Cześć Dziewczyny,
Piszę bo kompletnie nie wiem co myśleć o tym co powiedziała mi koleżanka. Jej ginekolog powiedział jej że to bardzo dobrze że lata jest na tabletkach antykoncepcyjnych skoro na razie nie planuje dziecka, bo tym samym zostawia sobie rezerwę jajników, i że w wieku 30 lat ilość jajeczek jest już słaba jeśli się ich nie stosowało.
Nasza rozmowa odbyła się wczoraj i od tego czasu jestem przerażona. Mam 28 lat, za sobą ciążę pozamaciczną z wycięciem jajowodu (w zeszłym miesiącu). Nigdy nie stosowałam tabletek, tylko gumki.
Być może to irracjonalny lęk, ale nie umiem przestać myśleć czy przypadkiem nie zniszczyłam sobie szansy na dziecko nie biorąc nigdy tabletek.
Czekam jeszcze cykl żeby zacząć ponowne, utrudnione starania, ale z takim lekiem w głowie daleko chyba nie zajdę. Dodam że nigdy nie spotkałam się z tą opinią, ale wydaje mi się sensowna i stąd mój paniczny strach.
Dajcie please znać co sądzicie...
Piszę bo kompletnie nie wiem co myśleć o tym co powiedziała mi koleżanka. Jej ginekolog powiedział jej że to bardzo dobrze że lata jest na tabletkach antykoncepcyjnych skoro na razie nie planuje dziecka, bo tym samym zostawia sobie rezerwę jajników, i że w wieku 30 lat ilość jajeczek jest już słaba jeśli się ich nie stosowało.
Nasza rozmowa odbyła się wczoraj i od tego czasu jestem przerażona. Mam 28 lat, za sobą ciążę pozamaciczną z wycięciem jajowodu (w zeszłym miesiącu). Nigdy nie stosowałam tabletek, tylko gumki.
Być może to irracjonalny lęk, ale nie umiem przestać myśleć czy przypadkiem nie zniszczyłam sobie szansy na dziecko nie biorąc nigdy tabletek.
Czekam jeszcze cykl żeby zacząć ponowne, utrudnione starania, ale z takim lekiem w głowie daleko chyba nie zajdę. Dodam że nigdy nie spotkałam się z tą opinią, ale wydaje mi się sensowna i stąd mój paniczny strach.
Dajcie please znać co sądzicie...