reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pytania i odpowiedzi

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Mglaczek nie jestes zboczona :) Chyba ze ja tez jestem bo mam identycznie tak samo :)
Czasami sobie mysle ze zachowuje sie jak jakies zwierze wypuszczone z klatki ktore nie mialo nigdy kontaktu z plcia przeciwna haha.
Jak moj P juz kladzie sie do lozka i przytuli to mi w mozgu zapalaja lampki "seks". Choc nie zawsze tak jest ale baaardzo czesto:p
Czytalam w gazecie ze w II trymestrze tak jest ze kobieta czuje wieksza potrzebe, ze szybciej osiaga orgazm i ze jest jej ogolnie przyjemniej :p
Dobrze ze moj P mial tylko na poczatku obawy ze stanie sie cos malenstwu bo chyba bym oszalala:p

Przepraszam ze tak wprost napisalam ale jakos tak wygodniej :p
 
reklama
Violett oczywiście że możesz zapytać.
Mój mąż panicznie boi się że zrobimy coś dziecku, na nic zdają się moje przekonania że to nie jest możliwe, nawet lekarka powiedziała że w naszym przypadku nie ma przeciwwskazań, no ale mój mężulek powiedział że mu się tak w głowie ubzdurało, że już nic z tym zrobi.

A ja naprawdę codziennie mam ochotę :-( i nawet mu mówię że ma żonkę nimfomankę :tak:
 
Amerie a moze wez swoje męzulka do ginki i niech ona mu wytlumaczy, albo podsun mu jakas gazetke w stylu " m jak mama " tam czesto sa zamieszczone takie artykuly na ten temat.
 
Do lekarki chodzimy zawsze razem, gazety mu już podkładałam, pokazywałam też artykuły w internecie, ale on sam stwierdził że ma ochotę, tylko nie jest w stanie się przełamać, a dla niego ważniejsze jest spokojne sumienie i zdrowie maluszka.... może przeżyje :]
 
Violett oczywiście że możesz zapytać.
Mój mąż panicznie boi się że zrobimy coś dziecku, na nic zdają się moje przekonania że to nie jest możliwe, nawet lekarka powiedziała że w naszym przypadku nie ma przeciwwskazań, no ale mój mężulek powiedział że mu się tak w głowie ubzdurało, że już nic z tym zrobi.

A ja naprawdę codziennie mam ochotę :-( i nawet mu mówię że ma żonkę nimfomankę :tak:

:( normalnie mi ciebie zal :( ja bym nie dala rady :/
Ja dzis przed wyjsciem z domu , siedze kolo mojego Marcina (on lezy w gatkach) i mowie - no dawaj, zbieraj sie wychodzimy , bo i tak jestesmy spoznieni- A on dalej lezy, no to ja czekam i czekam i nagle cos mnie tknelo od tak sobie i minute pozniej rzucilam sie na niego :p Nie bede pisac wiecej bo pewnie i tak przeginam :/ ale wspolczuje wszystkim kobietom ktore maja ochote na bzykanko i nie moga...
Moj nie ma nic do gadania. Ja chce i mam hahah i na odwrot :p
 
Mglaczek to dobrze że nie masz przeciwskazań do seksu bo wtedy to dopiero byłby ból :)
 
mglaczek-ale masz fajnie zazdroszczę Tobie.Mi to w ogóle się nie chce ani trochę.A mężuś chciałby i to nie raz nie dwa.Ale w pierwszej ciąży miałam tak jak ty i było super.
 
No to nie wiem, moze niech Twoj maz sie przelamie choc raz, powiedz mu ze tylko ten raz niech zobaczy ze wszytsko jestoki potemjuz sam nie bedzie mogls sie opanowac:)
 
Ja to mam takie parcie na sex że szok, tyle ze mojego niema. W czasie ciąży był przy poczęciu, w kwietniu i było "znowu?" i przerażenie w oczach a ostatnio bal się mnie dotknąć, ba nawet spał blisko ściany żeby mi przypadkiem nic nie zrobić. Zrobiłam się dla niego aseksualna i strasznego doła miałam, teraz mamy nadrabiać zaległości :) ale zobaczymy, choć ja juz zacieram ręcę hehhe
 
reklama
Dziewczyny, bzykanko to najlepsze co moze byc ! hehe musimy z tego korzystac dopuki jestesmy mlode i piekne i mamy ochoty i odczucia wieksze :) bo kiedy to nadrobic...jak nie dzis? :D Chyba jeszcze mi sie nie zdarzylo , zebym nie miala ochoty haha :) i cale szczescie :) do porodu nie mam zamiaru rezygnowac z ani jednej zachcianki :) Bedziemy sobie odmawiac juz PO. :) i tak na sama mysl conajmniej 6 tygodniowego celibatu po porodzie ciary mnie przechodza... dlatego nie zalujmy sobie :)

A wszystkim mezom , ktorzy nie chca sie bzykac z obawy przed uszkodzeniem malenstwa czy cos w tym stylu, wytlumaczcie , ze wy tez macie swoje potrzeby, dziecku krzywda sie nie dzieje a was wlasnie tak. czujecie sie odrzucone i nie atrakcyjne gdy mezowie nie chca spelniac waszych pragnien seksualnych. Ciekawa jestem jak by oni wytrzymywali , gdybyscie nie byly w ciazy ale nagle z dnia na dzien powiedzialy ze ma 9 miesiecy przerwy, bo...np wam sie nie chce. To dopiero by nimi potrzasnelo. Niech spojrza na to z waszej strony. To , ze jestescie w ciazy nie znaczy ze jestescie tredowate tak ? To jak - jestesmy tylko transportem do ponoszenia dzidzi az bedzie mogla sama funkcjonowac? Przeciez wiadomo , ze nie. Nie zmienilysmy sie jako osoby, potrzeba jest byla i bedzie. I kto jak nie maz ma ja zaspokajac????

Radze porozmawiac i to szczerze z mezami
Trzymam za Was kciukasy napalone ciezarowki :))
Nie dajmy sie zwariowac przez ta ciaze :)
Dopadnijcie go jak bedzie spal, albo po prostu od tak sobie ubrac sie sexi i stanac przed mezem. Nie oszukujmy sie , ze nic mu nie drgnie :p
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry