witam,
w sobote wieczor moj synek (1,5 roku) zaczął wymiotowac (najpierw byla to zupa z poludnia a pozniej sama slina i zolc) całą noc. dawalismy wode do picia i smecte oslonowo. w niedziele rano pojechalismy na pogotowie aby obejrzal go lekarz. odrazu chcial wyslac nas na oddzial ale sie nie zgodzilam, wiec zalecil Orsalit, duzo plynow i smecte. zaczelismy tak podawac. po powrocie do domu synek zwymiotowal jeszcze 3 razy do poludnia i ciagle spał. przez sen dawalismy mu elektrolity (orsalit) niechcial jesc. w poniedzialek zaczela sie biegunka wiec poszlismy do naszej lekarki. stwierdzila ze to wirusowka, odradzila smecte bo uwaza ze dziecko w ten sposob wydala wirusy z org. zalecila orsalit, herbete lekko oslodzona. dala enterobiotic 2x1kaps na biegunke, arsenicum album 15 ch (homeopatia na bieguynke) 2x5granulek i aloe 15 ch (homeopatia) 3 granulki po kazdym stolcu , a na wymioty ipeca 9 ch -co 15 minut po wymiotach (tez homeopatia) Homeopatyczne zaczelismy dawac wczoraj bo nie mnieli w aptece. chce zaznaczyc ze malemu wychodzi trojka na dole. wczoraj byl bardzo marudny. nagla zaczal krzyczec i wkladac rece do buzi z bolu. gdy podalam nurofen i posmarowala dziasla w ciagu 5 minut przeszlo. zaczal szalec bawic sie jak zawsze, pozostala tylko biegunka.
teraz gdy czytam w internecie troche o tych wirusach to mam watpliwosci czy malemu to pomoze. niewiem czy nie zaczac podawac smecty... wszedzie pisza ze taka biegunka moze byc nawet do 7 dni. dzis jest 3 dzien biegunki, wodniste sa juz bardzo rzadko. wystepuja natomiast ze sluzem bardzo rzadkie i smierdzace.
zastanawiam sie tez czymoze to wszystko nie jest spowodowane samym zabkowaniem. moze ktos mial podobny problem lub leczyl swoje dziecko w podobny sposob to prosze o rade.
w sobote wieczor moj synek (1,5 roku) zaczął wymiotowac (najpierw byla to zupa z poludnia a pozniej sama slina i zolc) całą noc. dawalismy wode do picia i smecte oslonowo. w niedziele rano pojechalismy na pogotowie aby obejrzal go lekarz. odrazu chcial wyslac nas na oddzial ale sie nie zgodzilam, wiec zalecil Orsalit, duzo plynow i smecte. zaczelismy tak podawac. po powrocie do domu synek zwymiotowal jeszcze 3 razy do poludnia i ciagle spał. przez sen dawalismy mu elektrolity (orsalit) niechcial jesc. w poniedzialek zaczela sie biegunka wiec poszlismy do naszej lekarki. stwierdzila ze to wirusowka, odradzila smecte bo uwaza ze dziecko w ten sposob wydala wirusy z org. zalecila orsalit, herbete lekko oslodzona. dala enterobiotic 2x1kaps na biegunke, arsenicum album 15 ch (homeopatia na bieguynke) 2x5granulek i aloe 15 ch (homeopatia) 3 granulki po kazdym stolcu , a na wymioty ipeca 9 ch -co 15 minut po wymiotach (tez homeopatia) Homeopatyczne zaczelismy dawac wczoraj bo nie mnieli w aptece. chce zaznaczyc ze malemu wychodzi trojka na dole. wczoraj byl bardzo marudny. nagla zaczal krzyczec i wkladac rece do buzi z bolu. gdy podalam nurofen i posmarowala dziasla w ciagu 5 minut przeszlo. zaczal szalec bawic sie jak zawsze, pozostala tylko biegunka.
teraz gdy czytam w internecie troche o tych wirusach to mam watpliwosci czy malemu to pomoze. niewiem czy nie zaczac podawac smecty... wszedzie pisza ze taka biegunka moze byc nawet do 7 dni. dzis jest 3 dzien biegunki, wodniste sa juz bardzo rzadko. wystepuja natomiast ze sluzem bardzo rzadkie i smierdzace.
zastanawiam sie tez czymoze to wszystko nie jest spowodowane samym zabkowaniem. moze ktos mial podobny problem lub leczyl swoje dziecko w podobny sposob to prosze o rade.