reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Na szczęście ja nie mam problemu z dzieleniem się kompem :-)
co tam się dzieje, kochana? Czemu Cię denerwuje? :-(
Ach te choooopy :rofl2:

Aj bo mamy teraz problemy, auto nam sie zepsulo i pomieszkujemy z moimi rodzicami przez ten tydzien... Nie dosc, ze kupa kasy za naprawe (350 funtow...), to jeszcze moj ma - jak to ja nazywam- "swoj wlasny swiat i swoje kredki"... No i @ mi sie zbliza, wiec to wszystko uderza we mnie ze zdwojona sila... Echhh, chyba czeka nas jeszcze dzisiaj powazna rozmowa... :confused2:
 
reklama
Aj bo mamy teraz problemy, auto nam sie zepsulo i pomieszkujemy z moimi rodzicami przez ten tydzien... Nie dosc, ze kupa kasy za naprawe (350 funtow...), to jeszcze moj ma - jak to ja nazywam- "swoj wlasny swiat i swoje kredki"... No i @ mi sie zbliza, wiec to wszystko uderza we mnie ze zdwojona sila... Echhh, chyba czeka nas jeszcze dzisiaj powazna rozmowa... :confused2:


No tak. Jak pech to pech :-(
A Wy jakie macie plany co do siebie? Jakiś ślub czy tak od razu dziecko?
 
No tak. Jak pech to pech :-(
A Wy jakie macie plany co do siebie? Jakiś ślub czy tak od razu dziecko?

Generalnie to kolejnosc nie ma dla mnie az tak duzego znaczenia, aby razem :tak: Slub i pojawienie sie dzidziusia to dwa bardzo bardzo wazne wydarzenia w zyciu kobiety, a co do planow... Napewno dzidzius pojawi sie przed moimi 26 urodzinami, tak oboje uznalismy... ;-) Ale nie chcialabym czekac jeszcze 4 lat... :no::-( Co do slubu, to nie jestesmy nawet narzeczonymi, ale mysle, ze to juz w tym roku ta magiczna chwil nadejdzie, takie mam przeczucie widzac zachowanie swojego mezczyzny... Jest nam ze soba bardzo dobrze i to nie ulega watpliwosci... ;-) Jestem Go pewna jak nikogo w swoim zyciu, jest dla mnie calym swiatem... :zawstydzona/y: Wiem tez, ze bedzie wspanialym ojcem, widze to chociaz po tym, jakie ma podejscie do dzieci. On wolalby poczekac, ale "jak by sie zdarzylo", to bedzie przeszczesliwy (wiem, bo juz raz mielismy falszywy alarm i po tyg od spoznionej @ wybieral juz imiona do dzieci, nazywal mnie mamuska i planowal date slubu :-p).
 
Generalnie to kolejnosc nie ma dla mnie az tak duzego znaczenia, aby razem :tak: Slub i pojawienie sie dzidziusia to dwa bardzo bardzo wazne wydarzenia w zyciu kobiety, a co do planow... Napewno dzidzius pojawi sie przed moimi 26 urodzinami, tak oboje uznalismy... ;-) Ale nie chcialabym czekac jeszcze 4 lat... :no::-( Co do slubu, to nie jestesmy nawet narzeczonymi, ale mysle, ze to juz w tym roku ta magiczna chwil nadejdzie, takie mam przeczucie widzac zachowanie swojego mezczyzny... Jest nam ze soba bardzo dobrze i to nie ulega watpliwosci... ;-) Jestem Go pewna jak nikogo w swoim zyciu, jest dla mnie calym swiatem... :zawstydzona/y: Wiem tez, ze bedzie wspanialym ojcem, widze to chociaz po tym, jakie ma podejscie do dzieci. On wolalby poczekac, ale "jak by sie zdarzylo", to bedzie przeszczesliwy (wiem, bo juz raz mielismy falszywy alarm i po tyg od spoznionej @ wybieral juz imiona do dzieci, nazywal mnie mamuska i planowal date slubu :-p).


O cholerka! to on chce czekać z dzieckiem te 4 lata czy tam ile? :sorry: Chyba bym nie wytrzymała tyle czasu hehe. Ja też myślę, że mój będzie świetnym ojcem. Nieraz widzę jak świetnie bawi się z dziećmi i w ogóle. :-)
Nu my czekamy do tego weselicha :rofl2: dam jakoś radę hehehe
A ja z zaręczynami nie czekałam jako że to niespodzianka tylko wspólnie ustaliliśmy, że przyszedł ten czas, że pasowałoby się zaręczyć i pomyśleć o ślubie choć wstępnie ze 2 lata temu mówiliśmy sobie, że weźmiemy ślub po moich studiach skończonych czyli w 2011 ale szkoła zawaliła, więc mgr zaczynam od października a jak byśmy chcieli czekać na ukończone studia to pozostałby 2012 rok :rofl2:
Heh. Nie wyobrażam sobie jak miałabym czekać do 2011 jak ja już odliczam dni do tego wydarzenia :rofl2:
 
O cholerka! to on chce czekać z dzieckiem te 4 lata czy tam ile? :sorry: Chyba bym nie wytrzymała tyle czasu hehe. Ja też myślę, że mój będzie świetnym ojcem. Nieraz widzę jak świetnie bawi się z dziećmi i w ogóle. :-)
Nu my czekamy do tego weselicha :rofl2: dam jakoś radę hehehe
A ja z zaręczynami nie czekałam jako że to niespodzianka tylko wspólnie ustaliliśmy, że przyszedł ten czas, że pasowałoby się zaręczyć i pomyśleć o ślubie choć wstępnie ze 2 lata temu mówiliśmy sobie, że weźmiemy ślub po moich studiach skończonych czyli w 2011 ale szkoła zawaliła, więc mgr zaczynam od października a jak byśmy chcieli czekać na ukończone studia to pozostałby 2012 rok :rofl2:
Heh. Nie wyobrażam sobie jak miałabym czekać do 2011 jak ja już odliczam dni do tego wydarzenia :rofl2:

Jakkolwiek głupio to nie zabrzmi, zazdroszczę Ci, że już masz takaą "klarowną" sytuację... Po zaręczynach, decyzje o dziecku podjęte, ślub lada moment... Nie wiem, ile mnie jeszcze przyjdzie na to czekać... :-(
 
Jakkolwiek głupio to nie zabrzmi, zazdroszczę Ci, że już masz takaą "klarowną" sytuację... Po zaręczynach, decyzje o dziecku podjęte, ślub lada moment... Nie wiem, ile mnie jeszcze przyjdzie na to czekać... :-(

To faktycznie też nie zazdroszczę skoro masz taką wielką chęć posiadania dziecka, a tu tak naprawdę wszystko stoi pod znakiem zapytania :-(
A to on nie chce teraz??

Np nie mogę sobie wyobrazić znajomej gdzie ona ma 25 lat, on z 32 lata i są po ślubie parę miechów i ona też chce bobasa, a on nie.... Nie wiem ale ja bym chyba zwariowała, jeśli byśmy się nie porozumieli w tej kwestii :-(
Mimo wszystko - trzymam kciuki, aby poszło to wszystko szybciej i abyś nie musiała czekać nie wiadomo ile :zawstydzona/y:
 
To faktycznie też nie zazdroszczę skoro masz taką wielką chęć posiadania dziecka, a tu tak naprawdę wszystko stoi pod znakiem zapytania :-(
A to on nie chce teraz??

Np nie mogę sobie wyobrazić znajomej gdzie ona ma 25 lat, on z 32 lata i są po ślubie parę miechów i ona też chce bobasa, a on nie.... Nie wiem ale ja bym chyba zwariowała, jeśli byśmy się nie porozumieli w tej kwestii :-(
Mimo wszystko - trzymam kciuki, aby poszło to wszystko szybciej i abyś nie musiała czekać nie wiadomo ile :zawstydzona/y:

Wiem, że gdybym zaszła w ciążę, to wszystko potoczyłoby się błyskawicznie... :tak:;-) Ale skoro ma to być nasza świadoma decyzja albo efekt "wpadki" (stosujemy tylko prezerwatywy :-p), to tym bardziej nie wyobrażam sobie jakiegoś kombinowania i zachodzenia w ciążę z przyczyn innych niż powyższe... Nie mogłabym i nie chcę go okłamywać, kombinować przy zachodzeniu w ciążę wbrew jego wiedzy i tak dalej... Ale martwię się, że będę czekała "całe wieki" aż "ten właściwy czas" nadejdzie... :-:)-:)-( W końcu przecież nie ma "tego właściwego czasu"... Naprawdę zazdroszczę kobietom, których mężczyźni namawiają na dziecko...
 
Wiem, że gdybym zaszła w ciążę, to wszystko potoczyłoby się błyskawicznie... :tak:;-) Ale skoro ma to być nasza świadoma decyzja albo efekt "wpadki" (stosujemy tylko prezerwatywy :-p), to tym bardziej nie wyobrażam sobie jakiegoś kombinowania i zachodzenia w ciążę z przyczyn innych niż powyższe... Nie mogłabym i nie chcę go okłamywać, kombinować przy zachodzeniu w ciążę wbrew jego wiedzy i tak dalej... Ale martwię się, że będę czekała "całe wieki" aż "ten właściwy czas" nadejdzie... :-:)-:)-( W końcu przecież nie ma "tego właściwego czasu"... Naprawdę zazdroszczę kobietom, których mężczyźni namawiają na dziecko...

Nie no może się aż tak nie załamuj i nie myśl namiętnie o tym dziecku. Myślę, że i przyjdzie Twój czas ;-) A nóż widelec On również bedzie chcial dziecko tak bardzo jak Ty i będzie wszystko dobrze. Myślę, że jednak musisz swoje odczekać :tak:
 
Hej dziewczynki:)
Jeśli mogę to ja też chcę się dopisać na staraczki na 2011 r ;)W sumie to mi się dzidzia marzy tak na maj/czerwiec 2011 ale już się staramy bo to wiadomo jak z tymi staraniami jest ;)
 
reklama
Witam się dziewczynki, pustki tu dziś jakieś???

ja miałam koleją noc do kitu, Karol gorączkował, a od dziś już dwie rzadkie kupy zaliczone, więc zapisałam go do lekarza. Cały czas chce na ręce. Teraz śpi, choć to o tej godzinie nie podobne do niego...

witaj czekoladowa i koniecznie napisz coś więcej o sobie.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry