Witam - dziś pierwszy raz piszę na forum, ale to dlatego, że jestem przerażona - przeżywam własnie pierwszą infekcję mojego Kamilka i jestem strasznie zdezorientowana.
Oczywiście lekarz był (na szczęscie to "tylko" mała infekcja i nie dostałam antybiotyków), zresztą mozna się było spodziewać - bo i ja i mąż śnupiemy i to była kwestia czasu.
W każdym razie - jak małemu pomóc oddychać? do nosa lekarz przepisał sterimar lub otrivin dla niemowląt - kupiłam ten otrivin bo z witamina B to wydał mi sie delikatniejszy - od razu po podaniu jest rzeczywiście wielka różnica ale po godzince już mały zaczyna sapać, nie mogę go uspokoić, nie może ssać bo nie może oddychać. Nie mogę przecież przekraczać dawki tego Otrivinu, oczyszczam gruszką nosek ale i tak się katar zbiera. Może jakoś nawilżyć pokój? Zapalić jakiś olejek eukaliptusowy obok w kamionkowym naczyniu?
pozdrawiam i przepraszam, że tak od razu z alarmem zamiast się przywitać, przedstawić etc
Oczywiście lekarz był (na szczęscie to "tylko" mała infekcja i nie dostałam antybiotyków), zresztą mozna się było spodziewać - bo i ja i mąż śnupiemy i to była kwestia czasu.
W każdym razie - jak małemu pomóc oddychać? do nosa lekarz przepisał sterimar lub otrivin dla niemowląt - kupiłam ten otrivin bo z witamina B to wydał mi sie delikatniejszy - od razu po podaniu jest rzeczywiście wielka różnica ale po godzince już mały zaczyna sapać, nie mogę go uspokoić, nie może ssać bo nie może oddychać. Nie mogę przecież przekraczać dawki tego Otrivinu, oczyszczam gruszką nosek ale i tak się katar zbiera. Może jakoś nawilżyć pokój? Zapalić jakiś olejek eukaliptusowy obok w kamionkowym naczyniu?
pozdrawiam i przepraszam, że tak od razu z alarmem zamiast się przywitać, przedstawić etc