reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

anowi moj Fifek tez byl poczatkowo bardzo podobny do exa. co w sumie nie jest niczym milym bo nasuwa wspomnienia. ale teraz to juz w niczym go nie przypomina. oczka ma brazowe po mnie (ex ma takie szaro-niebieskie), uszka ma po mojej rodzinie. w sumie moze jedynie subtelna dziurke w brodzie ma po ex.
katerinka fajnie, ze impreza coreczki sie udala. nie ma chyba nic bardziej satysfakcjonujacego dla rodzica jak radosc dzieci :tak:. no i przede wszytskim dobrze, ze sie wykurowaliscie :tak:
jak napisalas o tej zmianie pieluchy u Kubusia to zaraz mi sie przypomnialo jak w Filipku zaszla taka zmiana. ze nagle nie moglam sobie spokojnie i uwaznie zmieniac pieluchy tylko wazny byl refleks, tempo, zorganizowanie. bo bynajmniej Filip czekac nie chcial. i niestety tak jest do dzis. czasem laskawie pozwoli mamusi na bezstresowa zmiane pieluchy, ale na ogol fika jak wariat z gola pupa a ja usiluje go jakos opanowac. a jak sie obsra od jajek po plecy to dopiero jest "rozrywka" - wyczyscic takiego i nakremowac pupola :-D.
a tak w ogole to chcialam tu pewne sprostowanie zamiescic. a mianowicie jakis czas temu pisalam, ze moj ex bedzie mial drugie dziecko. okazalo sie to byc nieprawda. ktos puscil plotke,a ze moj ex jest porabany to uwierzylam. zreszta dowiedzialam sie z kilku zroel co podnosilo wiarygodnosc. no, ale wyszlo na to, ze dziewczyna nie jest w ciazy.
 
reklama
Krropelka a zmienia sie jeszcze kolor oczu u dziecka?mowie ci oczy ma jak on. moglyby sie zmienic jeszcze te oczka. Martyna jest duza tylko niewiem po kim to ma. ja mala i drobna. ex tez nie jest chlop dab. ale niech rosnie. wazy juz 8kg a ubieram ja w 74rozm.
a i zmiana pampersa to sztuka teraz. a ja myslalam ze to noworodka najtrudniej ubrac. Martynka przewraca sie juz z pleckow na brzuszek i z brzuszka na plecki.
takze Katerinka i Kubus za chwile wpadnie ze tak tez mozna. Ja to Martynce rozscielam koldre na podlodze i sie tak turla. obroce sie na chwile a ona juz gdzie indziej lezy. ja tez mam sporo pokarmu ale ja do pracy chce isc. dlatego daje jej by zobaczyc co je. A i Bezssenna nauczyla mnie obslugiwac laktator takze jak nie sciagnie pokarmu to mi malo cycek nie urwie.
sproboj mieszac te dania ze sloikow z cycowym mleczkiem to go moze przechytrzysz :)

z moimi sprawami nic. w sadzie stoi. meldunku nie udalo mi sie zalatwic. takze doopa


krropelka pamietam jak o swoim mezczyznie jeszcze pisalas kolega. bardzo sie ciesze ze Tobie sie udalo. Dzieki tobie jeszcze mozna wierzyc ze ktos bedzie umial pokochac i mnie i Martynke. Ty jestes wspanialym przykladem ze da sie rade wyzwolic z toksycznego zwiazku, choc to takie trudne.
 
