reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

A dziękuję, jestem taka "prosta baba ze wsi chociaż z miasta" i swirnieta. Aczkolwiek kiedy ktoś mi zarzuca że jestem nienormalna to się uśmiecham bo kiedy to ja powiedziałam że chce być normalna??!! [emoji1787][emoji1787][emoji1787]

Absolutnie nie w końcu to "rozmowy o wszystkim i o niczym". Poza tym zgadzam się ja też tak tu "wroslam" że jak mam trudne chwile i gdzieś tam uciekam to zaraz tęsknię i wracam [emoji16] i też mam plan po ciąży ( no i zakupie "cziłały" [emoji1787]) dalej tu pozostać, na wieki wieków, za 20 lat będziemy się wspierać w wypełnianiu wniosków emerytalnych [emoji23][emoji23]

Co do dupka to narazie mam go brać w każdym cyklu aż do odwołania lub zaciazenia. Póki co dupek się sprawdza w 2giej połowie cyklu, gorzej z lekami na pierwszą ale z tym też zawalczymy [emoji16]
Ja też mam dni gdzie jestem nie źle swirnieta[emoji23][emoji23]

No tak wątek o wszystkim o niczym także jedyny wątek w swoim rodzaju na całym forum BB.

[emoji23][emoji23]Czilala[emoji23][emoji23] Ja marzyłam kiedyś o Yorku ale zrezygnowałam bo te "chrumpkanie" [emoji23]by mnie wykończyło.

Rozumiem choć ja też bym wolała caly czas brać na druga fazę cyklu bo wtedy wiem że na 100% @ będzie regularna. Ale ja tyle leków biorę że już bym chętnie wszystkie odstawiła ale niestety nie mogę.

Jeszcze zaś muszę przełożyć termin do szpitala ponieważ przez pierwsze 5 tygodni nie mogę brać chorobowego na kursie bo mnie wyrzuca z kursu. Jak nie urok to sra...a
 
reklama
Ja się mega cieszę, że trafiłam tu tak wcześnie. I na starania i na ciążę, mam nadzieję, że też na dłużej [emoji4] o wiele raźniej [emoji16]O właśnie, a co do kąpieli to kąpali ją w szpitalu, czy jak jest pod tym względem na lutyckiej?
Inna kobieta w domu to zawsze chyba takie odczucia, każda ma własne zdanie i potem tak jest, że czasami denerwuje [emoji85] a mąż nie brał tych dwóch tygodni ojcowskiego? Fajnie, że tak się potem z tymi feriami złożyło [emoji4]
Ogolnie kapia ale ja nie chcialam i Amelki nie kapali. Potem codziennie pytali czy ja kapac. Za kazdym razem mowilam ze nie.

Moja polozna mowila ze na Lutyckiej zmienil sie ordynator i wprowadzil swoje dziwne zasady. Np ograniczyl personel, przy wypisie mam ze w ciagu 6 dni wizyta u lekarza prowadzacego ciaze. Kasia moja polozna sie smiala ze nie musze isc. Moge isc po 5 tyg na nfz.
Na Lutyckiej sala na noworodkach jesli chodzi o personel zalezy na kogo sie trafi. Jedne sa mile a inne ofoszone ze im przeszkadzasz i cos chcesz.

M nie chciał 2 tyg bo w grudniu mial 3 tyg i stwoerdzil ze mu za duzo premi zabiora.

No z tymi feriami dobrze sie zlozylo bo noe bede musiala małej targac.

Ja na forum bb bylam jak z Olisiem zaszlam w ciaze na grupie nasze sprawy.
 
Mi tam osobiście nie przeszkadza , od początku jesteśmy na tym wątku . Tez mało się udzielałam bo większość czasu spędzam na wątku po in vitro ale czytam cały czas i staram się odzywać żebyście o mnie nie zapomniały [emoji23]

Coś zamilkły dziewczyny Nikolka , Martusia i Marianka ale pewnie zajęte przy sobocie
No to super. No tak ten wątek może Ci dużo informacji przynieść w twojej sprawy.

Tu nie da się o nikim zapomnieć o to się nie martw hehe.
 
Ja też mam dni gdzie jestem nie źle swirnieta[emoji23][emoji23]

No tak wątek o wszystkim o niczym także jedyny wątek w swoim rodzaju na całym forum BB.

[emoji23][emoji23]Czilala[emoji23][emoji23] Ja marzyłam kiedyś o Yorku ale zrezygnowałam bo te "chrumpkanie" [emoji23]by mnie wykończyło.

Rozumiem choć ja też bym wolała caly czas brać na druga fazę cyklu bo wtedy wiem że na 100% @ będzie regularna. Ale ja tyle leków biorę że już bym chętnie wszystkie odstawiła ale niestety nie mogę.

Jeszcze zaś muszę przełożyć termin do szpitala ponieważ przez pierwsze 5 tygodni nie mogę brać chorobowego na kursie bo mnie wyrzuca z kursu. Jak nie urok to sra...a
Co oznacza "chrumpkanie"? [emoji16]

Ogolnie kapia ale ja nie chcialam i Amelki nie kapali. Potem codziennie pytali czy ja kapac. Za kazdym razem mowilam ze nie.

