reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rodzeństwo

problem polega na tym, że moje aspiracje życiowe nie idą w parze z ich marzeniami odnośnie mojego zycia. nie moja wina, że nie chce robić doktoratu jak siostra i że zależy mi na rodzinie. oni mieli dzieci po 30, chcieli jedno, ale wpadli po 8 miesiącach ze mną. niby wiedzą, że dobrze sobie radzę, ale oni myślą, że musze osiągnąć bóg wie co. najgorsze jest to pouczanie, ze niby nic nie mamy... jednak jesteśmy w lepszej sytuacji finansowej niż oni. zapomnieli jak to było, kiedy marzyli o rodzinie, dzieciach i nie potrafią zaaceptowac, ze ja w tej chwili mam takie samo marzenie. to , że jestem dorosła tez im ciężko pojąc ;] mam nadzieję, że ja nie dam swoim dzieciom tak w kość.
 
reklama
bega89 moje zdanie jest takie ze chce mniec dwojeczke dzieciaczkow :):):) i nie patrze na to czy komus się to podoba czy nie.....

za 8 tygodni mam porod pierwszej Niuni......a o drugie mamy zamiar z mezem starac się zaraz po okresie karmienia piersią ( a licze ze uda mi się karmic ok. 6 msc) wiec teoretycznie od ok. stycznia chcemy starac się o następne maleństwo......

jestem rowniez z 89-tego rocznika:):):):):) My własnościowego mieszkania nie mamy- planujemy dopiero cos kupic- a to wiadomo wiaze się z kredytem....


ale jestem zdania ze nie najważniejsze jest to czy mam mieszkanie wlasnosciowe czy nie......bo ja tez cale zycie jako dziecko mieszlalam z rodzicami na "wynajętym" i jakos się wychowałam........:):):)

dla mnie najważniejsze jest to czy mam rodzine :) i chce ja stworzyć :):)


i nie przejmuj się gadaniem innych...masz naprawdę dobra sytuacje i dobre podejście i jeżeli ty sama czujesz ze chcesz to nie patrz na to kto co myśli i mowi:):):):):):).bo kiedy ty już wyjdziesz z pieluszek i twoje dzieci będą samodzielnie chodzic do szkoły....to inne kobitki być może w naszym wieku......będą dopiero zaczynać o tym myslec ..... :):):):)
 
Ja też rocznik 89. :)
W domu dwójka małych rozrabiaków, 31msc i 17msc.
Obie ciąże planowane, obie ciąże po ślubie.
A że byłam młoda? Cóż, przecież same wiecie, że nie wiek świadczy o dojrzałości. :)
Moim zdaniem naprawdę dobrze być młodą mamą, bo jednak mamy dużo tych pokładów cierpliwości i zrozumienia dla dziecka. Inaczej się na to wszystko patrzy.
Nas bardzo zmotywował nasz pierworodny. Dzięki niemu kupiliśmy mieszkanie, dzięki niemu zapragnęliśmy szybko drugiego dziecka. :)


Za miesiąc mija nam 5 rocznica ślubu i 10 związku, już planuję jak będziemy świętować.
 
bega89 najlepiej ignorować i robić swoje, najlepiej powiedzieć "wiem że się o mnie troszczycie i chcecie dobrze, ale ja mam inne spojrzenie na świat, inne aspiracje i plany i zrobię po swojemu", rodzicom zawsze się wydaje że lepiej wiedzą co jest dla nas dobre ;-)
 
Następne dziecko jest to wasza decyzja, a nie innych . Jezeli jesteście w stanie utrzymac dwójke dzieci to spoko;-) sama mam dwójkę dzieci i nie żałuję tej decyzji.Powodzenia!
 
Ja uważam że warto mieć przynajmniej 2 dzieci ( jeżeli sa na to możliwości), dzieci lepiej się wychowują i na pewno mniej się nudza jak mają rodzeństwo, a kto im potem w życiu pomoże, jak nie rodzona siostra czy brat. Sama mam 2 rodzeństwa więc wiem co mówię :)
 
Nie przejmuj się takimi komentarzami. Wiesz jaki argument możesz wysnuć? Że Ty, kończąc studia, będziesz mieć dzieci już "odchowane" i spokojnie zaczniesz karierę zawodową by zapewnić im fajny byt. :)
 
Nie słuchaj co mówią inni, jeśli jesteście oboje gotowi na drugie dziecko to jest wasza decyzja, masz świadomość że ciężko na początku będzie, porozmawiaj z mężem czy będzie pomagać przy dzieciach, to dziecko jest już duże więc na pomoc też będziesz mogła liczyć.
 
reklama
Ja póki co mam jedną córeczkę, ale juz powoli myślę o drugim dziecku. Dla mnie bardzo ważne jest żeby córcia miała rodzeństwo, na pewno będzie to dla niej lepsze i będzie miała z kim się bawić, a jak dorośnie bliską osobę
 
Do góry