reklama
aniaj151
Fanka BB :)
U nas też jakieś choróbsko się przyplątało. Jak na razie temperatura 38,6 i nic poza tym. Kilka razy przez dwa dni zakaszlał, ale to bardziej przy zaksztuszeniu się śliną (takie mam wrażenie). Dostaliśmy flegaminę i jeszcze jakiś syrop ale kończy się to wymiotami. Dzisiaj troszkę w kaszce przemyciłam. Jak nie minie gorączka do jutra to mam podać antybiotyk, ale ja nie wiem czy to czasem nie zęby. Niby nic nie zaczerwienione ale gryzie jak wściekły i palec w buzi cały czas
współczuję wszystkim chorowitkom. My jesteśmy świeżo po infekcjach i katarze, Ola 1,5 tygodnia a ja dwa. Zaczęło się od Oli a przeszli wszyscy.
Z katarem to może mogę poradzić jak ułatwić sobie i dziecku czyszczenie fridą.
Dawałam Oli do zapoznania ampułkę z solą żeby wiedziała co jej do noska wlewam. Oczywiście musiała ją ugryźć i spróbować :-). Później do noska jakoś łatwiej sobie dawała zakropić. Dalej leżała na brzuszku lub ją bujałam w tej pozycji. A do ściągania kataru sadzałam ją pleckami do mojego brzucha. Jak czyściłam to się opierała o brzuch lub wyginała na któreś udo. Jakoś to sprawniej szło niż gdy leżała na płasko. Gluty były tak gęste że robiliśmy trzy podejścia do czyszczenia.
Może taki sposób coś pomoże... każda dzidzia inna a czyszczenie nosa dla każdego bobasa straszne.
Dla mnie woda w sprayu jest do bani. Sama próbowałam przy katarze. Jak sobie psiknęłam to aż bolało. Nie da się zbyt regulować
Z katarem to może mogę poradzić jak ułatwić sobie i dziecku czyszczenie fridą.
Dawałam Oli do zapoznania ampułkę z solą żeby wiedziała co jej do noska wlewam. Oczywiście musiała ją ugryźć i spróbować :-). Później do noska jakoś łatwiej sobie dawała zakropić. Dalej leżała na brzuszku lub ją bujałam w tej pozycji. A do ściągania kataru sadzałam ją pleckami do mojego brzucha. Jak czyściłam to się opierała o brzuch lub wyginała na któreś udo. Jakoś to sprawniej szło niż gdy leżała na płasko. Gluty były tak gęste że robiliśmy trzy podejścia do czyszczenia.
Może taki sposób coś pomoże... każda dzidzia inna a czyszczenie nosa dla każdego bobasa straszne.
Dla mnie woda w sprayu jest do bani. Sama próbowałam przy katarze. Jak sobie psiknęłam to aż bolało. Nie da się zbyt regulować
klaudia011
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 2 389
dużo zdrówka wszystkim chorowitkom!!
u nas katar był od niedzieli ale sterimar + kropelki lawendy na podusie i do kąpieli pomogły, po katarze ani śladu
u nas katar był od niedzieli ale sterimar + kropelki lawendy na podusie i do kąpieli pomogły, po katarze ani śladu
aga_q
TRZYNASTEGO :)
kropelki lawendy na podusie i do kąpieli
a jaki olejek lawendowy stosujecie ???
klaudia011
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 2 389
a jaki olejek lawendowy stosujecie ???
mamy ETJA naturalny olejek lawendowy
dawałam 5 kropelek do wody jak się kąpał i ze dwie na podusię..
któraś z dziewczyn polecała to na forum, u nas super się sprawdziło
mamjakty
styczniówka 2009
Rondzia o tym pisała :-)
strasznie mi szkoda naszych chorowitków :--( szybciutko wracajcie do zdrówka!!!!
strasznie mi szkoda naszych chorowitków :--( szybciutko wracajcie do zdrówka!!!!
u nas dziś juz koniec z antybiotykiem, jutro na kontrolę i mam mnadzieję ze będzie wszystko ok. Chyba dziś z małą wyskocze na 15 min spacer żeby na nowo się przyzwyczajała. Pogoda fajna, ciepło więc mam nadzieję ze nic jej nie wróci
wszystkim chorowitkom duuuużo zdrówka
wszystkim chorowitkom duuuużo zdrówka
reklama
Babeczki nie uwierzycie... ale moje dziecko nie ma wcale (chyba) anginy roipnej tyylko................................................ różyczkę niemowlęcą!!!!!!!!!!!!!
Od wczoraj wieczora pojawiła sie lekka wysypka na tułowiu i szyi. Pomyślałam sobie... kurde pewnie te miśkopty co jej wczoraj pierwszy raz dałam. Dziś rano patrze - plamki bladoróżówe jakby troche wiecej ale nie bardzo. Po południu zmiełam pieluche a tam multum tego dziadostwa.... Przeleciałam "pierwszy rok dziecka", wszystkie choroby z objawami skórnymi. No i jak w pysk strzelił - wysoka gorączka po 3 dniach ustępująca (od soboty do wtorku) - dziś już bez gorączki zupełnie. Na karku i szyi miała takie zgrubienia oczywiscie sobie tlumaczyłam powiekszone wezły tym migdałem. Mogą występować objawy zapalenia gardła... teraz nie wiem czy zaropiały migdał to osobna sprawa czy różyczkowa i czy antybiotyk był konieczny. \Pod naciskiem wysypka blednie.
Jutro lece po potwierdzenie mojej diagnozy.
Oczywiście mi od razu przeszło przez głowe, że zapomniałam w niedziele tabletki, dzis kochałam się z męzem bez dodatkowego zabezpieczenia i zaczełam schizowac ze bede chora w ciazy i inne takie,.......... Ciekawe czy kogos z rodziny Olka zarazi.
Wklejam foto....
Od wczoraj wieczora pojawiła sie lekka wysypka na tułowiu i szyi. Pomyślałam sobie... kurde pewnie te miśkopty co jej wczoraj pierwszy raz dałam. Dziś rano patrze - plamki bladoróżówe jakby troche wiecej ale nie bardzo. Po południu zmiełam pieluche a tam multum tego dziadostwa.... Przeleciałam "pierwszy rok dziecka", wszystkie choroby z objawami skórnymi. No i jak w pysk strzelił - wysoka gorączka po 3 dniach ustępująca (od soboty do wtorku) - dziś już bez gorączki zupełnie. Na karku i szyi miała takie zgrubienia oczywiscie sobie tlumaczyłam powiekszone wezły tym migdałem. Mogą występować objawy zapalenia gardła... teraz nie wiem czy zaropiały migdał to osobna sprawa czy różyczkowa i czy antybiotyk był konieczny. \Pod naciskiem wysypka blednie.
Jutro lece po potwierdzenie mojej diagnozy.
Oczywiście mi od razu przeszło przez głowe, że zapomniałam w niedziele tabletki, dzis kochałam się z męzem bez dodatkowego zabezpieczenia i zaczełam schizowac ze bede chora w ciazy i inne takie,.......... Ciekawe czy kogos z rodziny Olka zarazi.
Wklejam foto....
Załączniki
Podziel się: