reklama
edytasakai
mama maliny
ale z was szczesciary,ajk slysze ze ktos w ciazy przytyl 20 kilo t o mu zazdroszcze. W sumie to juz by mi wtedy tylko 4 kilo zostalo zeby wrocic do swojej wagi. Jak zawszal w ciaze to wazylam 68 przy 170cm ( i myslalm,ze js\estem gruba bo rzucialm papierosy pol roku wczesniej i przytylam 8 kg) No a jak szlam rodzic to wazylam UWAGA 102,5 kg!!! Teraz jestem 3 i pol miecha po porodzie i waze 87kg czyli schudlam okolo15 z czego 5 kg corka plus wody plodowe i lozysko.
NIe moge tego zrozumiec jak to mozliwe ze inne bebki tyja 15 kg i sie obrzeraja non stop a ja az 35kg przywalilam. Odpowiedz juz znam SLODYCZE i brak ruchu.Prawie codziennie bylo ciacho lub jakis batonick.gdzie przed zajsciem w ciaze moze raz na tydzien czy wa cos slodkeigo zjadlam. Ruchy zakaz top wlasciwie dostalam od kardiologa bo w ciazy 4 razy ladowal w szpitalu z pulsem ponad 200 na minute ( napadowy czestoskurcz nadkomorowy).Tak sie balam kojelnego ataku,ze nawet ze spacerow zrezygnowalam ( a jak juz szlam to w slimaczym tempie,zeby tylko serce sie nie wsciekalo) No i to bybylo na tyle. Po porodzie wykonano operacje i prawdopodobnie mam zdrowe seduszko,wiec biore sie za odchudzanie ZERO SLODYCZY zero makaronow i chleba plus tenis (gram codziennie po pol godzinki) BEdzie dobrze,ale wystarczy mi jak dojde do 70kg i bede wygladala jak kobieta,bo chude mamy toza dobrze nie wygladajPozdrowienia i nie lamcie sie dziewczyny.
Czasu nie cofniecie,wiec narazie musicie zaakceptowac swoje extra kilogramy (oby ich bylo jaknajmniej)Edyta z rodzina pozdrawia z Japonii.
NIe moge tego zrozumiec jak to mozliwe ze inne bebki tyja 15 kg i sie obrzeraja non stop a ja az 35kg przywalilam. Odpowiedz juz znam SLODYCZE i brak ruchu.Prawie codziennie bylo ciacho lub jakis batonick.gdzie przed zajsciem w ciaze moze raz na tydzien czy wa cos slodkeigo zjadlam. Ruchy zakaz top wlasciwie dostalam od kardiologa bo w ciazy 4 razy ladowal w szpitalu z pulsem ponad 200 na minute ( napadowy czestoskurcz nadkomorowy).Tak sie balam kojelnego ataku,ze nawet ze spacerow zrezygnowalam ( a jak juz szlam to w slimaczym tempie,zeby tylko serce sie nie wsciekalo) No i to bybylo na tyle. Po porodzie wykonano operacje i prawdopodobnie mam zdrowe seduszko,wiec biore sie za odchudzanie ZERO SLODYCZY zero makaronow i chleba plus tenis (gram codziennie po pol godzinki) BEdzie dobrze,ale wystarczy mi jak dojde do 70kg i bede wygladala jak kobieta,bo chude mamy toza dobrze nie wygladajPozdrowienia i nie lamcie sie dziewczyny.
Czasu nie cofniecie,wiec narazie musicie zaakceptowac swoje extra kilogramy (oby ich bylo jaknajmniej)Edyta z rodzina pozdrawia z Japonii.
L4dY-bIrd
doula
eh....czytam i przytakuje
Ja przytyłam w ciazy 19 kg.... i wcale tak hop siup nie było
Waga wyjsciowa na poczatku ciazy to ok 78 kg....końcowa to 97 ...
po porodzie spadło 10 kg...z nóg ...ramion , tyłka i na tym koniec ....brzuch tragedia ...miałam cesarke wiec skura z tłuszczem wisi nad blizna ..siedziałam i ryczałam ....i niestety tak zostało .
