MalenaRon
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2005
- Postów
- 20
Odradzam wszystkim kupno wozka Quinny Speedi. Brak mozliwosci ustawienia oparcia w pozycji pionowej jest nie do przyjecia! Spacerowke zaczelismy uzywac dosc wczesnie, bo Fredrik nie chcial lezec w gondoli. Dziecko sie zsuwalo w dol, moglo pozostawac tylko w pozycji pol lezacej (co go mocno irytowalo :). Wozek nie ma raczki, o ktora dziecko moze sie opierac (zastanawiam sie jak to sie stalo, ze tego nie zauwazylam przy zakupie...to chyba przez te wszystkie nie przespane noce!) Generalnie cala konstrukcja wozka jest chwiejna...jak to gdziec wyczytalam "tania kupa aluminium i plastiku Made in China". Na nierownym podlozu budka sie trzasla i mialam wrazenie, ze w kazdej chwili mogla sie zamknac. Wozek wydaje sie zbyt "otwarty" na pore zimowa. Ja mieszkam w Norwegii, wiec musialam sie go pozbyc zanim zima do nas przyjdzie! Zaleta wozka byla jego skretnosc (3 kola, przednie skretne), latwosc manewrowania i to ze sie latwo sklada i zajmuje malo miejsca w bagazniku. Waga 12kg.
Nie wiem jak inne osoby...ja nie bylam ze speedi zadowolona...na szczescie sie go pozbylam....(w Norwegii kosztuje dwa razy tyle, wiec nic nie tracac sprzedalam go za tyle za ile go kupilam w Polsce)
Nie wiem jak inne osoby...ja nie bylam ze speedi zadowolona...na szczescie sie go pozbylam....(w Norwegii kosztuje dwa razy tyle, wiec nic nie tracac sprzedalam go za tyle za ile go kupilam w Polsce)