reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Relaktacja. Czy jest jeszcze szansa na karmienie dziecka piersią?

Patrycja2777

Początkująca w BB
Dołączył(a)
18 Grudzień 2023
Postów
22
Córeczka skończyła dwa miesiące. Od początku bardzo ładnie przystawiała się do piersi. Niestety miałam problem z pokarmemz którego ciągle był za mało. Próbowałam częstego przystawiania dziecka, pobudzanie i odciągnie laktatorem, **********... Niestety nie miałam tyle pokarmu żeby wykarmić córkę, więc była dokarmiana mm. Niestety byłam zmuszona przestać karmić córkę z przyczyn związanych z moim zdrowiem. Nie karmiłam córki ponad tydzień. Teraz mojego pokarmu zostało malutko... Mała odzwyczaiła się od piersi, krzyczy kiedy próbuję ją nakarmić. Laktatorem ledwo co ściągnąm. Czy któraś z was może poradzić mi coś na temat rozkręcenia laktacji na nowo? Nie liczę na cuda, ale chciałabym żeby moja córka dostawała choć trochę mojego pokarmu. Nie będę rozpisywać się jakie to ciężkie doświadczenie dla mnie. Marzyłam o tym by móc karmić piersią. Pogodziłam się z tym że muszę ją dokarmiać, ale nie z tym, że będzie zupełnie zdana na mm :(
 
reklama
Córeczka skończyła dwa miesiące. Od początku bardzo ładnie przystawiała się do piersi. Niestety miałam problem z pokarmemz którego ciągle był za mało. Próbowałam częstego przystawiania dziecka, pobudzanie i odciągnie laktatorem, **********... Niestety nie miałam tyle pokarmu żeby wykarmić córkę, więc była dokarmiana mm. Niestety byłam zmuszona przestać karmić córkę z przyczyn związanych z moim zdrowiem. Nie karmiłam córki ponad tydzień. Teraz mojego pokarmu zostało malutko... Mała odzwyczaiła się od piersi, krzyczy kiedy próbuję ją nakarmić. Laktatorem ledwo co ściągnąm. Czy któraś z was może poradzić mi coś na temat rozkręcenia laktacji na nowo? Nie liczę na cuda, ale chciałabym żeby moja córka dostawała choć trochę mojego pokarmu. Nie będę rozpisywać się jakie to ciężkie doświadczenie dla mnie. Marzyłam o tym by móc karmić piersią. Pogodziłam się z tym że muszę ją dokarmiać, ale nie z tym, że będzie zupełnie zdana na mm :(

Tylko i wyłącznie porządna, mądra CDL.
Na jakiej podstawie był stwierdzony brak pokarmu?
Ile kanałów spadło dziecko, ile pieluszek nie moczyło (jak długo?) itd?
Jakie leki przyjmowałaś? Były sprawdzone na Link do: e-lactancia.org lub/i z Link do: Home - Laktaceuta ?
 
Jeśli chcesz na nowo wzbudzić laktację nie ma problemu. Trzeba tylko czasu i samozaparcia, bo trzeba regularnie pracować laktatorem co 3, a nawet co 2 h. Zwłaszcza nocą, bo wtedy to najlepiej działa. Można wspomóc sie preparatami na laktację. Niektóre są bardzo polecane.

Dziewczyny dobrze polecają doradcę laktacyjnego. Trzeba wiedzieć, że picie z butelki to zupełnie inny sposób ssania niż z piersi. Dlatego często dzieci dokarmiane rezygnują z piersi. Ta opcja wymaga bowiem od nich zwiększonego wysiłku, a od mamy częstszego karmienia i większej dyspozycyjności. Ja setki razy wzbudzalam laktację. By dobrze to zrobić trzeba mniej więcej 7dni, a mleko traci sie w 2-3 dni. Jest to nieproporcjonalny czas, ale warty zaangażowania, zwłaszcza jeśli sie bardzo tego chce.
 
Do góry