Bardzo Wam wszystkim dziękuję za odpowiedź...mam nadzieję (chciałabym, żeby nie musiał) , że wątek ten będzie się rozwijał. Dobrych rad nigdy dość...U nas niestety skończyło się na antybiotyku...również do nosa...a ten ostatni to łączenie antybiotyku do oczu! i efedryny do nosa. Mieszanka działa tak sobie...niezauważalnie jak dla mnie, tak jak i Nasivin i ten homeopatyczny... :-( Katar uniemozliwia jedzenie, zasypiania i sam sen...nawet spacer, bo Helenka oddycha ustami. Mam nadzieję, że już wychodzimy na prostą.Kaszel rawie całkowicie ustał.
reklama
mama kubulki
Fanka BB :)
hej dziewczyny,jestem zrozpaczona, Kubus ma trzeci dzień taki katar ze ledwie oddycha, co chwile wyciagam mu wiadro gluciorów,
mam Pulmex baby, nasivin nawet czosnek rozgniotłam
zaczał pokasływac, wpadlam w panike, ze moze sie z tego rozwinac cos gorszego,a teraz jechac do lekarza przez te zaspy to nieciekawie,
a córeczka mojej znajomej wciaz lezy wszpitalu na zap płuc
ratunku
mam Pulmex baby, nasivin nawet czosnek rozgniotłam
zaczał pokasływac, wpadlam w panike, ze moze sie z tego rozwinac cos gorszego,a teraz jechac do lekarza przez te zaspy to nieciekawie,
a córeczka mojej znajomej wciaz lezy wszpitalu na zap płuc
ratunku
Pokasłuje, bo pewnie katar mu spływa do gardła. Na ropny katar doskonale działa mieszanina 1:1 efedryny z antyb.do oczu-tym się pędzluje nos-zapytaj swojego pediatry.Na sluzowy -no cóż...sól, ale nie o stężneiu 0.9%, a większym-popytaj w aptece. działa na zasadzie osmozy i bardzo pomaga. nasivin u nas nie zdał roli...chyba już szybciej ten hemeopatyczny spray do nosa. Podstawa to nawilżać i odciągać...na sucho-nigdy w życiu, bo podrażniasz i tak już podrażnioną sluzówkę. Jest preparat z solą fizjologiczną i pantenolem, który regeneruje śluzówkę-nie pamiętam nazyw-zapytaj w aptece. Pamiętaj o podwyższeniu węzgłowia łóżka i to znacznie!!!! Ja usypiałam Helenkę niemal w pionie, tak samo spałą...inaczej obrzęk sluzówki był na tyle duży, że zaczynała się dusić. Na szczęście tę infekcję mamy już za sobą. Wizyta u pediatry konieczna i to co drugi dzień przynajmniej, by osłuchał dziecko, czy nie zaczyna się coś dziać w oskrzelach...u nas po dwóch dniach z czystych, zaczynał się stan zapalny...szybka reakcja-antybiotyk i się rozeszło. Trzeba wtedy opukiwać dziecko-na pewno wiesz jak-jesli nie popytaj pediatry. Technika jest ważna.Powodzenia!
Ostatnia edycja:
magdalena79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2009
- Postów
- 511
witam Kobietki, widze że sezon katarkowy się rozwija, u nas to samo, katar głęboki i kaszel. Mam podawać nasivin 3xdziennie, euphorbium, wapno 2x 2,5ml odciągać fridą, na rozrzedzenie podawać Pulneo 3x5ml i Ambrosol 2x2ml. Na noc smaruje stopki i troszkę plecki plumex baby a pod nos maść majerankowa. Byliśmy juz dwa razy u lekarza, narazie oskrzela czyste, bez gorączki
zastanawiam się czy wychodzić z Miśkiem na spacer, czy lepiej odczekać aż wydobrzeje...
zastanawiam się czy wychodzić z Miśkiem na spacer, czy lepiej odczekać aż wydobrzeje...
mama kubulki
Fanka BB :)
u nas już lepiej, walczylismy dzielnie wszystkimi możliwymi sposobami
sadzę, ze najskuteczniejszy był rozgnieciony czosnek i nasivin
czytalam, ze taki rognieciony czosnek nalezy polać odrobina gorącej wody, bo wtedy lepiej paruje i inhaluje, niż taki czosnek bez wody, bo szybko schnie
dzięki dziewczyny za wszelkie wskazówki, lece oklepac mu plecki
sadzę, ze najskuteczniejszy był rozgnieciony czosnek i nasivin
czytalam, ze taki rognieciony czosnek nalezy polać odrobina gorącej wody, bo wtedy lepiej paruje i inhaluje, niż taki czosnek bez wody, bo szybko schnie
dzięki dziewczyny za wszelkie wskazówki, lece oklepac mu plecki
reklama
A mi już witki opadają :-( Julka znowu furczy i pokaszluje. A chciałam ją wykurować porządnie i nie wychodziliśmy nigdzie na dwór bo 9.12 mamy szczepienie. I co i i tak ma katar.... ehhh...
Na razie bede jej robić inhalacje i nawilżać pokój, może z tym czosnkiem spróbuje - a jak nie to pewnie w poniedziałek, wtorek pójdziemy do lekarza...
Na razie bede jej robić inhalacje i nawilżać pokój, może z tym czosnkiem spróbuje - a jak nie to pewnie w poniedziałek, wtorek pójdziemy do lekarza...
Podziel się: