reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

jeny ale macie tepo ,jest co czytac:-)
mloda jestem w kontakcie z gjoasia a jak zaczniemy razem rodzic to dam ci znac,,mam zamiar spedzic czas skurczy w domu wiec pewnie napisze jak sie zacznie;-)
a napisze jutro bo mam bole i skurcze ,ze musze sobie pochodzic po domku,bo nie moge wysiedziec no i jestem rozkojarzona i juz nie wiem co bym miala komu odpisac,oj to rozstargnienie ciezarnej,:-) buziaki
 
reklama
I znów z serii zmagania z ex.
Dzwonił do mnie po południu z innego numeru, bo jego numer mam zablokowany. Gdybym wiedziała, że to on nie odebrałabym. No pytał się czy do niego przyjade, wybuchłam śmiechem i powiedziałam mu, że jest śmieszny, Potem powiedział, że przyjedzie po mnie samochodem. Powiedziałam, że nie mam ochoty go oglądać. To wtedy stwierdził, że jestem głupią kurwą i mam się zastanowić, bo jestem gówniarą i podejmuje decyzję których mogę potem żałować. Powiedziałam mu, że wiem co mówie i żeby do mnie nie dzwonił i odpierdolił się odemnie. To on na to: " Powtórz to jeszcze raz" , "Jesteś tego pewna" i tak z 10 razy się pytał ja za każdym razem odpowiedziałam mu tymi samymi słowami. Stwierdził, że nigdy więcej do mnie nie zadzwoni i się rozłączył. O 20 dostałam wiadomość, że do mnie próbował się dodzwonić a za chwilę smsa
"kochasz mnie" nie odpisałam nic. Póki co jest spokój. :))

Sama nie mogę w to uwierzyć, że to jest takie łatwe po prostu albo nie odebrać albo nie odpisać i co najważniejszed nie ulegać mu! Dzięki Wam kochane kobitki ;)
 
Witam Mamuski! Przepraszam, ze nie odniose sie do wszystkich wypowiedzi, ale jestem tak zmeczona dzis, ze juz mi rece odmawiaja posluszenstwa, prawie caly dzien sprzatalam, zrobilam sobie przerwe na spacer z Nikosiem i przy okazji zakupy.
Anowi ja siare pierwszy raz zauwazylam jakos moze w 20 tygodniu ciazy hmmm nie to bylo jeszcze wczesniej, nie pamietam od kiedy powinna ona sie pojawic, wiem, ze ja ja duzo wczesniej zauwazylam, ale to dlatego, ze pamietalam po pierwszej ciazy o takim zjawisku i sama przycisnelam zeby zobaczyc czy to juz ;) no niby byla kropelka moze 2, ale az do porodu juz tego nie zobaczylam, dopiero po porodzie jak mi dali Malego do cyca to zaczelo leciec jak z kranu :) wiec niczym sie nie przejmuj :)
Bezsenna heh mi sie nigdy nie zdarzylo na dworze oczywiscie, zebym miala plame, ale w domu, bardzo czesto :) gdzies czytalam, ze jak karmisz np prawa piersia a pokarm wylatuje lewa, znaczy, ze dziecko jest dobrze przystawione, ale ile w tym prawdy to nie wiem :) Ja mam jeszcze pokarm takze moglabym karmic mojego szkraba :) a z tym becikowym to dziwne, u mnie w Gda trzeba tylko podpisac taka klauzule, ze ani ja ani nikt inny nie pobral jeszcze becikowego i to wszystko, a dopiero teraz skladasz? Ja moglam zlozyc bez peselu, pozniej po odebraniu mialam tylko przeslac poczta do nich :/ Do becikowego nie potrzebujesz alimentow, przeciez to dostaje kazda Matka, niezaleznie od zarobkow .... Mnie babka zapytala tez czy jestem z ojcem dziecka, powiedzialam, ze nie i dala mi wlasnie ta klauzule do podpisania :/ mnie "Na Wspolnej" juz troche nudzi, szczegolnie z ta konieczna wstawka "PO PRZERWIE" no a po reklamach to co przed reklamami pokazalai :/
Katerinka moze to juz tuz tuz? :D czekam na radosna nowine o wyjezdzie do szpitala :-)
Adka Boze co Ty sie masz z tym facetem :/ wydaje mi sie ze nawet jesli bedziesz bardzo chciala, a on ciagle bedzie do Ciebie dzwonil z innego numeru, czy wysylal sms-y typu"kochasz mnie?" to podejrzewam, ze nie latwo Ci bedzie sie z nim rozstac. Po takich "przezyciach" najwazniejszy jest spokoj, na Twoim miejscu zmienilabym nr telefonu, a nowy rozdala tylko zaufanym znajomym. Z pewnoscia denerwuja Cie wyzwiska kierowane w Twoja strone, od kogos kogo jeszcze nie tak dawno przeciez kochalas :/ ehhh szkoda slow na takich facetow :confused2:

Mam dla Was ciekawy dialog : http://www.sfora.pl/Karmienie-piersiajest-przereklamowane-a9308 . Lece sie wykapac w koncu i spac, bo nie wyobrazam sobie siebie za godzine ;) Milej nocki Mamusie i Dzieciaczki! :*
 
Asuzana Ty chyba pisałaś, że miałaś podobną sytuację? To też chodziło o becikowe? Pamiętam,że coś pisałaś i że się kłóciłaś. Ja dziś też próbowałam dociec o co im chodzi, czy o to oświadczenie, że ex nie wziął kasy? Przecież gdyby on chciał wziąć, to on by musiał mieć mój dowód, nie? A wiadomo, że nie ma, więc już nie wiem o co im chodziło.

U mnie problem był z tym że ex mieszka w innym mieście i pani w mopsie obawiała sie że oboje chcemy naciągnać tą szanowaną instytucję. Powiedziała mi że gdyby mieszkał w tej miejscowosci co ja to nie było by problemu bo gdyby zwrócił się o becikowe to one by wiedziały. Wiec nie rozumiem dlaczego u Ciebie są problemy? Poza tym możesz powiedzieć że ojciec Kubulka wyjechał za granicę do pracy i nie masz jego dowodu osobistego a becikowe nalezy Ci się za urodzenie dziecka. Niech sobie szanowne panie sprawdzą czy on nie pobrał przypadkiem kasy a jesli nie to niech Cię nie odsyłają tylko wyskakują z tego 1000 zł, żadnej łaski nie robią. Ja pisałam oświadczenie że nie utrzymuję kontaktu z ojcem dziecka i panie musiały wystapic z pismem do mopsu gdzie ex mieszka z pytaniem czy tam nie pobrał pieniędzy. Otrzymały odpowiedź że nie i wyplaciły mi grzecznie to co się należy :-) u Ciebie powinno byc łatwiej więc zapytaj konkretnie o co im chodzi? normalnie debilizm totalny w tych urzędach ;-)
 
kurcze, napisalam takiego dlugiego posta i mi wszystko skasowalo:wściekła/y: no wsciekla jestem:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
a tak w ramach przypomnien, moj Maksik dzien po narodzinach i jakos w lipcu; teraz to jest jeszcze wieksze chlopicho; bo w sumie w lipcu to jeszcze byl taka kruszynka:-)
 

Załączniki

  • SNV31167.jpg
    SNV31167.jpg
    23,2 KB · Wyświetleń: 34
  • SNV31724.jpg
    SNV31724.jpg
    19,8 KB · Wyświetleń: 41
Ostatnia edycja:
kurcze, napisalam takiego dlugiego posta i mi wszystko skasowalo:wściekła/y: no wsciekla jestem:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
a tak w ramach przypomnien, moj Maksik dzien po narodzinach i jakos w lipcu; teraz to jest jeszcze wieksze chlopicho; bo w sumie w lipcu to jeszcze byl taka kruszynka:-)

Biedna ... ja po takim zniknięciu tego co pisalam to teraz albo co jakis czas kopiuje albo pisze w wordzie i potem wklejam :tak: nie dosc że rzadko mam czas tu popisac cokolwiek to jeszcze potrafi zniknąć .... wrrrr :wściekła/y:
 
Witajcie. Troszke mnie nie bylo i niezla lekturka powstala:tak: No ja niestety jestem na maxa przeziebiona i dopiero jutro mam wolne wiec troszke odpoczne. Najbardziej dokucza mi katarek. W pracy jak to w pracy calkiem pozytywnie. Jak na razie nikt sie nie domyslil ze jestem w ciazy i poczekam do 16 pazdziernika i na wszelki wypadek wezme sobie zaswiadczenie. Co do exa no coz na razie jest pozytywnie ognista atmosfera zniknela. Zas nie moge sie doczekac spotkania z maluszkiem bo tego 16 mam wizyte u lekarza i usg :) Moze sie dowiem kto mnie tak zaczepia i kopie :-) Jakie to super uczucie....a czasami kiedy spi to az sie denerwuje czemu nie daje mi znakow ale znalazlam sposob na mojego bombelka.... Jak tylko zjem cos slodkiego to po jakis 10min daje o sobie znac :laugh2: Nie moge sie doczekac a jeszcze tyle czasu przed nami :-( Najwazniejsze zeby bylo wszystko dobrze i powiem Wam szczerze ze jakos ciemne mysli mi wylecialy z glowy:tak: Spokojnej nocki.
 
