reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ryzyko samoistnego porodu przedwczesnego przed 34 tygodniem

Iksa

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
22 Marzec 2022
Postów
66
Hej dziewczyny! Jestem po teście pappa i USG genetycznym. Generalnie wszystko w porządku, niepokoi mnie tylko ryzyko porodu przed 34 tygodniem które wynosi 1:110. A Wy jakie miałyście wyniki? Czy Waszym zdaniem to duże ryzyko? Nie dopytalam w gabinecie a lekarz nie skomentował, powiedział tylko że wszystko ok.
 
reklama
Mialam tak samo jakis wynik 1:80 czy tam nawet 1:60 :p 39 tc a tam szyjka zamnieta, jeszcze sie zaczela wydluzac cholera na koniec ciazy. Wody w normie, a syn len nigdzie sie nie wybieral. Ta pappa to takie trelemorele. Juz nie jedna kobieta sie nia stresowala, a to tylko statystyka.
 
Mialam tak samo jakis wynik 1:80 czy tam nawet 1:60 :p 39 tc a tam szyjka zamnieta, jeszcze sie zaczela wydluzac cholera na koniec ciazy. Wody w normie, a syn len nigdzie sie nie wybieral. Ta pappa to takie trelemorele. Juz nie jedna kobieta sie nia stresowala, a to tylko statystyka.
Dokladnie tak. Przez wziete z kosmosu wyniki pappy musielismy wydac 2500zl na Nifty, zeby sie upewnic, ze dziecko jest zdrowe, bo w pappie ryzyko dziecka z zespolem downa bylo wysokie. Wg mnie powinno sie robic usg prenatalne tylko, a pappa jak jest jakies bardzo duże prawdopodobienstwo wychodzace z usg, ze sa jakies wady, a nie tak "sztampowo" wszystkim jak leci, bo naprawde wprowadza to tylko wielki stres i naraza na wydawanie kolejnych pieniedzy, zeby sie upewnic, ze wyniki pappy byly z kosmosu.
 
Hej dziewczyny! Jestem po teście pappa i USG genetycznym. Generalnie wszystko w porządku, niepokoi mnie tylko ryzyko porodu przed 34 tygodniem które wynosi 1:110. A Wy jakie miałyście wyniki? Czy Waszym zdaniem to duże ryzyko? Nie dopytalam w gabinecie a lekarz nie skomentował, powiedział tylko że wszystko ok.
Ja miałam tez coś ponad 100 No i urodziłam 36+1. Wcześnie nie wcześnie.. straszyli od 31 tc że będę rodzic ale jakoś się udało :)
 
Dokladnie tak. Przez wziete z kosmosu wyniki pappy musielismy wydac 2500zl na Nifty, zeby sie upewnic, ze dziecko jest zdrowe, bo w pappie ryzyko dziecka z zespolem downa bylo wysokie. Wg mnie powinno sie robic usg prenatalne tylko, a pappa jak jest jakies bardzo duże prawdopodobienstwo wychodzace z usg, ze sa jakies wady, a nie tak "sztampowo" wszystkim jak leci, bo naprawde wprowadza to tylko wielki stres i naraza na wydawanie kolejnych pieniedzy, zeby sie upewnic, ze wyniki pappy byly z kosmosu.
No niestety tak to wygląda. Sporo babek przez to przeszło i robiło Nifty, a nawet amio bo na pappa a to zespół downa, albo inna trisomia. Na szczęście u wszytskich z ktorymi jestem na grupach mamowych to tylko było takie straszenie. Ale współczułam im czekania na kolejne wyniki. Każda matka kocha swoje dziecko takie jakie ma ono być, ale wiesc o chorym dziecku mimo wszytsko zwala z nóg i odbiera radość z najpiękniejszego okresu macierzyństwa,
Czy miałyście wprowadzona jakaś profilaktykę w związku z tymi wynikami?
Nie. Mój gin zadzwonił do mnie z wynikami i powiedzial: Gratulacuje wyniki są bardzo dobre! Fakt że ryzyka akurat trisomii miałam w jeden na dziesiątki tysięcy czy jakoś tak. Tylko ryzyko porodu przed terminem duże. Nawet o tym nie wspomniał, ani przez telefon, ani nie omowil tego w gabinecie jak odebralam wynik. Sama sie dopatrzyłam, chcąc zobaczyć jak cudowne mam wyniki. Uznałam, że skoro lekarz to olał to ja tez podejde do tego na chłodno.
 
Bożenko, jak słyszę PAPPA to robi mi się słabo. Ryzyko ZD 1:17 przy idealnym usg, amniopunkcja z mikromacierzami za 2000zł prawidłowa. Walić pieniądze, ale zdrowia psychicznego od 2 miesięcy nie mogę odzyskać, zabrało mi to całą radość z ciąży. 23 tydzień a ja drżę o dziecko w każdej minucie. Błagam tylko, żeby urodziło się zdrowe. Owszem, lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć oraz oczywiście lepiej tak, niż żeby mi wyszła choroba zgodnie z tym, co mówi PAPPA, ale... Ech, szkoda gadać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
reklama
Do góry