reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój 8mc dziecka

Aiclorak

Początkująca w BB
Dołączył(a)
7 Styczeń 2017
Postów
21
Miasto
Wrocław
Witam mamy... mam pytanie odnośnie rozwoju waszych dzieci i ewentualnie podpowiedź czy powinnam się martwić o mojego szkraba.

Tola ma 8,5 mc. Półtora miesiąca temu sama zaczęła wstawać w łóżeczku. Później usilnie ćwiczyla umiejętność. Aktualnie trzymana za rączki sprawnie chodzi. Dopiero po nauce wstawiania zaczela raczkowac tak jak to powinna robić. Obecnie nauczyła się że wstawania z powrotem przejść do pozycji raczkowania. Tutaj niby wszystko fajnie Ale... ona Wogole nie umie siedzieć. W wózku jest poleżaca albo ma wyzej podparcie. Bez podparcia giba się i odrazu kładzie się albo do raczkowania. Poza tym zabki ładnie idą bo już ma 3 a 4ty idzie. Długo nie mówiła, Teraz zaczęła w końcu jakieś ee, kha, grr i podobne. Ale nie umie powtórzyć prostych gugu i innych, a słyszałam że dzieci w tym wieku nawet mama potrafią powiedzieć. Ostatnio jest na etapie "A buu". Co prawda ja bardzo późno zaczęłam mówić wiec też myślę że może genetycznie jakoś uwarunkowane..
Ogólnie moja Tola to jakis mały motorek, nie usiedzi spokojnie i ciągle coś musi się wokół niej dziać. Telewizji w domu praktycznie nie oglądamy, czasami jak muszę za potrzeba to włączę jej bajkę o Dino na 15 min to jest jak zahipnotyzowana, ale to są sytuacje sporadycznie jak naprawdę muszę A nie chce np załatwiać się z dzieckiem w łazience (tak dla wyjaśnienia, bo nie jestem za puszczaniem bajek tak małym dzieciom )..

Najbardziej mnie martwi ten brak siedzenia małej. Nie wiem czy umawiać się już do lekarza czy na spokojnie przy kolejnej wizycie za ok miesiąc...
 
reklama
Myślę, że nie masz się czym martwić, bo każde dziecko ma swoje tempo rozwoju. Moja córka zaczęła raczkować jak miała 8 miesięcy, wtedy też dopiero sprawnie zaczęła siadać. A potem jak miała 10 miesięcy to już postawiła pierwsze samodzielne kroki. Może późne te raczkowanie w porównaniu z dziećmi, które już potrafią w wieku 6 miesięcy, ale za to potem już wszystko szybko szło. Nie ma co porównywać dzieci i robić wyścigu szczurów, które coś pierwsze umie. Przyjdzie na wszystko czas i jak poczekasz ten miesiąc to się pewnie zdziwisz jakie postępy zrobi
 
Mój synek raczkowal jak miał 6.5 miesiąca usiadł przed 7 mięsiacem z pozycji czworaczej prawidłowo.
7.5 przy meblach chodził.
Zaczal sam chodzić jak miał 9 miesięcy bardzo szybko :p
Wszystko zależy od dziecka ..pamiętaj nie prowadzą za rączki bo zrobisz krzywdę córeczce .Nie wolno...będzie gotowa to sama pójdzie. :)
 
Aaa i nie sadzaj małej na siłę nie siedzi to nie wolno sadzac tak samo jak prowadzac za rączkę ma być na płasko.
.Od dobrego fizjoterapeuty dostałabyś niezły ochrzan.
Sama usiądzie .Dzieci siadają między 7 a 8 miesiącem. Wiadomo to tylko tabelki bo są takie które szybciej i takie które później.
8 miesięcznie dziecko nie mówi mama..chyba że sylaby składa. .to tak mój miał. 9 jak tak mówił ale świadomie dziecko wola mama o.wiele wiele później.
I to zależy od charakteru że taka żywa. Poczytaj o need high baby.;)
I
 
Ostatnia edycja:
Nie sadzajcie na siłę, nie prowadzicie za rączki. Raczkowanie jest super dla rozwoju, jak brakuje jej czegoś do siedzenia to się raczkując wzmocni i ogarnie temat. Na luzie możecie poczekać do wizyty u lekarza :)
 