Szukałam w necie duzo na ten temat i wyczytałam ze jak miesnie sie na maxa rozciągną to potem maja problem z powrotem do stanu wyściowego i czasami trzeba wykonac operacje plastyczna brzucha żeby jako tako wyglądać ....czyli wyciąć fałde skury z tłuszczem wiszącą i zszyć od nowa ....
Bardzo pragneliśmy drugiego dziecka wiec starania poszły w ruch ...udało sie
jestem w ciazy ale bardzo dbam teraz o siebie ...raczej same warzywa jem ...pije duzo wody ...mało słodkich napoi .Ser biały chudy , lekka drobiowa wedline i tyle chyba .
zobaczymy jak będzie po porodzie ...jak będzie taka sama tragedia jak po pierwszym z brzuchem to zdecyduje sie na operacje po jakimś czasie ...ale ja raczej nie widze szans na odzyskanie dawnego stanu brzucha samoistnie ...tylko skalpel chyba wchodzi w gre
no trudno ...chyba czas zaczac zbierac puszki i grać w totka heheh
wspiera mnie tylko mój mąż który twierdzi że jestem piekna i z tym brzuszkiem ...eh... gdyby nie on to bym sie załamała ...
Ja przytyłam w ciazy 19 kg.... i wcale tak hop siup nie było
Waga wyjsciowa na poczatku ciazy to ok 78 kg....końcowa to 97 ...
po porodzie spadło 10 kg...z nóg ...ramion , tyłka i na tym koniec ....brzuch tragedia ...miałam cesarke wiec skura z tłuszczem wisi nad blizna ..siedziałam i ryczałam ....i niestety tak zostało .
Szukałam w necie duzo na ten temat i wyczytałam ze jak miesnie sie na maxa rozciągną to potem maja problem z powrotem do stanu wyściowego i czasami trzeba wykonac operacje plastyczna brzucha żeby jako tako wyglądać ....czyli wyciąć fałde skury z tłuszczem wiszącą i zszyć od nowa ....
Bardzo pragneliśmy drugiego dziecka wiec starania poszły w ruch ...udało sie
jestem w ciazy ale bardzo dbam teraz o siebie ...raczej same warzywa jem ...pije duzo wody ...mało słodkich napoi .Ser biały chudy , lekka drobiowa wedline i tyle chyba .
zobaczymy jak będzie po porodzie ...jak będzie taka sama tragedia jak po pierwszym z brzuchem to zdecyduje sie na operacje po jakimś czasie ...ale ja raczej nie widze szans na odzyskanie dawnego stanu brzucha samoistnie ...tylko skalpel chyba wchodzi w gre
no trudno ...chyba czas zaczac zbierac puszki i grać w totka heheh
wspiera mnie tylko mój mąż który twierdzi że jestem piekna i z tym brzuszkiem ...eh... gdyby nie on to bym sie załamała ...
Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
Moje drogie wygląda na to, że ja mam podobne gabaryty. Przy wzroście 174cm ważę 69kg. Mnie udało sie wrócic do wagi sprzed ciązy już cztery miesiące po porodzie. Moja mama mówiła, że chudne w oczach . Pewnie duża w tym zasługa karmienia piersią, ścislej diety bezmlecznej i długich spacerow. Byl nawet taki moment, że doszłam do wagi 65 kg, ale zaczęłam się źle czuć, dostałam anemii. Jak wróciłam do pracy trochę przytyłam i teraz stoję w miejscu. Zapomniałam! W ciązy zbliżałam się do 100kg. Tyle, że ja się bardzo mało ruszałam, miałam zakaz. Może słodyczy jadłam niewiele - bałam się zaparć, ale za to owoce byly bardzo często konsumowane. A to przecież tez węglowodany. Tyle, że ja na brzuch nie mam co narzekać, zawsze miałam deskę - z biostem włącznie i teraz tak mi zostało.
Życzę wszystkim mamom powrotu do wagi wymarzonej a Lady spokojnej ciązy. Gratulacje!
Życzę wszystkim mamom powrotu do wagi wymarzonej a Lady spokojnej ciązy. Gratulacje!
Pumka
Początkujący
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2007
- Postów
- 3
powiem ci ze nie jestes sama!tzn ja już urodziłam ale gdy się dowiedzialam o swojej ciazy a bylam w 2 miesiacu to wazylam 81 kilo.A pod koniec wazylam juz 105 Mialam taka depresje ze szkoda gadac.Ale tlumaczylam sobie ze jestem w ciazy i kazda kobieta moze wygladac inaczej.A to nie prawda,trzeba w ciazy siebie pilnowac-ja niestety odkurzałam co popadnie i pofolgowałam sobie z takim skutkiem.Jest mi nadal ciezko bo od porodu minelo 2 miesiace i waze 95 (juz lepiej)Ale to wciaz za malo.Czuje sie strasznie w swoim wygladzie,ale mysle ze przy dziecku zgubie wieksza czesc bo reszte bede musiala dopomoc jak przestane karmic!Mowia ze karmienie wyciaga ale guzik ja nic nie widze po sobie co przy karmieniu ma sie diete lekkostrawna.Niewiem moze to pozniej bedzie widac,ale jest ciezko wiem zgubic to!Mysle ze warto sie pomordowac dla siebie samej aby to nas moglo zmobilizowac do dalszych wyrzeczen!!Trzymaj sie mysle ze obydwie i nie tylko damy razem!!!
I
iiwka
Gość
No to i ja się do Was dopiszę. Przed ciążą ważyłam 66kg a jak szłam do porodu ważyłam 86. Czyli 20kg do przodu przy wzroście 160cm. czyli lepiej przeskoczyć niz obejść. Tragegia,mówię Wam. Waże teraz jakieś 74 może 73. Muszę wrócić do wagi wcześniejszej!!!!!!!
- Dołączył(a)
- 10 Kwiecień 2008
- Postów
- 1
hmm a probowalas produktow herbalife?
pocztytaj co o nich sadzi monika
Monika
Mój apetyt i waga były absolutnie poza kontrolą. W wieku 28 lat stopniowo rezygnowałam ze wszystkich sportów i jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Wtedy zrozumiałam, że muszę coś zmienić.
Stosując program nie tylko zaczęłam kontrolować mój apetyt, ale z biegiem czasu zmieniłam też nawyki żywieniowe a rezultaty się pojawiły. Zrzuciłam w sumie ponad 51 kg a oprócz tego zaczęłam znowu uprawiać sport.
pocztytaj co o nich sadzi monika
Monika
Mój apetyt i waga były absolutnie poza kontrolą. W wieku 28 lat stopniowo rezygnowałam ze wszystkich sportów i jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Wtedy zrozumiałam, że muszę coś zmienić.
Stosując program nie tylko zaczęłam kontrolować mój apetyt, ale z biegiem czasu zmieniłam też nawyki żywieniowe a rezultaty się pojawiły. Zrzuciłam w sumie ponad 51 kg a oprócz tego zaczęłam znowu uprawiać sport.
iiwka, mam taką samą sytuację Pozdrawiam.No to i ja się do Was dopiszę. Przed ciążą ważyłam 66kg a jak szłam do porodu ważyłam 86. Czyli 20kg do przodu przy wzroście 160cm. czyli lepiej przeskoczyć niz obejść. Tragegia,mówię Wam. Waże teraz jakieś 74 może 73. Muszę wrócić do wagi wcześniejszej!!!!!!!
reklama
I
iiwka
Gość
pomyślałam o tym samym
Podziel się: