reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

roczne dziecko JUŻ nie chce samo zasypiac :(

Dołączył(a)
17 Listopad 2011
Postów
2
hej, postanowiłam założyc nowy wątek, bo z podobnym problemem się nie spotkałam, a Wasze wypowiedzi czytam raczej regularnie. Otóż odkąd moja córka skończyła 8 mies. i zaczęła ząbkowac, budzic się w nocym, domagac się mleka nie chce zasypiac JUŻ sama po odłożeniu do łóżeczka :( Zwariuje, przysięgam. Miałam złote dziecko: kładłam, dawałam smoczka, a ona odwracała się dupką do świata i zasypiała w mgnieniu oka. Nie musiałam nawet do niej zaglądac. A dziś? W dzień śpi ok. 3 godz. o 11, potem wieczorem po kąpieli zasypia o 19.30, ale różnie bywa: a to popłakuje, a to wstaje i "buszuje", najgorzej jest w śordku nocy. Jak ząbkowała to brałam na ręce, uspakajałam i kładłam, ale chyba przegapiłam ten moment i przyzwyczaiła się do noszenia na rękach. Niby wiem, co mam robic- uspokoic i odłożyc do łóżeczka, ale czasami nerwy mi puszczają i albo dla świętego spokoju usypiam na rękach, albo zapalam lampkę i rób, co chcesz, albo biorę do nas do łóżka. najczęsciej jednak kończy się moim wybuchem, odłożeniem marudzącej Leny do łóżka i "jakoś tam" usypia. Powiedzcie, co mam zrobic: karmic, czy nie w nocy? Jak nauczyc takie "duże" dziecko samodzielnego zasypiania? Nosic czy nie nosic...nie mogę pozwolic, żeby plakala, bo mieszkamy z rodzicami...
 
reklama
wiem, wiem, dostaje wodę, ale też wiem, że potrafi byc głodna, bo moja panna wypije wieczorem tylko 100-120 ml mleka a ma 11 mies. przy kaszce ma odruch wymiotny... normalnie zepsuło mi się dziecko, chyba złożę reklamację do producenta (mojego męża), ale to tak pół żartem, pół serio :))
 
he moj ma 5mies. i na noc wypija 180ml mleka .
mala jest na MM ?
a moze pomoze poklepywanie po pupci ?
 
Ostatnia edycja:
moj syn tez nie zasypia sam, no chyba ze poloze sie obok niego w lozku to tak po godzinie mietolenia sie pada on i ja.
Ja usypiam go na rekach , tule ,spiewam, jak widze ze nie idzie wkladam do lozka daje raczke, czasem butle z piciem i zasypia po jakims czasie.

W nocy daje tylko wode, z tym ze jak moj mial 11miesiacy to ja go jeszcze piersia karmilam. A z tym zabkowaniem to tak jest raz jak ida zeby to sie budzi w nocy kolo 5-6rano i ja go do lozka nie wezme to juz nie usnie. I długo tak było i bałam sie że sie przyzwyczaił, ale teraz chwilow zeby nam nie rosną, to przesypia całe noce bez budzenia, w swoim lozku.

Dzieciom te spaniowe dni bardzo szybko sie zmieniaja, niestety musisz to przejsc, byc moze to jest kwestia tygodnia moze dwoch i bedzie spac jak dawniej.

Moja metoda była taka, jak sie budzil kolo 2-3 nie wyjmowalam z lozka, jak darl sie duzej niz 3 min bralam na rece i usypial natychmiast zmeczony placzem. Rozumiem ze mieszkasz z rodzicami, ale oni tez musza zrozumiec ze to jest tylko dziecko nie zakneblujesz jej. I nie mozesz tez ulegac za czesto bo bedzie to wykorzystywac. Nie nos jej lepiej usiąć i bujaj dół góra, czy na boki zależy jak lubi.
 
u mnie mała też ma odruch wymiotny jak dostaje kaszkę z butli. Na kolację zjada kaszkę ale podaję jej łyżeczką. Jeśli chodzi okarmienie w nocy to ja małej daję mleko, jak chce to niech je. Wypije mleko i idzie spać. Nie zdarza się to jednak codziennie. Ja na szczęście mam super nianię w domu, która nauczyła małą zasypiać w łóżeczku. Czasem się buntuje ale my się nie dajemy :) Teraz niania ma zamiar ją nauczyć żeby zasypiała sama w łóżeczku :) Natomiast ja mam inny problem bo jak my z mężem ją usypiamy to trwa to półtorej godziny, masakra. kiedyś tak nie było, jak nauczyła się sama chodzić to jakoś te zasypianie jej się poprzestawiało i składam to wysztko na winę jakiegoś skoku rozwojowego :D
 
reklama
z tym zasypianiem to się dzieciom zmienia. Moja też kiedyś zasypiała sama, a od pół roku już tylko ze mną. I też był taki etap, gdy miała ok roku, że w nocy chciała mleka. Ja jej dawałam, wyrosła z tego i już w nocy nie podjada. Ale samodzielnie nie zasypia. Ja nie potrafię odłorzyć jej - niech płacze aż zaśnie. Jestem przy niej gdy tego potrzebuje, jest jeszcze malutka i jeżeli dopomina się mamy to ja zawsze jestem przy niej.
 
reklama
Do góry