Ostatnia edycja:
Anowi :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: jejciu przepraszam:zawstydzona/y: no mysle o Martysi a pisze o Kubusiu Bezsennej :) Wlasnie myslalam, ze takie fajne maja tam te hustawki i ze on sie tak tam ladnie buja i pisze do Ciebie o Twoim uruczym synku heeh przepraszam, zwracam honor Martysia sliczniusia :D zapomnialam wczesniej napisac, ze bardzo sie ciesze, ze zaczynasz wiecej do nas pisac, swego czasu tempo Ty i Katerinka nam takie narzucalyscie, ze ledwo zaczelam pisac, a tu juz kolejnych kilka stron do przeczytania ;) a jak Twoje sprawy? Wszystko sie wyjasnilo?
Krropelka smiej sie smiej hehe o tych facetach ciagle mysle haha a to juz jestescie razem az 5 miesiecy??? Tak ten czas szybko mija, ze bym powiedziala, ze gora 2 miesiace :) a Kubuś ;-) slicznie wyglada z tymi rekawicami ;) a ten smoczek troche serduszko przypomina :D super
A jak juz weszlyscie na temat podobienstw, to zauwazylam, ze od kilku dni Nikos wysuwa od czasu do czasu dolna szczeke :/ niestety moj ex tez tak robil jak byl maly :/ poza tym ja mam zielone oczy a ex brazowe, wiec prawdopodobienstwo, ze Nikos bedzie mial brazowe jest ogromne :/ Krropelka a Kubus mial od poczatku brazowe oczy? do kiedy sie zmieniaja oczy dzieciaczkom?? mam jeszcze cicha nadzieje, ze bedzie mial niebieskie po moim ojcu :)
Katerinka Nikos tez jakby mogl to by mi po calym pokoju fikolki robil jak go przebieram :) najlepiej jak mu dam cos do zabawy, to chociaz chwile jest spokoj. Poza tym odkryl ostatnio cos dziwnego co nosi w pieluszc, a mianowicie swojego siusiaka :) :tak: raz mi sie troszke mocniej zalatwil i byl calusienki brudny od przodu do tylu no i mi chcial lapac za siusiaka, musialam Mame zawolac bo bym sobie nie dala rady, trzymala mu rece a ja czyscilam hehe a torcik Twojej corci jest przesliczny! a raczej byl ;-) dzieki Waszym zdjeciom wiem juz, ze bede kupowala tort na roczek w Sowie :) mam akurat blisko wiec nawet lepiej :) a ile kosztuje w ogole taki torcik i na ile mniej wiecej jest osob??
Ja mialam isc spac, ale moj balaganiarz dopiero zasnal, a ja mam troche zaleglosci, wiec musialam wejsc :) Jeszcze Wam nie wrzucilam fotek z ostatnich zakupow z Nikosiem, wrzuce jutro z rana ;) od wczoraj zaczelam znowu pisac te artykuly do internetu co kiedys i mam nadzieje, ze jakos wyjde na prosta, a Mama w koncu uwierzy, ze z tego i wychowawczego dam sobie rade lepiej niz w hotelu :D dobranoc :)
 
carla gratulacje egzaminu,jednak mamuski sa zdolne jak widac :)
anowi kubus nie chce z moim mlekiem ani z bebikiem,jak czegos nie chce zamknie buzke i nie ma zmiluj,a co do obracania to wole to niz to jego siadanie,tylko by siedzial bo ciekawski jest taki swiata:-) ale co tam
mloda ja zamawialam w zwyklej cukierni na zamowienie.zaplacilam 80 zl ale chcialam dedykacje.ktorej nie zrobili ale sie udal i tak,a jeszcze jest do dzis,takis syty ze szok i bardzo dobry,i byl bardzo ciezki wiec na pewno sporo wazyl
krropelka czy ty mnie straszysz ? ja nie chce byc siwa a przy dwojce dzieci to mozna nie raz krecka dostac,mala to juz sie soba zajmie ale mlody cho cho:) pewnie dopiero sie zacznie
a co do kurowania,,malemu zeszla wysypka i smieje sie od ucha do ucha ,mala dostala kataru po tych szalenstwach ale energie ma dalej a ja moge glowa krecic i juz nie moge sie wozk doczkekac,jednak na 3 pietrze mieszkac to przerabane...
 
Ostatnia edycja:
anowi jakos nie moge sobie przypomniec kiedy ten kolor oczkow sie klaruje. bo Fifek oczywiscie mial na poacztaku takie jak wszytskie noworodki czyli taki niby granatowy. wydaje mi sie, ze synkowi kolezanki zaczely oczki jasniec i przybierac niebieskiej barwy jak mial 4,5-5 m-cy. moze to mniej wiecej ten czas?
mloda alez Ty dzis jestes zakrecona :-D:-D:-D. z anowi-owej Martynki zrobilas chlopczyka z mojego Filipka zrobilas Kubusia :-D:-D:-D. oj chyba przyda Ci sie porzadna dawka snu :tak:
co do czasu zmany koloru oczek to napisalam moje przypuszczenia powyzej. a w kwestii Nikosiowych oczek to faktycznie sznaas ana braz jest ogromna. bo braz jest dominujacym kolorem. ja zylam nadzieja, ze Filipek po mnie ten braz odziedziczy i sie udalo. ale np. u mojej siostry dwoch synow ma brazowe(po siostrze)a trzeci ma zielone (po swoim ojcu) wiec w sumie jako tak przesadzone nie jest.
moj Fifek tez uwielbia sie ciagac za siusiaka jak go przewijam. za kazym razem mu tlumacze, zeeby go tak nie szarpal, bo jeszcze mu sie przyda ;-)
a mnie wlasnie dzis wypada rowniutko 5 m-cznica z m :-). i nawet na te okolicznosc jak co miesiac dostalam dzis kwiatki :tak:. leeci ten czas leeci.
katerinka ja Cie kochana nie strasze a jedynie uprzedzam o nieuniknionym :tak:. ja czasem mam chec Fifka przykleic tasma do lozka by spokojnie moc mu pieluche zmienic:tak:, bo inaczej ten diabel wcielony skacze okrutnie :-D
w ogole to z kazdym dniem weselej z takim maluchem. Filip sam siebie codziennie przescicga w psotach. po mieszkaniu walaja mi sie blachy do ciast, tortownice i garki - bo moj synus uwielbia sie nimi bawic. klocki to tez poki co z rzadka sluza do budowania, najczesciej do rozrzucenia ich po calym pokoju a juz zwlaszcza pod lozko, kanape i lozeczko :tak:. szuflada z jego pieluchami, kosmetykami tez jest tez regularnie rewidowana i wyprozniana. no, ale moge tez liczyc na pomoc mojego synusia. wykminil, ze jak mama nakrywa lozko kapa to potem trzeba z kanapy przelozyc na lozko 4 podusie ozdobne i teraz od kilku dni sumiennie mi te poduszki dostarcza na lozko a ja ukladam :-)
 
Mamuśki opanujcie się :) Kilka godzin nieobecności i nadążyć nie można!!

Anowi ale świetna Twoja córcia, taka poważna już jest :) A oczyska taaaakie wielkie i piękne!!
Adka a Lila taka malutka że tylko schrupać, taka słodka. Rób jak najwięcej fotek bo zaraz zapomnisz jaka tycia była, ja już nie pamiętam jakim maleństwem Nela była- 49 cm i 2340 g jak ją zabierałam za szpitala, a teraz 5 kg :) I łobuz na całego :)
Kropelka Filipek przystojny jak zawsze. Podziwiam Cię że dałaś radę, musiało Ci być bardzo ciężko z exem... Jesteś bardzo silna :)
Milkada to ma tupet, amorów mu się zachciało ;)
Młoda życzę Ci żeby było dobrze z tymi artykułami, i że pokażesz że dajesz radę :) Na pewno tak będzie.

A ja już nie mogę się doczekać jak Nela zacznie jeść coś więcej poza cycem... Katerinka a Ty od kiedy dajesz małemu inne posiłki?? Nie trzymasz się tego że na cycku później ma się dietę rozszerzać?? Bo zauważyłam że mało która mama trzyma się tych wszystkich zasad i jest dobrze, nie ma co przesadzać :)
A jeśli o przesadę chodzi to koleżanka w szkole mi mówi, że jej siostra ma 5 miesięczną córkę. I tak- wszystkie ubranka jej gotuje i prasuje (ja wyprasowałam jej rzeczy jak w ciąży byłam, szkoda mi na to czasu teraz :) ), do nikogo z dzieckiem nie chodzi bo zarazki, całować po rączkach nie wolno bo zarazki, ogólnie to raz na święta bo mamy z córką pojechała bo tam jest pies i jeszcze coś mówiła ale nie pamiętam... Ja raz dziennie jej butelkę na chwilę do wrzątku wrzucę i tyle, moim zdaniem gorzej zaszkodzi temu dziecku niż pomoże, bo ogranicza kontakt ze wszystkim co możliwe. A później się zdziwi że na wszystko uczulona będzie i będzie chorować. Ja z Nelką chodzę wszędzie i nie panikuję, mimo że jako dziecko urodzone za wcześnie miała słabszą odporność, tak teraz jest ok i nie choruje, a psy i koty koło niej łażą i jest całowana i przytulana przez wiele osób :) Rozwala mnie takie cackanie się z maluchem, tym bardziej że ciąża była w porządku... Ale cóż, naczytają się kobiety tych gazet to później odbija, ja też myślałam że tek będę robić, ale teraz wiem, że to głupota by była...

Aha, teraz coś smutnego- w czwartek mojego taty koledze z pracy urodziła się córcia- początek 5. miesiąca....... Nie wiem czy żyje bo tata się nie pyta, ale łzy mi leciały jak tata mi mówił o tym... Biedne serduszko malutkie....

To ja też się pochwalę, a co :)
DSCN3429..jpgDSCN3410..jpgDSCN3426..jpg
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
skasowalo mi posta :-(
Krropelka dobrze, ze juz wczoraj wiecej nic nie pisalam, bo nie wiadomo co bym jeszcze wymyslila ;) ciesze sie, ze Ci sie uklada ze swoim partnerem, mam nadzieje, ze doczekam dnia, w ktorym kazda z Nas bedzie sie chwalila jakiego to ma wspanialego faceta :D
Carla Wspaniala masz coreczke :D jakie ma sliczne, pyzate policzki :D a co do podawania nowych posilkow, to mi sie wydaje, ze mozna probowac, chociaz tu chodzi, ze na piersi chyba dzieci szybciej przybieraja na wadze i im nie potrzeba wiecej kalorii, ale jak tam kazda Mama uwaza. Wedlug mnie mozna sprobowac cos tam podac, moze to byc deserek, albo jakas delikatna zupka :) Od tego jeszcze nikt nie umarl ;) a dzieciaczek znajomego Twojego Taty pewnie mial male szanse na przezycie, ale trzymam kciuki, poki co, jeszcze nic nie wiadomo
Katerinka a w tej cukierni co Ty zamawialas to mieli takie wzory tortow czy Ty im zanioslas zdjecie? 80 zl to malo, skoro jeszcze Ci zostal :D ja bym chciala kubusia puchatka :D:D:D
Nikos nauczyl sie tez sciagac skarpety i ciagle to robi a ja latam jak postrzelona i mu je zakladam :) a poza tym krzyczy w niebo glosy :) Wrzucam zdjecia tak jak obiecalam :)
 

Załączniki

  • DSC01554..jpg
    DSC01554..jpg
    27,4 KB · Wyświetleń: 56
  • DSC01562..jpg
    DSC01562..jpg
    28,2 KB · Wyświetleń: 60
  • DSC01560..jpg
    DSC01560..jpg
    31 KB · Wyświetleń: 66
  • DSC01543..jpg
    DSC01543..jpg
    25,9 KB · Wyświetleń: 59
  • DSC01542..jpg
    DSC01542..jpg
    29,5 KB · Wyświetleń: 61
  • DSC01566..jpg
    DSC01566..jpg
    29,2 KB · Wyświetleń: 65
  • DSC01563..jpg
    DSC01563..jpg
    27,6 KB · Wyświetleń: 66
krropelka wiesz ja sie smieje bo moja corcia to byla aniolek,jak ja polozylam to lezala byle bym byla obok a kubus-ola boga to bedzie,nie dosc ze maly nerwosek,zasluha taty to juz ruchliwy o ja cie,ale bynajmnie zycie wesolo plynie
carla ja nie ukrywam ze z dwojka dzieci nie jest sielanka i uwierz chcialabym wyjsc z domu sama chociaz na pol godziny a kubus jak zaklety z nikim nie zostanie ale nie ma sie co dziwic skoro non top jest ze mna, do tego ten cyc o on nie chce,probowalam dac mu bebiko -nie ma mowy,nie tknie kaszek,kleikow,no powoli smakuja mu deserki,ja nie patrze na to co mowia w ksiazkach albo lekarze,bo by czlowiek zwariowal,tak samo jak tylko sama piersia, a jak ktos nie ma pokarmu to musi dokarmiac,wiec i tak trzeba po malu cos wprowadzac,chociaz z cyca nie zrezygnuje za chiny panskie, a i tak sie ciesze ze mimo takich nerwowo moge karmic:)
a twoja nela jest cudna,jak bedziesz szukala jakies mena dla niej,to pamietaj o moim kubusiu:)
mloda nikos jaki duzy w tym wozku a jakie okulary zarabiste:))

a ja dzisiaj umowilam sie z tym panem co wam pisalam i idziemy na spacerek:)......
 
Dzien dobry Mamusie :)
A my juz po uroczystosci... Wszystko sie super udalo chociaz zaczelo sie nieciekawie. Zaliczylam wczoraj taka awanture z mama, ze juz myslalam ze chrzest bedzie odwolany, tak ostro bylo;/ Cos nie mozemy sie ostatnio dogadac... A mnie strasznie wkurza to, ze jestesmy z Mikusiem na lasce i nielasce moich rodzicow. Bardzo sie ciesze, ze mi pomagaja, bo gdyby nie oni to bysmy nie mieli gdzie z Mikolajem isc. Ale z drugiej strony wolalabym byc niezalezna od nich. Juz chyba jestem za stara na mieszkanie z rodzicami. Jestem juz matka a oni ciagle traktuja mnie jak dziecko... No ale w sumie nie o tym chcialam pisac, wiec wracam do tematu chrztu:) Mikolaj byl grzeczny jak aniolek, prawie cala msze przespal, obudzil sie tylko na chwile, rozejrzal sie dookola i dalej poszedl spac:) Inne dzieci wydzieraly sie w nieboglosy a moje malenstwo nawet nie pisnelo:) Potem na imprezie tez byl bardzo grzeczny, lezal sobie w foteliku i ciagle sie smial:) Uwielbia byc w centrum uwagi, mala gwiazda mi rosnie:) Bylo naprawde bardzo milo. Pochwale sie Wam zdjeciami :) A ta ramka to prezent jaki Mikus dostal od Mamusi z okazji Chrztu:)
 

Załączniki

  • DSC01934..jpg
    DSC01934..jpg
    21,6 KB · Wyświetleń: 72
  • DSC01970..jpg
    DSC01970..jpg
    15,1 KB · Wyświetleń: 58
  • DSC01940..jpg
    DSC01940..jpg
    24,8 KB · Wyświetleń: 70
  • DSC01953..jpg
    DSC01953..jpg
    26,6 KB · Wyświetleń: 63
  • DSC01932..jpg
    DSC01932..jpg
    22,9 KB · Wyświetleń: 54
reklama
Agugucha sliczne zdjecia..... a ramka super!!! Mikus jak sobie slodko lezy w foteliku :D a z rodzicami widze, ze masz podobna sytuacje do mnie, wczesniej bylo u mnie ok a teraz nagle jak chce isc na wychowawczy to cos nie gra, ale juz jest lepiej, jak Mama widzi, ze zaczynam juz pisac te artykuly i sie staram :D
Katerinka te okulary mnie zszokowaly w sklepie :) takie malenkie hehe ale nie kupilam, jakos nie moge zakladac takiemu maluchowi okularow, nie wiem czy przez to nie zepsulabym mu wzroku :/ a ja Ci zycze mile spedzonego spacerku :D pisz nam tu jak poszlo :D
ja zaraz jak Nikos sie obudzi nakarmie go i idziemy na spacerek, u nas swieci slonce az zal siedziec w domu :D
 
Do góry