reklama
Mój synek ma 1 rok i miesiąc, przepuklina pępkowa pojawiła się u niego jak miał miesiąc, lekarka powiedziała, że to z prężenia się przy robieniu kupki oraz dlatego,że bardzo dużo jadł (przytył ok. 2,5 w ciągu pierwszych 6 tygodni) a mięśnie brzucha były za słabe i nie przytrzymały pępka. Wg mnie mogło to być też dziedziczne (mój mąż też miał), a i synek urodził się za wcześnie. Przyklejaliśmy plaster, ale nie polecam, lekarze na Niekłańskiej w Warszawie też nie. Z tego przyklejania plastra na pępek zrobiły się wodniaki jądra (i teraz mamy 2 problemy). A przepuklina jak była tak jest. TRzeba kłaść dziecko często na brzuszku, wtedy jest szansa, że sama się wciągnie do 1 roku życia. U nas jest bardzo duża i operacja nas nie minie. Ale to dopiero zimą albo jak Mały skończy 2 latka. (operuje się najczęściej jak dziecko skończy 3 lata, ale u nas ze względu na jej wielkość i ten wodniak jądra będzie wcześniej- jeden sam się wchłonął)
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2021
- Postów
- 1
Witam, moja córka przez kolki dostała przepuklinę pepkowa. Ma już naklejony trzeci plaster. Przepuklina zmniejszyła się ale bardzo boli ja brzuszek. Czy to od plastra? Nie wiem co dalej robić.. Ma ktoś podobne doświadczenia?
Podziel się: