Sopek
Moderator
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2012
- Postów
- 3 167
Mamakubusia87 oj dobrze to znam, przerabiałam dwa razy krzyki, wybuchy złości ale do mnie - nie do dziecka,tak zareagował syn a córka pokazała swoją zazdrość poprzez zaprzestanie załatwiania potrzeb fizjologicznych do kibelka, pięknie robiła nie było żadnych wpadek a gdy wróciłam do domu z dzidzia ona wszystko ładowała w gacie. Moja pediatra powiedziała, że nie ma czegoś takiego jak brak zazdrości i poczucia zagrożenia gdy pojawia się rodzeństwo. To jest zawsze ale różnie się przejawia.. u Ciebie widać że synek poczuł się mocno zagrożony, Pamiętaj żeby nie zostawiać maleństwa w zasięgu jego rączek bo może chcieć go walnąć. Synek koleżanki z całej siły kopnął nowonarodzona siostrę w brzuch, wylądowali w szpitalu. Oczywiście tego nie życzę ale ostrożności nigdy dość u mnie pomogła zabawa z dziećmi, poświęcanie im bardzo dużo czasu, wszystko z nimi robiłam nawet pranie wieszałam .. trwało to jakieś 3 tyg później było znacznie lepiej trzymaj się, niech mąż też poświęci więcej czasu synkowi. Masz burze hormonalną wiem jaki to hardcore dla kobiety, ale dasz rade!