Ewe nic sdię ni przejmuj - mój maż też wypdła z wózka i nic mu nie jest (chociaż czasme w to watpie hehe) - takze jak widzisz kazdemu sie to zdaza- jeśli mogę ci coś podpowiedzieć - to ja kłądę za małą jasiek - tak zeby ją odgradzał od krawędzi łóżka - wtedy mam pewnosć ż enie spadnie - ale moja sie jeszcze nie umie obracac na brzuszke - a twoja już pewnie umie - ale raczej przez jaśka się nie przeturlika....
Co do owijanie w kocyk - to od miesiaca owijam mała kockiem, daję jej smoka, kłade na łowę pieluszkę, biorę na rąckzi i w 5-10 minut mała uspia (zazwyczaj bez wrzasków). Takze owijanie kocykiem to super sprawa - jak się bardzo rzyca to jej wyciagam rączk i wtedy jest ok. Jedyny problem to suszarka bo śpi przy włączonej - tak sie jej
W ogóle to mi sie dziecko samo "ustawiło". Wstaje okło 8 ( niestety), spi od 10 do 12.00 potem krótka drzemka około 14.00 (jakieś 15 do 45 minut) potem śpi od 16.00-18.00 lub od 17.00 do 19.00 ale wole ten pierwszy wariant bo wtedy mi ładnie zapupia po kapieli o 20.30 i nie urzadza brewerii. Spi w łózeczku (stosunkowo szybko się nauczyła) i przestała przesypiac noce - karmię ją o 12.00 a potem różnie - ale przeważnie 3, 5.50 i 8 a czasem o 2, 4, 6 a czasem o 5 i dopiero i 8 (gdzie te czasy co mi przesypiała no )
Co do owijanie w kocyk - to od miesiaca owijam mała kockiem, daję jej smoka, kłade na łowę pieluszkę, biorę na rąckzi i w 5-10 minut mała uspia (zazwyczaj bez wrzasków). Takze owijanie kocykiem to super sprawa - jak się bardzo rzyca to jej wyciagam rączk i wtedy jest ok. Jedyny problem to suszarka bo śpi przy włączonej - tak sie jej
W ogóle to mi sie dziecko samo "ustawiło". Wstaje okło 8 ( niestety), spi od 10 do 12.00 potem krótka drzemka około 14.00 (jakieś 15 do 45 minut) potem śpi od 16.00-18.00 lub od 17.00 do 19.00 ale wole ten pierwszy wariant bo wtedy mi ładnie zapupia po kapieli o 20.30 i nie urzadza brewerii. Spi w łózeczku (stosunkowo szybko się nauczyła) i przestała przesypiac noce - karmię ją o 12.00 a potem różnie - ale przeważnie 3, 5.50 i 8 a czasem o 2, 4, 6 a czasem o 5 i dopiero i 8 (gdzie te czasy co mi przesypiała no )