Kotku, to normalne, że chcesz by wody już nie płynęły, by jakimś cudem wrócić jeszcze na trochę do domu. Jesteś człowiekiem, a nie maszyna. Masz emocje, pragnienia, potrzeby, tęsknoty... A póki co robisz za inkubator. Oczywiście najlepszy w swoim rodzaju, bo te mechaniczne tak dobre nie są jak twoje ciało [emoji3526]
Niestety najczęściej jak się Sącza wody, to Sącza się do rozwiązania. Ale nadzieję zawsze mieć trzeba. Twoja kruszynka waży już prawie 1500. Chyba niedługo 29tc. Jesteście coraz bardziej bezpieczne. Ok 33 TC jest pierwszy bezpieczny termin porodu. Choć dla was Niebo już i tak jest przychylne. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że jesteście razem, że tyle tygodni wytrzymałyście. To ogromne dobro dla was obydwoch i dla całej twojej rodziny. Ty tak o tym nie myślisz, ale tak jest. Im bardziej dzidziuś się w tobie rozwinie tym mniej komplikacji po porodzie.
Chciałabym móc cię przytulić, zagrać w głupia gre, by nie myśleć, potowarzyszyc w szpitalu, byle twój nastrój był lepszy, a czas szybciej płynął. Wspieram wirtualnie... To nie wiele, jednak całym sercem jestem [emoji3590][emoji3059][emoji7]