Puste jajo plodowe z usg 6 tc z om 8tc

[poleczka234]

Dziewczyny, ostatnia miesiaczke mialam 21 sierpnia( cykle nieregularne, po ok 33-34dni) . Dwa tygodnie temu 2 pazdziernika bylam potwierdzic ciaze, na usg byl widoczny tylko malutki pecherzyk ciazowy. Dzis bylam na wizycie, niestety lekarz nie daje szans tej ciazy. Z wielkosci pecherzyka ciazowego 6tc- 15mm( lekarz stwierdzil ze widzi taka kropeczke-byc moze to zarodek, ale powinno byc juz widac cos wiecej) .z miesiaczki wychodzi 8tc( zostałam poinformowana o mozliwym przesunieciu owulacji). Lekarz Powiedzial zeby przyjsc za tydzien, bo chce miec czyste sumienie. No i jak dalej bez zmian to zabieg i szpital. Jednak kazal sie nie nastawiac bo marnie to dziwi. Mialyscie podobne sytuacje. Wstawiam zdjecie usg z dzis mam same czarne mysli

 

[93kora]

Generalnie jeśli nawet to 6 tc to powinno być już ciałko żółte. Jeśli 8 tc to jest to puste jajo płodowe, przykro mi

 

[poleczka234]

Generalnie jeśli nawet to 6 tc to powinno być już ciałko żółte. Jeśli 8 tc to jest to puste jajo płodowe, przykro mi

Najgorsze ze trzeba czekac ten tydzien. Ale wiadomo tez musze zaczekac zeby miec tak samo czyste sumienie. Takie zycie:/

 

[witch84]

Tak naprawdę jeśli nie wiesz, kiedy była owulacja, to wszystko jest możliwe.
Mając 34dniowy cykl już z "automatu" wiek ciąży z OM powinien być o tydzień mniejszy (bo wyliczenie z OM opierają się na tym, że cykl trwa 28 dni, a do zapłodnienia dochodzi w 14dc).

A nie masz jakiegoś prywatnego gabinetu obok siebie z dobrym USG? Jakby się udało, to bym na piątek próbowała załatwić wizytę.

 

[Angelika2497]

Niestety. Bardzo Ci współczuję. Moja pierwsza ciaza to też puste jajo . Strasznie to przeżyłam. Skończyło się zabiegiem w grudniu 2023 a w sierpniu 2024 zaszłam w kolejna ciaze i jest wszystko ok . Niestety takie rzeczy się zdarzają. Glowa do gory. Przynajmniej wiesz ze możesz zajsc . Jak coś to pisz do mnie Rozumiem Cię co czujesz

 

[Angelika2497]

Niestety. Bardzo Ci współczuję. Moja pierwsza ciaza to też puste jajo . Strasznie to przeżyłam. Skończyło się zabiegiem w grudniu 2023 a w sierpniu 2024 zaszłam w kolejna ciaze i jest wszystko ok . Niestety takie rzeczy się zdarzają. Glowa do gory. Przynajmniej wiesz ze możesz zajsc . Jak coś to pisz do mnie Rozumiem Cię co czujesz

Dodam jeszcze że ja też nie chciałam lekow na poronienie tylko poczekać i chyba od diagnozy minęło niecałe 2 tyg I zaczęłam plamic, bolesne skurcze . O 5 rano poronilam . Potem do szpitala pojechałam a że nie oczyściło się wszystko to było łyżeczkowanie. Pp łyżeczkowaniu plamiłam i krwawiłam jeszcze 2 tyg