reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ryzyko ciąży w wyniku pettingu

Dołączył(a)
28 Kwiecień 2020
Postów
10
Hej! Wiem, że pytanie jest głupie i możecie odpuścić sobie umoralnianie mnie i inne takie, nie jestem widocznie gotowa na takie zbliżenia i już więcej do nich nie dojdzie dopóki albo nie zacznę jakiejś antykoncepcji hormonalnej albo kiedy ciąża nie będzie dla mnie kłopotem, ale stało się i czasu nie cofnę.
Uprawiałam z chłopakiem petting 8 marca, były to dni płodne wg kalendarzyka ale no różnie bywa. Chłopak doszedl w chusteczkę, nic z niej nie wyciekło wiec nie miał raczej bezpośredniego kontaktu ze spermą, ewentualnie tylko przez chusteczkę, później umył ręce i robił mi tzw. palcówkę. Później 26 marca wystąpiło krwawienie (nie wiem czy to miesiączka, bo było skapsze niż zazwyczaj, krew pojawiała się tylko na papierze toaletowym), po tym krwawieniu zrobiłam 2 testy ciążowe i wyszły negatywnie. Przestałam się stresować ale 22 kwietnia wystąpiło kolejne krwawienie i znowu dość skąpe, krew jakby zatrzymywała się wewnątrz i nie wypływała samoistnie tylko np kiedy się śmiałam, kichalam albo podczas korzystania z wc, może raz już pod koniec krwawienia coś poleciało samo z siebie. Była trochę bardziej obfita niż ta w marcu ale nadal nie wiem czy to okres. Wszystko przychodziło na czas, więc krwawienie pozostało regularne. Wcześniej miałam normalne miesiączki, drugi dzień bardzo obfity, a teraz nie... Zmartwiło mnie to i już nawet nie wiem, czy jest mi teraz niedobrze ze stresu czy to jakiś objaw ciąży. Strasznie się stresuję znowu, nie daje mi to spokoju. Tyle się już naczytałam, że plemniki są w stanie przeżyć, albo że petting w ogóle daje znikome albo zerowe szanse na ciąże i mam totalny mętlik w głowie, dlatego chciałam sama opisać swoją sytuację i liczę na jakieś konkretne odpowiedzi 😔
Dodam że wcześniej też uprawialiśmy petting, a miesiączkę miałam normalną i szczerze nawet parę razy chłopak nie umył rąk, a jedynie wytarł w chusteczkę i w ciąży nie byłam. Więc może ta zmiana trybu życia ma jakiś wpływ? Na jednym forum dziewczyny zaczęły mi pisać, że to w wyniku niedożywienia słabnie mi okres🙄 I ze zaraz w ogóle zaniknie, ale ja odżywiam się w miarę dobrze, może niezbyt regularnie, fakt jest chuda, mam 158 wzrostu i ważę 43kg, ale bez przesady, że to niedożywienie..
Myślicie ze ta „kwarantanna” mogła mieć jakiś wpływ, czy jakimś cudem plemniki są w stanie przeżyć spotkanie z wodą z mydłem?
 
reklama
Jeszcze też rozmawiałam z przyjaciółka i mówi ze bezpodstawnie się stresuję, bo nie da się tak zajść w ciąże, ale już sama nie wiem!! Tyle artykułów się naczytałam i co artykuł to inna opinia. Płakać się chce. Żałuje że do tego doszło, bo jestem bardzo niegotowa na dziecko, dopiero co skończyłam szkole średnią, nie wyobrażam sobie wychowywać człowieka
 