Co do świadomej mowy mama tonie tak wiele później bo spokojnie na roczek już dziecko wie kogo wola ale nie wszystkie dzieci są równe jedne mowia szybciej inne trochę pozniej dlatego tym, że nie łączy jeszcze mama bym się nie przejmowała. Żeby usiasc dziecko ma czas do 10 miesiąca może to zrobić z pozycji czworaczej lub z pleców i jedno i drugie jest prawidlowe. Moim zdaniem narazie nie masz się czym martwić ale to prowadzanie za rączki dziecka które nie ma jeszcze siły żeby utrzymać pozycji do siedzenia to tak nie za bardzo. Porusza się przy meblach, albo w łóżeczku?
 
Nie prowadzajcie za rączki. Wiem że czasem ciężko bo nasz mały dosłownie wymuszał to na nas, nawet teraz kiedy umie już chodzić czuje się bezpieczniej kiedy może złapać kogoś za rękę. Co do mówienia u nas było podobnie a nawet identyczne takie pojedyncze dźwięki mały wydawał. A buu itp. Na roczek nadal nie powtarzał żadnych sylab. Ja w pewnym momencie przestałam się tym zupełnie martwić bo widziałam jak błyskawicznie się rozwija, jak dużo rozumie, wiedziałam że mowa przyjdzie z czasem. I tak minęło 2 miesiące od roczku aż 2 dni przed 14 miesiącem usłyszałam MAMA [emoji173] tak długo wyczekiwane że każdego rozczuliło. Teraz od tygodnia na topie jest baba [emoji4] gada też am am lala dada papa oraz pupa [emoji3] przyszło to tak z dnia na dzień wszystko. Mi wiele osób tu na forum radziło szukać już specjalistów...mi intuicja mówiła inaczej. W kwietniu mieliśmy już iść na usg główki ale gadałam z pediatrą i też bardzo się cieszyła że mały się rozgadał i żadnych badań póki co robić nie będziem robić. A i dodam tylko że takie teksty " moje siedziało na 4 miesiące chodziło na pół roku na roczek mówiło całymi zdaniami ale Ty się nie przjmuj że twoje inaczej" nie pomagają w tego typu wątkach [emoji53] co do siadania Twojej małej powiem szczerze że nie wiem kiedy dziecko powinno zdobyć tę umiejętność czytałam że do 10 miesiąca powinno samo SIADAĆ. Ale ona nawet nie siedzi posadzona czy źle zrozumiałam ? Zapytałabym lekarza co o tym myśli ewentualnie od razu dobry fizjo nie zaszkodzi a może tylko Cię uspokoić [emoji5] jeden z najlepszych polskich fizjo sam zaczął chodzić na 1.5 roku.
 
Ostatnia edycja:
Nie prowadzajcie za rączki. Wiem że czasem ciężko bo nasz mały dosłownie wymuszał to na nas, nawet teraz kiedy umie już chodzić czuje się bezpieczniej kiedy może złapać kogoś za rękę. Co do mówienia u nas było podobnie a nawet identyczne takie pojedyncze dźwięki mały wydawał. A buu itp. Na roczek nadal nie powtarzał żadnych sylab. Ja w pewnym momencie przestałam się tym zupełnie martwić bo widziałam jak błyskawicznie się rozwija, jak dużo rozumie, wiedziałam że mowa przyjdzie z czasem. I tak minęło 2 miesiące od roczku aż 2 dni przed 14 miesiącem usłyszałam MAMA [emoji173] tak długo wyczekiwane że każdego rozczuliło. Teraz od tygodnia na topie jest baba [emoji4] gada też am am lala dada papa oraz pupa [emoji3] przyszło to tak z dnia na dzień wszystko. Mi wiele osób tu na forum radziło szukać już specjalistów...mi intuicja mówiła inaczej. W kwietniu mieliśmy już iść na usg główki ale gadałam z pediatrą i też bardzo się cieszyła że mały się rozgadał i żadnych badań póki co robić nie będziem robić. A i dodam tylko że takie teksty " moje siedziało na 4 miesiące chodziło na pół roku na roczek mówiło całymi zdaniami ale Ty się nie przjmuj że twoje inaczej" nie pomagają w tego typu wątkach [emoji53] co do siadania Twojej małej powiem szczerze że nie wiem kiedy dziecko powinno zdobyć tę umiejętność czytałam że do 10 miesiąca powinno samo SIADAĆ. Ale ona nawet nie siedzi posadzona czy źle zrozumiałam ? Zapytałabym lekarza co o tym myśli ewentualnie od razu dobry fizjo nie zaszkodzi a może tylko Cię uspokoić [emoji5] jeden z najlepszych polskich fizjo sam zaczął chodzić na 1.5 roku.
Oczywiście jedno dziecko na roczek mówi mama inne nie. Jeszcze tym bardziej jak cwiczy rozwój fizyczny to mowa może na chwilę zostać w tyle u nas np tak było na rok mowil dużo pojedynczych slow, a potem pół roku z mową było cały czas to samo bo mocno cwiczyl inne rzeczy zwiazane z chodzeniem☺️ ale dziecko autorki ma dopiero 8 miesiecy więc nie można tez wymagac nie wiadomo czego ja ewentualnie bym zapytała o ten siad bo może trzeba jakoś wspomoc delikatnie żeby wzmocnic
 
