Witam. Mamy 10 tygodniowego synka. Ma lekka anemię, podajemy żelazo. Pediatra też skierowała do osteopaty, a że terminy są jakieś kosmiczne poszliśmy w pierwszej kolejności do fizjoterapeuty i tu się zaczynają nasze problemy. Ma słaby brzuszek, nie bardzo chce podnosic główkę i nóżki wciąż trzyma "na zabke". Ćwiczymy i czekam na efekty. Jednak bardziej martwi mnie to, że syn nie wodził wzrokiem za żadna zabawka. Usłyszeliśmy, że zatrzymał się na miesiącu i ma 2 tyg żeby złapać zabawkę do rąk i włożyć ją do buzi... W domu czasem się zainteresuje zabawka, ale bardzo rzadko. Na nas patrzy i się śmieje do nas. Rączki wkłada fo buzi I pieluszkę też jak ma ja na brzuszku. Nie wiem czy powinnam się martwić? Sam ten brzuszek I nóżki to nic bo wiem, że to wypracujemy, ale bardzo martwi mnie to wodzenie wzrokiem. Mam wrażenie, że popadamy z mężem w paranoje i błędne koło... pytanie brzmi czy powinniśmy konsultować dalej, czy ma czas?
reklama
Nawet bym nie pomyślała, że jest coś nie tak gdyby ta fizjo nie zwróciła uwagi... Mam wrażenie, że on widzi dobrze tylko po prostu nie jest zainteresowany tymi zabawkami bo jak tylko podejde do przewijaka jak maz go przebiera to od razu sie do mnie odwraca i śmieje. Moze mi sie tylko wydaje. Damy mu jeszcze z 3 tygodnie czasu i pójdę do pediatry zapytać co o tym myśli... Nie wiem, czy ma jeszcze czas na to? W końcu dziecko to nie maszyna a te ramy czasowe trochę mnie przerażają
znajda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2024
- Postów
- 501
Hej, u nas fizjo też zwróciła na to uwagę. Problemem również było to, że na nas sporadycznie zwracał uwagę. Nie uśmiechał się (tylko przez sen).
Problem wynikał ze słabego napięcia w szyi i twarzy. Fizjo rozmasowała go, poćwiczyła, pokazała nam jak walczyć o jego uwagę, robiliśmy to codziennie po kilkanaście razy - i zaskoczyło w końcu.
Warto spróbować różnych rzeczy do pokazywania, również przedmiotów codziennego użytku - u nas np bardziej interesowały go butelki z wodą, pompon od czapki, tylko jeden miś, projektor bajek wieczorem, żeby ćwiczyć asymetrie.
Teraz skończył 5 miesięcy i znacznie bardziej interesują go zabawki. Uśmiecha się i gada po swojemu do nas, zaczepia.
Powodzenia!
Problem wynikał ze słabego napięcia w szyi i twarzy. Fizjo rozmasowała go, poćwiczyła, pokazała nam jak walczyć o jego uwagę, robiliśmy to codziennie po kilkanaście razy - i zaskoczyło w końcu.
Warto spróbować różnych rzeczy do pokazywania, również przedmiotów codziennego użytku - u nas np bardziej interesowały go butelki z wodą, pompon od czapki, tylko jeden miś, projektor bajek wieczorem, żeby ćwiczyć asymetrie.
Teraz skończył 5 miesięcy i znacznie bardziej interesują go zabawki. Uśmiecha się i gada po swojemu do nas, zaczepia.
Powodzenia!
U nas jest słabe napięcie w brzuszku i w rączkach wiec może też ma na to wpływ. Dziękuję za odpowiedź. Będziemy ćwiczyć z zabawkami i wszystkim co nam wpadnie w ręce. Wczoraj wodził za lusterkiem więc jakiś progres jest. Do nas się uśmiecha cały czas. Teraz jakby mniej i dużo mnie głuży. Kiedyś potrafił z dziadkiem tak "gadac" i śmieć się nawet 30 min a teraz rzadko to robi. Próbuję też dać zabawkę przed swoją twarz i wtedy jakoś lepiej mu idzie bo mam wrażenie że moja twarz go rozprasza
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 25 732
Tak miałam anemię. Syn miał podejrzenie wadu serca, która się nie potwierdziła. Miałam też pępowinę dwunaczuniowa stąd acard. Ciaz ogólnie dobrze. Poród siłami natury bez komplikacji dla dziecka. Mlody dostał 10/10
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 7 641
Ale jak.on patrzy na Was i wodzi wzrokiem za Wami to tez ok. Może akurat nie być zainteresowany zabawką.
Właśnie teraz jakby mniej albo po prostu może nie ma humoru. Tez po szczepieniu na rota jest. Albo po prostu już ja sobie wkrecam i za dużo od niego wymagam.
reklama
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 7 641
A może zaraz zacznie robić cos nowego i dlatego jest regres