Hej! Wiem, że pytanie jest głupie i możecie odpuścić sobie umoralnianie mnie i inne takie, nie jestem widocznie gotowa na takie zbliżenia i już więcej do nich nie dojdzie dopóki albo nie zacznę jakiejś antykoncepcji hormonalnej albo kiedy ciąża nie będzie dla mnie kłopotem, ale stało się i czasu nie cofnę.
Uprawiałam z chłopakiem petting 8 marca, były to dni płodne wg kalendarzyka ale no różnie bywa. Chłopak doszedl w chusteczkę, nic z niej nie wyciekło wiec nie miał raczej bezpośredniego kontaktu ze spermą, ewentualnie tylko przez chusteczkę, później umył ręce i robił mi tzw. palcówkę. Później 26 marca wystąpiło krwawienie (nie wiem czy to miesiączka, bo było skapsze niż zazwyczaj, krew pojawiała się tylko na papierze toaletowym), po tym krwawieniu zrobiłam 2 testy ciążowe i wyszły negatywnie. Przestałam się stresować ale 22 kwietnia wystąpiło kolejne krwawienie i znowu dość skąpe, krew jakby zatrzymywała się wewnątrz i nie wypływała samoistnie tylko np kiedy się śmiałam, kichalam albo podczas korzystania z wc, może raz już pod koniec krwawienia coś poleciało samo z siebie. Była trochę bardziej obfita niż ta w marcu ale nadal nie wiem czy to okres. Wszystko przychodziło na czas, więc krwawienie pozostało regularne. Wcześniej miałam normalne miesiączki, drugi dzień bardzo obfity, a teraz nie... Zmartwiło mnie to i już nawet nie wiem, czy jest mi teraz niedobrze ze stresu czy to jakiś objaw ciąży. Strasznie się stresuję znowu, nie daje mi to spokoju. Tyle się już naczytałam, że plemniki są w stanie przeżyć, albo że petting w ogóle daje znikome albo zerowe szanse na ciąże i mam totalny mętlik w głowie, dlatego chciałam sama opisać swoją sytuację i liczę na jakieś konkretne odpowiedzi 😔
Dodam że wcześniej też uprawialiśmy petting, a miesiączkę miałam normalną i szczerze nawet parę razy chłopak nie umył rąk, a jedynie wytarł w chusteczkę i w ciąży nie byłam. Więc może ta zmiana trybu życia ma jakiś wpływ? Na jednym forum dziewczyny zaczęły mi pisać, że to w wyniku niedożywienia słabnie mi okres🙄 I ze zaraz w ogóle zaniknie, ale ja odżywiam się w miarę dobrze, może niezbyt regularnie, fakt jest chuda, mam 158 wzrostu i ważę 43kg, ale bez przesady, że to niedożywienie..
Myślicie ze ta „kwarantanna” mogła mieć jakiś wpływ, czy jakimś cudem plemniki są w stanie przeżyć spotkanie z wodą z mydłem?
Mam tyle samo wzrostu co Ty I 43 kg to już jest niedowaga. Zobacz sobie coś takiego jak kalkulator bmi . Miesiączka może się zmieniać jesli ostatnio chudlas w szybkim tempie albo miałaś stresy. W ciąży nie jesteś 😉
 
Mam tyle samo wzrostu co Ty I 43 kg to już jest niedowaga. Zobacz sobie coś takiego jak kalkulator bmi . Miesiączka może się zmieniać jesli ostatnio chudlas w szybkim tempie albo miałaś stresy. W ciąży nie jesteś 😉
Nie chudłam, nie odchudzam się, zawsze byłam chuda/ szczupła a miesiączki były normalne. Trochę się stresowałam ale żeby aż tak wpłynęło to na miesiączkę 😳
 
Nie chudłam, nie odchudzam się, zawsze byłam chuda/ szczupła a miesiączki były normalne. Trochę się stresowałam ale żeby aż tak wpłynęło to na miesiączkę 😳
Mogło 😉 pomyśl może o tabletkach antykoncepcyjnych albo prezerwatywach jeśli wspolzyjesz a nie chcesz być w ciazy . A jeśli to tylko petting to po prostu nie miejcie spermy na rękach żeby nie dostala się do Twojej pochwy. 😉
 
Mogło 😉 pomyśl może o tabletkach antykoncepcyjnych albo prezerwatywach jeśli wspolzyjesz a nie chcesz być w ciazy . A jeśli to tylko petting to po prostu nie miejcie spermy na rękach żeby nie dostala się do Twojej pochwy. 😉
To tylko petting i zawsze uważamy, chłopak myje ręce zawsze po wytrysku. więc jeśli myje ręce, to nie ma możliwości ciąży, tak? Nie współżyje, nie jestem na to gotowa i jak widać na petting chyba też nie
 
To tylko petting i zawsze uważamy, chłopak myje ręce zawsze po wytrysku. więc jeśli myje ręce, to nie ma możliwości ciąży, tak? Nie współżyje, nie jestem na to gotowa i jak widać na petting chyba też nie
Nie ma 😉 jak czujesz że to dla Ciebie za dużo to przystopuj z tym pettingiem. Po co masz się stresować? To ma być przyjemność przede wszystkim a nie ciągły strach ze się wpadnie. Zawsze możesz mu powiedzieć żeby miał prezerwatywe założona , niektóre są smakowe 🤪. Możecie się bawić wtedy a nic się nie wydostanie.
 
reklama
Nie jesteś w ciąży i przede wszystkim - ODSTAW KOMPUTER!
Zobacz, co sobie narobiłaś w głowie czytaniem bzdur w internecie.
Po umyciu rąk przez chłopaka nie ma opcji, żebyś zaszła w ciążę, a organizm kobiety to nie mechanizm, zdarzają się różne długości cyklu, różne miesiączki, cykle bezowulacyjne, etc., a wpływ na to ma mnóstwo czynników.
 
Do góry