reklama
Witam mamy... mam pytanie odnośnie rozwoju waszych dzieci i ewentualnie podpowiedź czy powinnam się martwić o mojego szkraba.

Tola ma 8,5 mc. Półtora miesiąca temu sama zaczęła wstawać w łóżeczku. Później usilnie ćwiczyla umiejętność. Aktualnie trzymana za rączki sprawnie chodzi. Dopiero po nauce wstawiania zaczela raczkowac tak jak to powinna robić. Obecnie nauczyła się że wstawania z powrotem przejść do pozycji raczkowania. Tutaj niby wszystko fajnie Ale... ona Wogole nie umie siedzieć. W wózku jest poleżaca albo ma wyzej podparcie. Bez podparcia giba się i odrazu kładzie się albo do raczkowania. Poza tym zabki ładnie idą bo już ma 3 a 4ty idzie. Długo nie mówiła, Teraz zaczęła w końcu jakieś ee, kha, grr i podobne. Ale nie umie powtórzyć prostych gugu i innych, a słyszałam że dzieci w tym wieku nawet mama potrafią powiedzieć. Ostatnio jest na etapie "A buu". Co prawda ja bardzo późno zaczęłam mówić wiec też myślę że może genetycznie jakoś uwarunkowane..
Ogólnie moja Tola to jakis mały motorek, nie usiedzi spokojnie i ciągle coś musi się wokół niej dziać. Telewizji w domu praktycznie nie oglądamy, czasami jak muszę za potrzeba to włączę jej bajkę o Dino na 15 min to jest jak zahipnotyzowana, ale to są sytuacje sporadycznie jak naprawdę muszę A nie chce np załatwiać się z dzieckiem w łazience (tak dla wyjaśnienia, bo nie jestem za puszczaniem bajek tak małym dzieciom )..

Najbardziej mnie martwi ten brak siedzenia małej. Nie wiem czy umawiać się już do lekarza czy na spokojnie przy kolejnej wizycie za ok miesiąc...
Ja na Twoim miejscu martwić bym się zaczęła ok 10-11mca tym, że dziecko nie siada samo. Ma prawo usiąść później niż dzieci w tym samym wieku. Jedne chodzą szybciej, siedzą szybciej, w ogóle wszystko robią szybciej, inne nie. To, że dziecko nie mówi, to też ma na to czas. Jak reaguje na Twoje słowa, odwraca główkę w stronę źródła dźwięku, to jest ok, na ten przykład ja usłyszałam od swojej szwagierko-treściowej, że z moim synem jest coś nie tak bo nie reaguje na swoje imię (taaak, mały miał 3 mce). Jak dziecko nie będzie mówiło praktycznie nic w wieku ok 2-3 lat, to wtedy to jest powód do zmartwienia i czas na wizytę u logopedy lub innego specjalisty. Na razie ciesz się dzieciaczkiem i nie zamartwiaj się za bardzo, dzieci mają czas na wszystko :)

Aha! co do siadania, to zależy też ile dziecko waży, bo może mieć siłę w rączkach i nóżkach na raczkowanie i tak dalej, ale nie czuje się na tyle pewnie żeby usiąść, bo jest ciężkie. Mój brat tak miał, był takim klocem (tak mówi mama), że siadał później i chodził również później.
 
Do góry