reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rywalizacja bliźniąt

A ja znam bliźniaki, które się wspierają. Jasne, że się kłócą, ale i tak zawsze są ze sobą. No ale to jest ogólnie trochę domena mojej rodziny. Najpierw awantura a za 5 minut zgoda.

Chyba mamy włoskie korzenie czy coś 😂😂😂
 
reklama
Tak was sobie czytam jako mama miesiecznych bliźniaczek i widze ze z czasem wcale łatwiej nie bedzie :-)
U nas przez pierwszy rok to była bajka. Trafiły nam się bardzo mało wymagające dzieci. Nie było żadnych kolek, nieprzespanych nocy itp. Ale jak skończyły rok zaczęły gorzej spać, trafil nam się ciąg przeziębień i ostatecznie chyba z wycieńczenia i ja złapałam zapalenie płuc.
Teraz wychodzimy na prostą. Ale im są starsze tym bardziej kumate i tym bardziej klarują się ich charakterki 😂 córka to taka agentka, że ma już swoje ulubione ciuchy, ciągle siada przed lustrem i zakłada sobie jakieś szmatki na głowę, stroi się ;)
Syn to kawał chłopa, uwielbia zabawy ruchowe, na okrągło chciałby się ganiać.
Nie wyobrażam sobie jak to jest mieć tylko jedno dziecko.
Kocham to, że mamy bliźniaki 😍
 
U nas przez pierwszy rok to była bajka. Trafiły nam się bardzo mało wymagające dzieci. Nie było żadnych kolek, nieprzespanych nocy itp. Ale jak skończyły rok zaczęły gorzej spać, trafil nam się ciąg przeziębień i ostatecznie chyba z wycieńczenia i ja złapałam zapalenie płuc.
Teraz wychodzimy na prostą. Ale im są starsze tym bardziej kumate i tym bardziej klarują się ich charakterki 😂 córka to taka agentka, że ma już swoje ulubione ciuchy, ciągle siada przed lustrem i zakłada sobie jakieś szmatki na głowę, stroi się ;)
Syn to kawał chłopa, uwielbia zabawy ruchowe, na okrągło chciałby się ganiać.
Nie wyobrażam sobie jak to jest mieć tylko jedno dziecko.
Kocham to, że mamy bliźniaki 😍
Dzięki za to pozytywne nastawienie muszę to sobie w końcu wbić do głowy:)😚
 
Wracamy od psychologa. Pani stwierdziła, że to normalka dla bliźniąt, że rywalizują o zabawki i mamę. Samo życie. Żadnych dobrych rad nie miała. Mówi, że reakcja jest zależna od sytuacji, więc raz zadziała jedno a raz drugie. Ogólnie wyraziła współczucie 🤣
 
U nas przez pierwszy rok to była bajka. Trafiły nam się bardzo mało wymagające dzieci. Nie było żadnych kolek, nieprzespanych nocy itp. Ale jak skończyły rok zaczęły gorzej spać, trafil nam się ciąg przeziębień i ostatecznie chyba z wycieńczenia i ja złapałam zapalenie płuc.
Teraz wychodzimy na prostą. Ale im są starsze tym bardziej kumate i tym bardziej klarują się ich charakterki 😂 córka to taka agentka, że ma już swoje ulubione ciuchy, ciągle siada przed lustrem i zakłada sobie jakieś szmatki na głowę, stroi się ;)
Syn to kawał chłopa, uwielbia zabawy ruchowe, na okrągło chciałby się ganiać.
Nie wyobrażam sobie jak to jest mieć tylko jedno dziecko.
Kocham to, że mamy bliźniaki 😍
Jeśli kiedyś w życiu zajde w ciążę z bliźniakami (cóż mam szanse, bo w rodzinie dwie pary) to wrócę sobie przeczytać ten post 🙂 choć szczerze mówiąc często słyszę, że ktoś chciałaby mieć bliźniaki, a ja się obawiam tego, bo wiem jaki to trud. Jestem blisko z mamą dorosłych już bliźniąt.
 
Wydaje mi się, że niestety rywalizacja po między dziećmi jest zawsze bez względu na to ile mają lat i jakie są po między nimi różnice.
Ja mam dzieci z 2011r. 2015r. i 2023r. i poza tym najmłodszym, który po prostu jeszcze nie mówi - to oczywiście, każde uważa że bardziej kocham te drugie/trzecie 🤷‍♀️ i każde woli mnie (ale to też pewnie dlatego, że jako młoda matka jestem dość mocno kumpelą)
 
Wydaje mi się, że niestety rywalizacja po między dziećmi jest zawsze bez względu na to ile mają lat i jakie są po między nimi różnice.
Ja mam dzieci z 2011r. 2015r. i 2023r. i poza tym najmłodszym, który po prostu jeszcze nie mówi - to oczywiście, każde uważa że bardziej kocham te drugie/trzecie 🤷‍♀️ i każde woli mnie (ale to też pewnie dlatego, że jako młoda matka jestem dość mocno kumpelą)
Tak dokładnie pewnie tak jest. Ja też ostatnio próbowałam złapać ten moment kiedy jest mi najtrudniej, aki wiecie krytyczny;). I doszłam do tego że nie tyle fizycznie jest to dla mnie takie ciężkie (bo potrafię zasuwać ;) co psychicznie,ten hasał i taki stan napięcia kłótni rywalizacji problemów miedzy dziećmi kto glosniej etc Od zawsze pamiętam że lądowałam się z wewnątrz,lubiłam być sama ze sobą,lubiłam ciszę a tu ni h... ;) Dlatego osobiście to doświadczenie bliźniąt i wielu dzieci (planowałam dwójkę) jest akurat dla mnie trudne. Choć wiadomo daje z siebie wszystko;) Ale czasem sobie myślę kurcze no gdybym chciała mieć trójkę dzieci to miała trójkę dzieci😛(nas macierzyństwo kosztowało sex bez zabezpieczenia nigdy więc nie gloryfikowałam faktu zajścia w ciążę -ale to INDYWIDUALNE nasze z mężem doświadczenie,proszę nie brać do siebie jeśli ktoś miał inaczej)
 
Aż musiałam wejść na ten temat, żeby sprawdzić kiedy go zakładałam. U nas nastąpiła jakas zmiana, nie mam pojęcia co ja wywołało. Nagle możemy razem czytać książeczki, dzieci głaszczą się po główkach, dają sobie buzi, przynoszą miśki, mogę zniknąć im z pola widzenia i nie ma awantury, póki mają siebie w zasięgu wzroku. Pewnie potrawa to tylko kilka dni więc korzystam i cieszę się chwilą 😂 są przeslodkie
 
reklama
Aż musiałam wejść na ten temat, żeby sprawdzić kiedy go zakładałam. U nas nastąpiła jakas zmiana, nie mam pojęcia co ja wywołało. Nagle możemy razem czytać książeczki, dzieci głaszczą się po główkach, dają sobie buzi, przynoszą miśki, mogę zniknąć im z pola widzenia i nie ma awantury, póki mają siebie w zasięgu wzroku. Pewnie potrawa to tylko kilka dni więc korzystam i cieszę się chwilą 😂 są przeslodkie
To napewno wiosna😂
 
Do góry