reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ruchy ustały.

reklama
Ja tez mam łozysko na przedniej scianie. Probowałam - jadałam czekoladki i czekałam ale dalej nic. Własnie lezenie na lewym boku mi nic nie daje, bo ja wlasnie wtedy maluszka czuje mniej. Najlepiej wyczuwam w pozycji siedzacej lub stojącej.
Boje się tez jechac od szpitala, bo oczekiwanie na wynik tego cholernego testu mnie chyba wykonczy psychicznie.
Jedz na usg do.lekarza, albo na izbę dla własnego spokoju. Łożysko na przedniej ścianie jest okropne, ja poczułam ruchy dopiero w 25 TC i pamiętam, że prawie w 30 byłam jeszcze u lekarza sprawdzić co z małym, bo nie czułam jego ruchów.
Często widzę że na usg fika jak szalony, a ja nie czuje nawet puknięcia, strasznie mnie to stresowało i zawsze sprawdzałam u gina co jest z malcem.
 
Ale jakiego testu? Przychodzisz, robią Ci usg i tyle :) A jak też masz łożysko na przedniej ścianie to normalne na tym etapie ciąży, że nie czujesz ruchów.
Testu na covid oczywiście. W naszym szpitalu zanim cokolwiek zaczną przy Tobie robić czekają na wynik testu:( U nas jeśli o to chodz to jest totalna paranoja.
 
Na izbie? U mnie takich cudów nie ma. Nawet jak mnie ostatnio przyjęli na oddzial to nie robili. Ewentualnie warto zadzwonic do swojego lekarza czy sprawdzi na usg o co chodzi.
Niestety tak. Jeśli bylabym po wypadku to oczywiscie inaczej sie to odbywa. Moja ciocia była ostatnio z powodu cukrzycy i czekala ponad 3 godziny na wynik testu, zasypiając na poczekalni.
 
Zadzwonię do swojego lekarza. Dzisiaj go na pewno nie ma, przyjmuje u nas tylko w piątki i soboty ale może gdzieś mnie skieruje. Dziękuję bardzo za odpowiedzi ;* Jestescie kochane :*
 
Pewnie prawie każda z mam tak miała :) Ja też przez to przechodizłam, kuzynka męża poleciła mi ciepły prosznic i polewanie brzucha, albo wypicie szklanki zimnej wody - nie wiem czy to "miejskie legendy", ale metody tak małoinwazyjne, że może warto wypróbować?
 
reklama
Do góry