Pytanie o testy pappa

[Dmalw]

Witajcie,
13.11.2019 mam badania usg i tego tez dnia genetyk otrzyma moja biochemię krwii( robię kilka dni wcześniej).

Mam 33 lata i zastanawiam się jak bardzo to może wpłynąć na wynik. Jestem po dwóch poronieniach, więc rozumiem ,że to także będzie miało odzwierciedlenie?[emoji20]
No i choruje na przewlekłą białaczkę ale podobno tego nie bierze się pod uwagę.

Czy ten wiek 33 lata to już taka granica, gdzie ,to ryzyko na testach znacznie wzrasta?

Bo rozumiem że genetyk najpierw dostaje moją biochemię, robi mi usg i na podstawie tych dwóch badań robi opis,tak???

 

[użytkowniczka Co]

Masakra! Ja tez wlasnie jestem w momencie gdzie zaluje ze wykonalam test PAPP-A ze dalm sie namowic. Teraz bede zyc 2 miesiace w stresie czy wszystko jest ok ( do badan połówkowych) na amniopukcje sie nie zdecyduje a testy z krwii troche drogie... (gdyby jeszcze dalo rade na rozlozenie na 3 raty) ja mam USG ok a wolne beta hcg kosmicznie duze bo az 6,478 MoM :/ przec co ryzyko zespolu Downa wzrozlo do 1:199 i nie powiem sieje to we mnie ogromny niepokoj, 18.11 mam wizyte u mojej Pani gin zobacze co ona mi powie chociaz przypuszczam ze bedzie chciala mnie skierowac na amnio...

Dlatego ja nie robiłam tego testu. Dziecka i tak bym nie usunęła, a usg wyszło idealne. Nie chciałam się stresować i razem z mężem uznaliśmy, że nie będziemy robić. Testy pappa nic znaczącego nie wnoszą, a tylko stresują. Każdy ginekolog, u którego byłam mówił, żebym nie robiła tego testu i nie żałuję.

 

[syl-ka]

Dlatego ja nie robiłam tego testu. Dziecka i tak bym nie usunęła, a usg wyszło idealne. Nie chciałam się stresować i razem z mężem uznaliśmy, że nie będziemy robić. Testy pappa nic znaczącego nie wnoszą, a tylko stresują. Każdy ginekolog, u którego byłam mówił, żebym nie robiła tego testu i nie żałuję.

No ja jakos uwierzylam lekarzom ze to konieczne... teraz dopiero sie zaglebiam i dowiedzialm sie ze najpierw robi sie USG potem krew jak Usg cos wykazuje... u mnie bylo odwrotnie najpierw krew potem usg... teraz tego zaluje! No nic mleko sie rozlalo nawet jesli bedzie chore trudno wychowan i bede kochac jak swoje bo na pewno nie usune!

 

[nieagatka]

Test pappa nie jest testem diagnostycznym. Nie możesz postawić diagnozy opierając się na nim. Testem diagnostycznym jest np. amniopunkcja i po niej wiesz czy dziecko jest na pewno chore czy na pewno zdrowe. Test pappa NIGDY nie odpowie na to pytanie. On pokazuje tylko ile kobiet urodziło chore dziecko z takimi samymi parametrami, czyli zwykła statystyka. Większość ginekologów wyraźnie mówi to na wizycie.
Zresztą wystarczy, ze kobieta miała infekcje, czy brała luteinę w czasie wykonywania testu pappa i jest on już niewiarygodny o czym oczywiście się nie mówi, bo najłatwiej zarobić na ciężarnych pacjentkach.

Zarabia sie w Polsce. W cywilizowanym swiecie te badania sa darmowe. Nigdy w zyciu nie spotkalam sie ze specjalista, ktory odradzalby ten test.
Poza tym tylko w przypadku powyzszonego ryzyka (1:300) zaleca sie dalsza diagnostyke.

 

[użytkowniczka Co]

Zarabia sie w Polsce. W cywilizowanym swiecie te badania sa darmowe. Nigdy w zyciu nie spotkalam sie ze specjalista, ktory odradzalby ten test.
Poza tym tylko w przypadku powyzszonego ryzyka (1:300) zaleca sie dalsza diagnostyke.

Mieszkam w Polsce i nie interesuje mnie jak jest w innym kraju.
To, że Ty się nie spotkałaś nie znaczy, że inne kobiety się nie spotkały.

 

[nieagatka]

Mieszkam w Polsce i nie interesuje mnie jak jest w innym kraju.
To, że Ty się nie spotkałaś nie znaczy, że inne kobiety się nie spotkały.

To jest forum, wiesz po co istnieje? Zeby dyskutowac i wymieniac sie pogladami. Skoro cie nie interesuje, nie czytaj lub ignoruj posty. Ot takie to proste.
Typowe klapki na oczach.

 

[użytkowniczka Co]

To jest forum, wiesz po co istnieje? Zeby dyskutowac i wymieniac sie pogladami. Skoro cie nie interesuje, nie czytaj lub ignoruj posty. Ot takie to proste.
Typowe klapki na oczach.

Właśnie to robię, jeśli nie zauważyłaś

 

[Dmalw]

Dziękuje za podzielenie się Waszymi poglądami w kwestii testów pappa [emoji1303]

 

[Charlotte21]

Ja z chęcią się dołączę do tego tematu. Byłam tydzień temu (12tc) na pierwszych prenatalnych. Mam za sobą dwa poronienia w tym roku, 29 lat i NT wyszła 2,5, bez testu PAPa mam ryzyko trisomii 1:104! Pobrali mi krew i czekam na wynik. I w takim przypadku się boję, bo u mnie USG wyszło, że jest jakiś problem. Jeżeli u Ciebie USG jest prawidłowe, to myślę, że faktycznie dziewczyny mają rację. Dobry filmik jest u mamyginekolog o badaniach NT. Pokazuje jak jeden parametr może zmienić wszystko. Wystarczy, że zamiast 29 lat, miałabym obecnie 23 lata i moje ryzyko prawdopodobnie było by w granicach 1:500 czy 1:800. Zmieniając tylko i wyłącznie kwestie wieku. Więc jestem w stanie uwierzyć, że to po prostu statystyka. Bo nią jest. Pokazauje ile kobiet z takimi samymi wynikami urodziło zdrowe dzieci a ile nie. Jest nieliczny procent przypadków, że jest prawidłowe USG, a dziecko rodzi się chore. Bardzo mało. Więc trzeba się cieszyć z tego co się ma

 

[Madzik1000]

28 lat... jestem tez po ciazy pozamacicznej z wycieciem prawego jajowodu to tez pewnie wplynelo na wynik. Pappa 0,870 MoM a to wolne beta tak mega wysokie.
Najgorsze jest to ze Pani gin ktora wykonywala mi to usg powiedziala ze jesli o USG chodzi nie ma sie do czego przyczepic wszystko jest tak jak ma byc... przeziernosc karkowa 1,70 mm kosc nosowa obecna wszystko wszystko ok a ta beta taka kosmiczna pytala nawet czy nie ma ciazy podwojnej ale z tego co mi wiadomo to jest to ciaza pojedyncza!

Jak wysokie miałaś wolne beta?

 

[syl-ka]

Jak wysokie miałaś wolne beta?

Wolne beta hcg 242,7 UI/I co odpowiada 6,478 MoM