I znów z serii zmagania z ex.
Dzwonił do mnie po południu z innego numeru, bo jego numer mam zablokowany. Gdybym wiedziała, że to on nie odebrałabym. No pytał się czy do niego przyjade, wybuchłam śmiechem i powiedziałam mu, że jest śmieszny, Potem powiedział, że przyjedzie po mnie samochodem. Powiedziałam, że nie mam ochoty go oglądać. To wtedy stwierdził, że jestem głupią kurwą i mam się zastanowić, bo jestem gówniarą i podejmuje decyzję których mogę potem żałować. Powiedziałam mu, że wiem co mówie i żeby do mnie nie dzwonił i odpierdolił się odemnie. To on na to: " Powtórz to jeszcze raz" , "Jesteś tego pewna" i tak z 10 razy się pytał ja za każdym razem odpowiedziałam mu tymi samymi słowami. Stwierdził, że nigdy więcej do mnie nie zadzwoni i się rozłączył. O 20 dostałam wiadomość, że do mnie próbował się dodzwonić a za chwilę smsa
"kochasz mnie" nie odpisałam nic. Póki co jest spokój. :))

Sama nie mogę w to uwierzyć, że to jest takie łatwe po prostu albo nie odebrać albo nie odpisać i co najważniejszed nie ulegać mu! Dzięki Wam kochane kobitki ;)
Jaki on zna wyrazenia:wściekła/y:A twój tata powienien zrobic z nim porządek bo jak on może tak się do Ciebie zwracac nie do pomyslenia!Nie poddawaj się







Witam wszytkie mamy )
Ostatnio byłam w krusie i nie nalezy mi sie chorobowe ,bo jestem za krótko ubezpieczona :(O szok :(A becikowe nalezy mi sie ale ,aż w lipcu mogę skadac papeirki i dostanę ile się należy ,oby tak było
A przed alimentami opieka jakąs kase wypłaca dla samotych mam ???czy nic a nic???
Mama pojechała po moją paczkę żywnosciową z caritasu dziś u nas rozdają ,wczoraj z gminy baba dzowiła zebym przyjechała po nią ,ale ja nie mogę Bym lezała na środku asfaltu
Dziewczyny ratujcie nie wiem co robic ,mam zaparcia juz pare dni nie mogę no wiecie o co chodzi Słodyczy nie jem ,owoce ,wode itd i nic nie pomaga :((((((
Dzis mama może sie dowie o której caritas jest czynny w Ostrołęce ,bo się wybieram a na darmo jechac tez nie mogę bo koszt duzy
Dzis dzowniła mama kolegi ,wrócił z szpitala i chodzi o to ,zebym ich odwiedziała ,ale ja nie mogę jechac (znowu chodzi o koszt ,i wogóle boję się go teraz potkac po roku czasu jak był w spiączce :(:-(
Dzis rano dzidzia moja budziła mnie malutkimi kopniaczkami :)A teraz sobie spi mały leniuszek :):-)
Ja już o ex nie chce wogóle wspominac bo mnie zaraz nerwica bieze na takiego bydlaka :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Podziwiam was wszytkie ,ze tak ładnie dajecie sobie radę same ,i jestescie super mami :)
Wczoraj nazamawiałam sobie próbek na necie ,np podpaski ,płyta,koszulka,książka o malutkich dzidziach jak je karmic ,sie nimi opiekowac :)Przyda mi sie wszytko nawet mapę samochodowa:)Moze kiedys się dorobie samochodu i prawka ,ale ja ciemna jak masa więc nigdy nie zdam :zawstydzona/y::crazy:
A wy dziewczyny zamawiacie sobie takie próbki ,osttanio dostałam pastę i szczoteczkę ,saszetki z colon c :)
Buziaki i życzę miłego dnia
 
Witam.
No i czar prysł jeśli chodzi o dobry humor:-(
Poprostu jest jeden człowiek ktory potrafi w sekunde popsuć wszystko .. I tak też zrobił wczoraj.Zmęczona i głodna wróciłam do domu siadłam na gg i prosze co dostalam : "zastanów się czasami, jak juz jestes w ciazy to sądzisz ze owiniesz sobie wsztkic wokół palca,odniosłem wczoraj takie wrazenie. Nooo i ze bardzo cwana się zrobiłas aaa miałem pisac na temat wskakiwania do łózka to nie powinno Cię nurtowac"
KRETYN! Fakt musze sie przyznać że na naiedzielnym spotkaniu kiedy chciał mnie dotknąć powiedziałam mu że sie brzydze i powiedziałam ze jest dziwką męska dla mnie skoro z jednej łózka skacze do drugiej ale nie spodziewalam sie ze tak go to ruszy tym bardziej ze sie z tego najpierw śmiał. Zadzwoniłam do niego i powiedziałam ze musimy ustalić cos w koncu bo ja nie mam zamiaru sie z nim żrec. Wiec zapytalam jak to bedzie co mysli o badaniach prenatalnych co zamierza .. no i usłyszałam tradycyjne "NIE WIEM" a co do badan to jeszcze dodal " a co ja mam do tego"
:wściekła/y:
I to jest ojciec mojego dziecka???? Wstyd i hańba!Masakra poprostu. Ale nie zmarnuje mi gnojek najpiękniejszego okresu w zyciu kobiety bedzie ciezko ale bede szczesliwa sama ale szczesliwa !!

przyszla mama mam dopiero się zgłosić do szpitala jak nadejdzie 12tc :)
 
reklama
Hej:-)ja na szybko,załatwię co mam załatwić i wracam ;-)

adka to nie jest proste bo kierują nami uczucia i do tego szaleją hormony;-)jak ex po mcu się odezwał z błaganiem,że chce tylko porozmawiać to miałam moment,że chciałam się złamać ale szybko sobie przypomniałam wszystkie podłe teksty,brak zainteresowania czymkolwiek i przepłakane noce.........jak czytam o Twoim to coś mi się od razu przypomniało............zanim na dobre się z nim rozstałam pisaliśmy wieczorem esy i tak mnie wkurzył,że mu napisałam,że mam dość i coś o alimentach on odpisał "ok" a za chwilę sms"kochasz mnie czy nie":wściekła/y:także wiem,że będzie Ci ciężko ale z każdym dniem coraz łatwiej:-)i po jakimś czasie będziesz się cieszyć z tej decyzji,trzymam kciuki,nie daj się :-)

sama 100 też słyszałam,że robię z siebie ofiarę,że jak jestem w ciąży to myślę,że mi wszystko wolno i każdego nabieram:no:i jak mam być szczera to nie ma lepszego sposobu na takich jak totalne odcięcie,nie dzwonić,nie pisać,nie odbierać,wszelkie rozmowy co zamierza też są bez sensu bo do porodu pewnie ze 100 razy zmieni zdanie;-)raz słyszałam,że on to olewa,potem,że będzie płacił i chce mieć władzę rodzicielską,potem że go wrobiłam a on dziecka nie chciał........więc zajmij się sobą,odpoczywaj i wogóle nie reaguj:-)

co do mojej rodziny to.........brak słów:-(
obojętnie co powiem jest to samo:"wcześniej nie wiedziałaś o tym?teraz za późno wybrałaś takiego na ojca to się z nim dogadaj":wściekła/y:nawet powiedziałam siostrze,że się zalogował na tym portalu,a że zalogował się w ten dzień w którym nie chciałam z nim rozmawiać to usłyszałam"a co miał zrobić?jak go nie chcesz":szok:doszłam do wniosku,że najlepiej nie będę się odzywać na ten temat,ale nie ukrywam jak mi przykro:-(zero zrozumienia,wsparcia..........siostrze powiedziałam,że jak ona będzie w ciąży to jej przypomnę wszystkie "przyjemności" z jej strony,chciała wczoraj o czymś pogadać to jej krótko"pogadaj ze swoimi znajomymi,których jak byliby na moim miejscu to byś wspierała,a mnie dobijasz więc u mnie niczego nie szukaj"
to co boli najbardziej to fakt,że jak byłam z debilem to wszyscy się z maleństwa cieszyli a teraz się zachowują jakby to było największe nieszczęście:szok:no cóż ważne,że ja się cieszę .............choć przykre to strasznie:-(
 
Do góry