Moja polozna mowila ze na Lutyckiej zmienil sie ordynator i wprowadzil swoje dziwne zasady. Np ograniczyl personel, przy wypisie mam ze w ciagu 6 dni wizyta u lekarza prowadzacego ciaze. Kasia moja polozna sie smiala ze nie musze isc. Moge isc po 5 tyg na nfz.
Na Lutyckiej sala na noworodkach jesli chodzi o personel zalezy na kogo sie trafi. Jedne sa mile a inne ofoszone ze im przeszkadzasz i cos chcesz.

M nie chciał 2 tyg bo w grudniu mial 3 tyg i stwoerdzil ze mu za duzo premi zabiora.

No z tymi feriami dobrze sie zlozylo bo noe bede musiala małej targac.

Ja na forum bb bylam jak z Olisiem zaszlam w ciaze na grupie nasze sprawy.

Oo no to super, że jak się nie chce to nie kąpią [emoji6] a noworodkowy w sensie? Nie jest tak, że dziecko jest cały czas z mamą?
 
Hehe do emerytury....
Mnie to najbliżej bo chyba najstarsza jestem...
Dziewczyny a nie myślałyście, żeby wątek zrobić prywatny?
Bo można wtedy więcej zdjęć i prywatnych info pisać, a tak to trochę ogólnikowo trzeba...
 
Ojojoj... Brak słońca to się nazywa [emoji16] a tak poważnie nie pozwolimy Ci się załamywać, jak się bardzo czegoś pragnie to musi się udać [emoji8] niestety nie ma sprawiedliwości na świecie i niektórzy muszą poczekać troszkę dłużej... Ale nie poddawaj się, bo jesteś silna babka i jeśli bardzo tego chcesz to walcz o to [emoji6] uda się! [emoji110]
Dziękuję, wy mi najwięcej słońca dajecie, u nas dziś ponuro i śnieg :( received_2473317912921900.jpeg
 
Ok dziękuję za informację.

Piękne masz te widoki. Ja mam same drzewa i pijanstwo w mieście [emoji23] czasami to aż mi wstyd się przyznać że jestem polka jak siedzę w jednej dzielnicy. [emoji33] Może kiedyś się wybiorę na krótki urlop na bawarie.

To super że może uda się wrócić do Pl. A starszy syn może chce zostać bo tu wszystko ma ogarnięte a młodszy może faktycznie tęskni. A ile mają lat?
A mąż jak zakończy pracę tutaj i wróci do was do Pl to napewno coś znajdzie co mu przypasuje i też będzie zadowolony. Nic tak nie jest ważne jak aby rodzina była razem [emoji846]
No ja też czasami się wstydzę za znajomych Polaków, ale to chyba tak jest wszędzie..
Moje chłopaki mają 17 i 8 lat.
A co do męża to on napewno musi jeszcxe zostać bo ma dość dużo umów podpisanych i musi się z tego wywiązać, a w Polsce będzie się musiał przebranżowić, co oczywiście żaden problem, ale dąży do tego żeby już nie musiał pracować heheh ja się z niego śmieje i mu mówię, że to raczej nierealne i żeby nie bujał w obłokach.
Martynka a może to wlasnie"faza cyklu"?? Ja mam w cyklu taka chustawke w pewnych momentach myślę sobie "uda się, udaaaaaa, dam radę" a w inne z kolei dół że czuję że się nie uda, że nie ma szans i że wgl co ja sobie myślę że to wgl nie był dobry pomysł się starać.... A potem znów mi mija i walczę dalej. Może tak jest u Ciebie? Mimo wszystko 3mam kciuki za poprawę nastroju i ściskam mocno [emoji3590][emoji3059]
Napewno dochodzi burza hormonów, ale jak poroniłam to cały czas jest ze mną myśl że już nie uda się nam.... Mam nadzieję że jutro wstanie nowy lepszy dzień, tobie życzę kochana aby ta walka była wygrana :)
 
Co oznacza "chrumpkanie"? [emoji16]



Oo no to super, że jak się nie chce to nie kąpią [emoji6] a noworodkowy w sensie? Nie jest tak, że dziecko jest cały czas z mamą?
Hmm trudne pytania zadajesz [emoji23][emoji23] coś takiego jak świnia robi takie niby "chrapanie" nie wiem jak to opisać [emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
No ja też czasami się wstydzę za znajomych Polaków, ale to chyba tak jest wszędzie..
Moje chłopaki mają 17 i 8 lat.
A co do męża to on napewno musi jeszcxe zostać bo ma dość dużo umów podpisanych i musi się z tego wywiązać, a w Polsce będzie się musiał przebranżowić, co oczywiście żaden problem, ale dąży do tego żeby już nie musiał pracować heheh ja się z niego śmieje i mu mówię, że to raczej nierealne i żeby nie bujał w obłokach.

Napewno dochodzi burza hormonów, ale jak poroniłam to cały czas jest ze mną myśl że już nie uda się nam.... Mam nadzieję że jutro wstanie nowy lepszy dzień, tobie życzę kochana aby ta walka była wygrana :)
O no to duzi chłopcy. Już masz w domu kawalerów.

No tak spore kary grożą jak się takie sprawy olewa. Może twojemu m się uda że nie będzie musiał pracować w Pl tego mu życzę choć te ceny w Pl nie ukrywajmy są za wysokie jak na wypłaty w Pl.
 
Do góry