) wlosy wypadaja, ale mniej sie przetluszczaja, a za kazdym razem kupuje inny szampon, tak dla urozmaicenia, przewaznie juz z odzywka, ostatnio kolezanka polecila mi olejek do wlosow Bio Silc, podobno wlosy sie po nim bardziej blyszcza, ale ja tam po swoich nic nie widze, tylko tyle ze szybciej sie przetluszczaja :) a moze to wlasnie o to chodzi? Przeciez wlosy jak tluste to lsnia jak promienie slonca heh
Jakos od kilku dni mam wrazenie ze mi brzuszek sie zmniejsza :/ jakis taki maly mi sie wydaje, moze opada po prostu, ale jakis taki dziwny jest, na szczescie Nikos sie wierci, wiec wiem ze wszystko jest ok :) Wczoraj poszlam zrobic sobie kolacje i padlam jak kawka, zasnelam kolo 21 i obudzilam sie po 12 godzinach prawie :) o 8.30 zadzwonil budzik :/ w sumie dziwne bo nie pamietam zebym go ustawiala :) Ale na szczescie nie mialam az tak duzo do czytania jak wczoraj. Pogoda dzil ladna moze gdzies wyjde, w co watpie :) jestem jak nietoperz ostatnio wole wychodzic wieczorem nie wiem czemu :/
 
a no a kontakt z rodzicami mojego ex wyglada tak ze prawie ich nie znam :) widzialam ich wiele razy ale rozmawialismy moze ze 3 , moj ex chyba sie mnie wstydzil hehe nie powiedzielismy rodzicom razem o dziecku, moja mama widziala go raz przez 5 minut bo akurat spieszyla sie z ojczymem gdzies a my szlismy na spacer no i sie spotkalismy kolo klatki moich rodzicow :) to by bylo na tyle, jego rodzice do mnie nie dzwonia ale przeciez nie musza :) jedynie siostra jego zapytala ostatnio na naszej klasie czy dobrze sie czuje :) mam nadzieje ze z jego rodzinka bede miala dobry kontakt bo nie chce zeby Nikos mial 1 babcie i dziadka na cmentarzu :( chce zeby mial tez dziadkow ze strony ojca.
A co myslicie o dawaniu dziecka swojemu ex? bedziecie dawaly, badz czy dajecie dziecko na spacer czy na wycieczke exowi ? Moja sasiadka powiedziala zebym mu nie dawala, bo jesli teraz sie nie interesuje to niech sie pocaluje w d*** :)
 
Krropelka Nie zmieniłam ani adresu, ani telefonu... Trochę mi przykro, że ich to nie obchodzi, bo wcześniej się cieszyli na wnuka... Ale moja mama mówi, że przecież nie wiadomo, co ex o mnie nagadał. Mógł im powiedzieć wszystko... A oni są po jego stronie, więc wierzą jemu...Podejrzewam, że są oburzeni samym faktem, że to ja odeszłam od ich synka. I chyba udają, że nie wiedzą jaki on jest i że wytrzymać z nim nie można było...
Młoda1 Ja o ciąży powiedziałam mojej mamie sama i ex swoim rodzicom też powiedział sam. Jakoś nie byłam z nim silnie związana. To była wpadka po 3 miesiącach związku... Teraz bardzo żałuję, że w ogóle chodziłam z nim do łóżka, no ale czasu się nie cofnie. Tak więc znałam krótko exa, a jego rodziców to jeszcze krócej.
Ja nie dam dziecka exowi... Jak będzie chciał, to niech przychodzi, ale dać na pewno nie dam, bo ja się sama go boję, a co dopiero dać mu dziecko... W dodatku w jego domu są 2 osoby psychicznie, więc tym bardziej nie chcę, żeby mój syn z nimi przebywał. Jest jeszcze kwestia tego, że przez pierwsze lata nikt Ci nie zabierze dziecka, bo ono jest za małe, Ty karmisz i ono musi być przy Tobie.
 
Ostatnia edycja:
bezsenna ja jestem z 8 marca:D dzien kobiet:-) a ty?:)
a co do rodziny exa to mysle ze oni sami powinni do cebie zadzwonic przyjsc czy cos..jesli tego nie robia to widocznie nie chca . ale nie martw sie jak zobacza dzidzie to sami beda chcieli sie z nia widywac
mloda1 ja mam podobnie w dziennie chce mi sie nigdzie isc. a wieczorkiem jakis spacerek dopiero;] chyba etz mam cos z nietoperza;];]
moj kontakt z rodzina exa jak juz mowilam jest nie zadobry, tzn ja kontaktu z nimi wogolenie mam;;/;/;/ do czasu niestety...;/
 
samasamotna Ja 4 marca, a Abundzu 5 ;) Ja to coś z nietoperza miałam od zawsze, o czym świadczy choćby mój nick ;) W nocy lepiej mi się funkcjonuje, uczy i w ogóle wszystko.
Wiesz co? Jak trafiłam na to forum, to byłam w 27 tygodniu ciąży. Odkąd tu piszę, to strasznie szybko mi mija, więc i Tobie też, mówię Ci :) Takie wspólne czekanie, nawet jeśli przez internet jest super :)
A jak ze szkołą? Bo rodzisz we wrześniu, tak?
U mnie to jest tak, ze z jednej strony chciałabym, żeby rodzice ex się choćby w najmniejszym stopniu interesowali, a z drugiej, tak jak pisałam, to są dla mnie obcy ludzie,pan i pani i w ogóle sobie nie wyobrażam ich w moim domu... Na pewno nie będę z nimi siedzieć i pić herbatki.
 
aaa jeszzcze cos;p sorka dziwczyny ze was tak zameczam tym tematem ale nie moge sie zdecydowac:D co myslicie o imieniu Amelia?:) zastanawiam sie nad Wiktoria i Amelią :] i niewiem :) co myslicie?:p buziaki
 
reklama
Wiesz, jeśli ja bym miała wybierać, to bym wybrała takie, żeby się łatwo dało utworzyć zdrobnienie. Amelia- Amelka. A Wiktoria? Wiki? Mi się zbytnio nie podoba to zdrobnienie, ale samo imię tak.
 
Do góry