klaczek2004
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2012
- Postów
- 1 278
Vinga, a jaki jogurcik podajesz? ten specjalny dla maluchów czy jakiś zwykły?
Apetyt mojej małęj zależy od humoru. Czasem są dni, tak jak ostatnio, że je bardzo dużo, a od wczoraj, muszę jej wcikać. Zresztą, brakuje mi już pomysłu co jej dawać. Piszecie, że dzieciaczki jedzą z waszego talerza. A co gotujecie dla siebie? Ja jakoś nie umiem ogarną tego tematu, ghotuję małej osobną obiadek, specjalnie dla nie, albo po prostu je ze słoiczka. Mięsko jej nadal blenduje i je tylko cielęcinę. Chciałabym jej wprowadzić większe kawałki mięsa, ale boję się, że sobie nie poradzi z pogryzieniem.
Emotion, pisałąś coś o tym, aby dodawać wiecej wody do mleka, zeby byłko jako piciu. Spytałam o to samo jakiś zcas temu pediatrę i powiedziała, aby tego nie robic, bo maluch może mieć problemy z brzuszkiem. Widzę, że ty z tym piciem i jedzeniem to walczysz ze swoją małą, tak jak ja z moją. Czasem mi się już nie chce. Wszystkiego dziubnie po truchu i nie wiadomo, najedzona czy nie. E nocy całkiem się rozlegulowała. Wcześniej jadła mleko po kąpieli, potem o 11, o 3 i nad ranem. Teraz nie chce jeść o 11, ok. 2 kręci i się wierci, ale zjada tylko trochę, ale na tyle się uspokaja, zeby usnąc. ok 5/6 powtórka z rozrywki nie wiem jak się pozbyć tego nocnego jedzenia. Chętnie bym już się wyspała.
Apetyt mojej małęj zależy od humoru. Czasem są dni, tak jak ostatnio, że je bardzo dużo, a od wczoraj, muszę jej wcikać. Zresztą, brakuje mi już pomysłu co jej dawać. Piszecie, że dzieciaczki jedzą z waszego talerza. A co gotujecie dla siebie? Ja jakoś nie umiem ogarną tego tematu, ghotuję małej osobną obiadek, specjalnie dla nie, albo po prostu je ze słoiczka. Mięsko jej nadal blenduje i je tylko cielęcinę. Chciałabym jej wprowadzić większe kawałki mięsa, ale boję się, że sobie nie poradzi z pogryzieniem.
Emotion, pisałąś coś o tym, aby dodawać wiecej wody do mleka, zeby byłko jako piciu. Spytałam o to samo jakiś zcas temu pediatrę i powiedziała, aby tego nie robic, bo maluch może mieć problemy z brzuszkiem. Widzę, że ty z tym piciem i jedzeniem to walczysz ze swoją małą, tak jak ja z moją. Czasem mi się już nie chce. Wszystkiego dziubnie po truchu i nie wiadomo, najedzona czy nie. E nocy całkiem się rozlegulowała. Wcześniej jadła mleko po kąpieli, potem o 11, o 3 i nad ranem. Teraz nie chce jeść o 11, ok. 2 kręci i się wierci, ale zjada tylko trochę, ale na tyle się uspokaja, zeby usnąc. ok 5/6 powtórka z rozrywki nie wiem jak się pozbyć tego nocnego jedzenia. Chętnie bym już się wyspała.