reklama
eli88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2009
- Postów
- 1 102
princi nie zacznie bo jej na to nie pozwolę.. pewnie gdybym jej pozwalała częściej stać to by chodziła, bo trzymana w talii robi kroki... ale kładę ją jaknajczęściej lub sadzam na półleżąco i staram się unikać sytuacji gdy mogłaby wstać... choć czasami się zapominam i jak ją przebieram czy coś i podam ręce żeby usiadła to młoda od razu an nogi.. ja ją kładę a ta w ryk, więc wymyślam coraz to nowsze zabawy żeby ją czymś zająć..
eli88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2009
- Postów
- 1 102
O BOŻE MOJE DZIECKO PEŁZA!!!!!!!!!!!!!!!!! położyłam ją na łóżku na samym prześcieradle a ta mi się czołgać zaczęła do telefonu...!!!! i najlepsze że jakiś ponad metr przepełzała 4 podciagnięciami na rączkach.. co za foka!!! nigdy wcześniej tego nie robiła,,, szybko sie uczy masakra...
enka75
mamuśka :)
widzisz heheh nasze dzieciaki są nieprzewidywalne hehe. Moja tez pełzak niesamowity i do tego czworak heheh :-)
a ostatnio (wczoraj) to szczebelki schwyciła i próbowała wstać albo usiąć oczywiście nie udało się no ale niech sama dalej próbuje ;-)
a ostatnio (wczoraj) to szczebelki schwyciła i próbowała wstać albo usiąć oczywiście nie udało się no ale niech sama dalej próbuje ;-)
Jak ja swoja poloze na brzuszku,to tez chcialaby pelzac i jak jej lekko pomoge to sie przesuwa... Bo ogolnie na brzuchu nie znosi lezec, ale jak ja juz poloze to chce sie przesuwac i ciagle mi znika z kocyka hehe
eli i bardzo great! Nie pozwalaj stawac ;-)
eli i bardzo great! Nie pozwalaj stawac ;-)
enka75
mamuśka :)
princi- a jak maluch sam np przy meblach próbuje wstać to pozwalać ? (pytam teoretycznie bo mojej daaaaale do tego)
eli88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2009
- Postów
- 1 102
princi kładź jak najczęściej na brzuch bo to dobre dla jelitek i podobno wspiera jakoś rozwój psycho-ruchowy dziecka.. gdzieś to kiedyś wyczytałam... Hania nienawidziła leżec na brzuchu.. leżała max minute i zaczynała sapać i jęczeć... a im bardziej na siłę próbowałam przedłużać leżenia na brzuchu to później buło gorzej bo jak tylko ją kładłam to już wyła... więc zrobiłam tak, że leżała tak długo jak chciała.. jak zaczynała jęczeć to siup na plecki.. później przestałam jej dawac na 2 dni zabawki kiedy leżała na plecach.... tylko gdy na brzuszku.. pomogło o tyle, ze gdy była czymś zajęta to leżała chętniej już nie minutę a 3.. oczywiście jak obracałam z powrotem na plecy to zabawką nadal się bawiła, ale każą zabawe zaczynałyśmy od brzuszka, o to mi chodzi.. no i teraz mała sama się kręci na boki, na brzuszek, na plecki itp jak sięga po zabawki (obraca się od 2-3 dni wcześniej leniowi sie nie chciało )
To niesamowite ile nowych czynności w przeciągu zaledwie tygodnia mała się nauczyła... coraz lepiej jej wychodzi siadanie... aż za dobrze, kiedy kładę ją na brzuch, to automatycznie ugina kolana jak do raczkowania ale po ułamku sekundy trach rozjeżdża sie i gleba, mówi "mama" (z językiem na wierzchu ale to co) przekonuje się do jedzenia łyżeczką, pełza!! jestem w szoku :-) ale już rozumiem czemu była taka marudna przez ostatnie dni.. miała skok :-) ale opłacało sie skoro tyle nowych rzeczy się nauczyła dzięki temu.. teraz śpi robaczek więc pójdę gotować
To niesamowite ile nowych czynności w przeciągu zaledwie tygodnia mała się nauczyła... coraz lepiej jej wychodzi siadanie... aż za dobrze, kiedy kładę ją na brzuch, to automatycznie ugina kolana jak do raczkowania ale po ułamku sekundy trach rozjeżdża sie i gleba, mówi "mama" (z językiem na wierzchu ale to co) przekonuje się do jedzenia łyżeczką, pełza!! jestem w szoku :-) ale już rozumiem czemu była taka marudna przez ostatnie dni.. miała skok :-) ale opłacało sie skoro tyle nowych rzeczy się nauczyła dzięki temu.. teraz śpi robaczek więc pójdę gotować
reklama
Podziel się: