Marcepanek
Fanka BB :)
sol ja niestety nie sądziłam ,że urodzę wcześniej i mały 2,26kg miał jak się urodził ,a potem po przejściach do 1,5kg spadł i naprawdę ciężkie dla mnie chwile... Bo po urodzeniu nie trzymali go w inkubatorze i po dwóch dniach byliśmy już w domu. Ja go ubierałam w trzy warstwy przykrywałam dwoma kocami plus rożek ,a cały czas był zimny...nie trzymał stałej temperatury w ogóle...i po tygodniu dostał Hipotermii :-( 33'C ,a ja przez tydzień w szpitalu siedziałam dzień i noc nad inkubatorem modląc się by nie zabierał mi Maciusia...i wtedy jak był cały w tych kablach nie chciałam ,żadnych zdjęć bo takich pamiątek z przykrymi wspomnieniami lepiej nie trzymać... ale mam takiego małego pampersika tyci tyci i zdjęcie po szpitalu jak ten pampers po kolana...
Ehhhh rozgadałam się...
Ehhhh rozgadałam się...