reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

moj ex sie do mnie nie odzywa.takze niewiem jak zareaguje ze dziecko bedzie mialo moje nazwisko i imie ktore jemu sie nie podoba. bo jesli bedzie syn to napewno SEWERYN (jeszcze jak bylismy razem to wiedzial ze to imie sie podoba a on ze to imie odpada)jego zdanie mnie nie obchodzi. moze wybrac drugie imie.
mloda1 ja tez mysle o chrzcinach mojego maluszka. ale jak nie bedzie ksiadz chcial ochrzcic w mojej miejscowosci to trudno. tyle jest kosciolow ze gdzies go ochrzcze. i wcale nie zamierzam sie tlumaczyc ksiedzu co i jak. na ten moment mowie ze nie chce widziec exa na chrzcinach. jak by to wygladalo?cala ciaze ma nas gdzies. a na chrzcinach bedzie?nie moge sobie tego wyobrazic. MOZE DZIEWCZYNY NAPISZECIE JAK TO U WAS WYGLADALO?
tez sie zastanawiam nad kwota alimentow. bede sie tez starac o zwrot polowy kosztow wyprawki i kase na utrzymanie mnie trzy miesiace przed i trzy miesiace po porodzie. na razie to teoria. blizej porodu sie tym zajme o ile bede sie dobrze czuc (przez skurcze bylam w szpitalu). narazie czytam info w necie. ale mam zamiar sie wybrac do prawnika.
co do suwaczka wczoraj bezsenna mi w tym bardzo pomogla. na stronie 330 umiescila link jak to sie robi i mi sie udalo. wiec tobie napewno tez sie uda!
 
reklama
abundzu co to za egz cie jutro czeka?fakt wczoraj na forum bylo sporo dziewczyn. dobrze ze wczoraj bylam na biezaco :)
Tobie ksiadz nie robil problemow z ochrzczeniem synka?a wiesz jak u innych dziewczyn bylo?byly problemy?
 
młoda1ja zalatwialm chrzciny tak ze po prostu w tygodniu na mszy wieczornej,tez mialam cyrk duzy z pierwszym/łaske robia a co to kochane dziecko ma zrobic ze ma debilnego tatusia
ja mam swietnego lekarza facet wspiera mnie lepiej niz chlop jakis naprawde.
co do tatusia tez mu przygadalam ze nie bede cale zycie sama a jak komus dzieci nie wadza to pokocha jak swoje .ale sie pan zbulwersowal naprawde.narazie jestesmy sami ale kto wie moze sie kiedys zjawi taki fajny co nas pokocha :))
anowi82 ja mialam chrzciny zmoja rodziną tylko i naprawde bylo fajnie.a ksiadz po mszy podszedl i powiewdzial ze sie mylil ze dziecko naprawde mna swoje swieto:) a moja corcia wygladala jak ksiezniczka :) a tatus potem zoabczyl potem zdjecia u fotorgafa pzrechodzac ulica.wtedy ja mialam ubaw \
abundzu a mam takie pytanie kolezanka moja brala ze swoim narkotyki i teraz mysli ze jest w ciazy.czy ty mowilas lekarzowi o tym nalogu.?????
 
Ostatnia edycja:
hehe to sie troche tatus zdziwil :) moja kuzynka mieszka na wsi kilka kilometrow za Gdanskiem i wiadomo ze na wiosce wszyscy sie znaja, ksiadz po dobrych kilku prozbach postanowil ochrzcic jej coreczke, a na chrzcinach zaczal mowic na glos ze Ania nie powinna chrzcic corki, bo nie jest po slubie :/ dodatkowo przypomnialo mu sie ze sprawdzajac obecnosc w kosciele ( zawsze patrzyl kto jest a kogo nie ma oczywiscie nie z listy ale wzrokiem szukal :) ) nie widzial jej na ostatniej mszy co tez powiedzial do mikrofonu :/ straszne to bylo nie tylko dla niej ale i dla innych ludzi, bo co z tego ze nie ma slubu z facetem? wystarczylo ze z nim byla :) mam nadzieje ze u mnie takich atrakcji nie bedzie :) probowalam zrobic suwaczek ale zobaczymy czy sie udalo :)
 
katerinka111 jak ja byłam na pierwszej wizycie u swojej ginekolog która mnie dalej prowadziła to to była jakoś połowa 3 miesiąca. a że byłam z mamą to ani słowa nie pisnęłam że brałam w czasie ciąży narkotyki... bo rodzice myśleli że ja nie biore od września a wtedy to był przełom stycznia/lutego :baffled: tylko że przed ciążą. ale to wszystko tez zalezy od tego co bierzesz, jak czesto, jak długo czy mieszasz różne środki no i jaka drogą przyjmujesz:baffled: ...a tak naprawde to czy sie maluszek urodzi to chyba kewstia szczęścia, genetyki, przeznaczenia :confused: najważniejsze żeby sprawdzila czy jest czy nie; i kwas foliowy tez jej nie zaszkodzi przeciez brac nawet jesli nie jest. a tak wogóle to na jej miejscu zaczęłabym się zastanawiać nad tym związkiem :confused:
anowi82 jutro mam opisowy z chemii fizycznej i znowu jestem cała zdygana :dry: dzwoniłam przed chwila do koleżanki z roku i pytam jak tam a ona że tak samo i są rzeczy których wogole nie ogarniamy. cóż... liczymy na szczęście. ma być pięć pytań więc moze przynajmniej 4 nam podejda :dry: i oby sie kobieta zlitowala i darowała sobie wyprowadzanie wzorów bo masakra zapamiętac nawet wyjściowe wzory :baffled: pozostaje mi klnąć na ta cholerna reforme, wszystkie egzaminy to sa kurde testowki w wiekszosci albo jakies krotkie odpowiedzi trzeba napisac... a jak nagle po tylu latach stoi przede mnie egzamin opisowy to nawet nie wiem od której strony sie za to zabrać, a mam cały czas porzucie że ja zabieram od dupy strony za przeproszeniem :baffled:
 
" oj chciałabym zobaczyć twojego ex-a udającego osiołka i fikającego :-D szczególnie ,ze jak mówisz brzuszka małego nie ma:-D moze nam kiedyś nagrasz filmik?:-D"
abundzu specjalnie dla Ciebie sie postaram uchwycic tego osla w kadrze kamery :-D
a teraz lece sie szykowac do wyjscia, bo pogoda ladna wiec trzeba Fifulca przewietrzyc :tak:
a co do chrzcin nie moge nic doradzic, bo ich nigdy nie planowalam.
 
reklama
hej dziewcczyny:)) ale sobie dzisiaj pospalam:D ale od rana mnie glowa bolii i jeszcze pogoda za oknem znow taka ze szok.:wściekła/y: ale przynajmniej narazie niepada.
mloda1 kosciol nie powinien robic problemow samotnym matkom z cchrzcinami ehh zeby nawet dziecka nie mozna byloochrzcic . wszytsko przez tych glupkow naszych. u mnie raczej nie robia problemow. wiec przyjezdzaj do rzeszowa:D:D
abundzu-:-D dobre:D wiesz na poczatku chodzilismy jeszcze do jednej klasy ;/ale go przepisali ze wzgledu na to zebysmy nie mieli kontaktu za bardzo i dyrekcja powiedziala ze dopoki nie ma wynikow dna to oni sie w to nie mieszaja a my nie powinnismy sie kontaktować ;/ a moi znajomi tez juz maja go za kretyna i stoja po mojej stronie . wrr jak ja go nienawidze..=/
 
Do góry