Anna25
wrzesień2006/lipiec2012
Dzień dobry wszystkim-choć u mnie jakiś podły nastrój pomimo udanego weekendu. Pogoda nadal dopisuje,jest chłodno i pada. Ale ja już powoli mam dość,ciągle coś boli, kłuje,brzuch twardnieje,czasem nawet kroku nie mogę zrobić, choć ostatnio i tak (jak na mnie) mało się ruszam. Chociaż stopy przestały boleć i póki co nie mam problemów z kręgosłupem. Chyba mnie jakaś deprecha dopada może mi się humorek na wizycie u ginki poprawi jak zobaczę Pzremusia. Dziś odbieram też wyniki badań, morfologia,mocz,hbs, mam nadzięję,że wszystko jest wnormach bo chyba bym się jeszcze bardziej załamała.