reklama
InhalatorDlaDzieci_pl
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2013
- Postów
- 19
Jak wiadomo im mniejsza różnica wieku tym lepiej. Nie ma się co zastaanawiać. Od małego lepiej jest się nauczyć, że ma się brata czy siostrę.
Moja córcia ma trzy latka a synek 8 miesięcy.Pomimo młodego wieku córci jest bardzo zainteresowana młodszym braciszkiem.Kiedy mąż przychodzi z nią z żłobka od razu biegnie zobaczyć co robi Dareczek.Jestem zadowolona że Tamarka nie czuje nienawiści to niego
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2014
- Postów
- 10
miedzy mna asiostra 7 lat roznicy. Im starsi jestesmy tym lepiej sie dogadujemy
Kluliczek
Babka z laską
U nas jest 20 miesięcy i bardzo sobie to chwale. Od początku chcieliśmy małą różnicę wieku, udało nam się, choć łatwo nie było. Starszy dobrze przyjął brata, potem sprawdził, że łatwo się go nie uszkadza, by wreszcie nawiązać z nim współpracę. Chłopaki bawią się razem, dogadują świetnie, oczywiście pokłócić i pobić się też umieją. Na początku ostrożniejszy starszy namawiał młodszego do testowania niepewnych miejsc i zabaw, teraz Masakr już się nie daje i dokazują obaj. Obaj się o siebie troszczą, są fajnym rodzeństwem.
U znajomych z dziećmi w podobnym wieku jest problem z zafascynowaniem młodszego dziecka starszym, przez co są ciągłe awantury, bo starszak nie życzy sobie takiego cienia. Czy u którejś z Was też jest/była taka sytuacja?
U znajomych z dziećmi w podobnym wieku jest problem z zafascynowaniem młodszego dziecka starszym, przez co są ciągłe awantury, bo starszak nie życzy sobie takiego cienia. Czy u którejś z Was też jest/była taka sytuacja?
moja siostra jest młodsza o 8 lat i tez się biłyśmy :/ja mam siostre ktora jest ode mnie starsza o rok i pamietam te klotnie i bijatyki
reklama
Znam rodzeństwo, które jest z tego samego roku - dziewczyna ze stycznia, chłopak z 25 grudnia. Poszli do innych szkół od liceum, ale oboje dogadują się dobrze i, z tego, co pamiętam, starali się, aby mieć dobre wyniki. Takie rodzeństwo zawsze może sobie pomagać i lepiej się rozumieć. Oczywiście, nie uniknie się kłótni, ale w takiej rodzinie może być zdecydowanie więcej radości niż niedomówień.
Jeśli chodzi o mnie to mam 5 rodzeństwa, sama jestem najmłodsza. Pomiędzy mną, a najmłodoszym bratem jest spora różnica wieku. Jak dla mnie był to dobry układ, choć momentami czułam się, jakbym miała 5x bardziej zaostrzoną kontrolę rodzicielską. Z kolei kiedy moje rodzeństwo dorastało (różnica wieku u nich wyniosła od roku do 3 lat) mieli kłótnie, ale po tylu latach, kiedy już wszyscy jesteśmy dorośli wiemy, że możemy na siebie liczyć. Czyli wszystko się ułożyło.
Jeśli chodzi o mnie to mam 5 rodzeństwa, sama jestem najmłodsza. Pomiędzy mną, a najmłodoszym bratem jest spora różnica wieku. Jak dla mnie był to dobry układ, choć momentami czułam się, jakbym miała 5x bardziej zaostrzoną kontrolę rodzicielską. Z kolei kiedy moje rodzeństwo dorastało (różnica wieku u nich wyniosła od roku do 3 lat) mieli kłótnie, ale po tylu latach, kiedy już wszyscy jesteśmy dorośli wiemy, że możemy na siebie liczyć. Czyli wszystko się ułożyło.
Podziel się: