reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Puste jajo płodowe - poronienie w domu . Czy i kiedy jest konieczna wizyta u ginekologa

Coffe18

Fanka BB :)
Dołączył(a)
31 Styczeń 2021
Postów
4 392
Dziewczyny jestem po in vitro na cyklu sztucznym w 32 dpt zostało potwierdzone puste jajo płodowe - wtedy tez odstawiłam leki .
Krwawienie z bólem brzucha pojawiło się po 5 dniach .
Nigdy nie przechodziłam poronienia, nigdy się te w tym nie zaglebialam …

Czy jest teraz potrzebna wizyta u lekarza ginekologa żeby potwierdził ze dobrze się oczyscilam ? Czy nie ma takiej potrzeby jeśli dobrze się czuje , nie mam żadnych bóli , pozostały tylko plamienia ….
 
reklama
O kurczę to faktycznie 😜
Chociaż tyle ze macie refundację to naprawdę duze odciążenie 👍

Najważniejsze nie poddawać się 🙏🏻
Choć wiem ze bardzo bardzo ciężko jest …
Na razie tak, ale nie wiem, jak długo moje ubezpieczenie jeszcze potrwa... Będę chyba musiała znaleźć sobie jakąś dodatkową pracę, bo nie wiem, jak długo po zakończeniu poprzedniej umowy mam prawo do ubezpieczenia (myślę, że ok. 2 lat).

Wiadomo, teraz poddać się nie można ;-) Nie ma za bardzo czasu na odpoczynek czy zrobienie sobie przerwy - wciąż mam w głowie biologiczny zegar 🙃

Więc bardzo możliwe, że wrócimy do całego procesu w podobnym czasie, czyli w lutym! :-)
Sama też nie wiem, jak wraca się do "normy" po poronieniu, kiedy i czy w ogóle cykl wróci na swoje tory...
 
reklama
Na razie tak, ale nie wiem, jak długo moje ubezpieczenie jeszcze potrwa... Będę chyba musiała znaleźć sobie jakąś dodatkową pracę, bo nie wiem, jak długo po zakończeniu poprzedniej umowy mam prawo do ubezpieczenia (myślę, że ok. 2 lat).

Wiadomo, teraz poddać się nie można ;-) Nie ma za bardzo czasu na odpoczynek czy zrobienie sobie przerwy - wciąż mam w głowie biologiczny zegar 🙃

Więc bardzo możliwe, że wrócimy do całego procesu w podobnym czasie, czyli w lutym! :-)
Sama też nie wiem, jak wraca się do "normy" po poronieniu, kiedy i czy w ogóle cykl wróci na swoje tory...
Właśnie tego się obawiam jak długo to potrwa … jak pytałam lekarza z kliniki to mówił żebym 2 okresy miała za sobą jeśli do łyżeczkowania dojdzie .
Napewno wcześniej niż w lutym nie podejdziemy - nie chciałabym tez na sile robić coś jeśli zdrowie czy cykl będzie mi szwankowało …
Napewno organizm musi dojść do siebie 😉

Dokładnie 😉 gdyby tak można było zatrzymać czas … ☺️
 
Cześć. Też miałam puste jajo. Byłam na wizycie na początku plamienia, a potem prawie 2 tyg. później. Lekarka sprawdziła czy się oczyściłam i przepisała coś przeciwzapalnego. Zaszłam ponownie w drugim cyklu po poronieniu, teraz 26 t.c. Na początku też było mi z tym bardzo źle, ale pomogła myśl, że jajo było puste czyli nie straciłam de facto dziecka/zarodka. Trzymaj się, czas oczekiwania nie jest niestety przyjemny, ale jeszcze może być dobrze :)
 
Do góry