Czesc

ja nadal w dwupaku [emoji3] to już 36+2

jutro jadę na kontrole do szpitala. Mój oddział zamknęli więc nie wiem na jakich lekarzy trafię i czy po badaniu puszcza mnie do domku czy nie. Ale przede wszystkim nie wiem czy mnie w ogóle przyjmą bo zgubili mój wynik albo mój wymaz na covid, który miałam w sobotę. W każdym razie w systemie nie ma [emoji1745]
Ja czuję się już ciężko. Fizycznie ciężko. Bóle kręgosłupa w części ledzwiowej, ból kości ogonowej, więzadła w pachwinach a wczoraj chyba mnie chwyciła rwa albo coś w tym stylu bo ból w pośladku okropny i promieniował do nogi. Wyprawka częściowo już zrobiona ale trochę mi jeszcze zostało. Od 34tc nie leżę już plackiem tylko staram się ruszać na tyle, na ile mam siły. Wiadomo nie chce też przesadzić [emoji6] ogólnie z jednej strony przez to, że mi tak fizycznie już ciężko i nocki nieprzespane bo wszystko boli to już bym chciała być po porodzie ale z drugiej strony myślę sobie, niech mała jeszcze siedzi w brzuszku i czerpie od mamy to co najlepsze [emoji6] podobno na tym etapie dziecko nabiera odporności więc niech Jagna nabierze jej jak najwięcej w dobie tego całego koronawirusa [emoji849]
Pozdrawiam [emoji6]