reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Proszę o wasze spostrzeżenie

Dołączył(a)
7 Wrzesień 2010
Postów
10
Cześć ,

Jakiś czas temu pisałam o moim synku który wyjątkowo trdno się klimatyzował w przedszkolu i nie mówił. Troche się zmieniło. Zaklimatyzował się, coraz to nowe sylaby i dźwięki się pojawiają, ale ... zrobiliśmy badanie procesów wywolanych, i chyba mój synek ma niedosłuch i dlatego może nie mówić... Jestem wściekła, nie na synka, nie na siebie, tylko na lekarzy.
Często chodziłam do lekarzy, pytałam się czy wszystko ok, czy coś trzeba zrobić a jeśli tak to jak itp a jedyne co słyszałam, to ze wyolbrzymiam i panikuje niepotrzebnie, bo przedszkole wystarczy....
Boje sie ze przy powtorzeniu badania wynik moze sie potwierdzic, bo im wczesniej wada wylryta tym lepiej, a tak moj syn ma awersje do szpitali, lekarzy po 1 wizycie na ostrym dyżuże z gorączką,
I nie wiem co i jak mam teraz robic, jak mam lekarzy nie pozabijać
 
reklama
ja na twoim meijscu poszlabym do laryngologa, bo piszesz ze synek chyba ma niedlosluch, najlepiej to sprawdzic i miec pewnosc jakie beda wynikisluchu
 
już jestem umowiona i u laryngologa i u neurologopedy, i boje sie co uslysze, boje sie najgorszego, ze bedzie musial nosic np aparat , i nie chodzi o to ze mam cos przeciwko, tylko ze moglam go przed tym ochronic, ale lekarze mowili ze ja jestem nadgorliwa i nadopiekuncza, robie sobie sama problemy , a teraz mam tak wielkiego dola .. nie mam slow
 
NIE MARTW SIE NA ZAPAS, moze nie ebdzie koneiczny aparat.
moze jakis maly niedosluch zostal po infekcjach, roznie sie zdaza, ale wiele da sie wyleczyc.
 
wlasciwie to teraz uzylabym niecenzuralnych slow, ale to tylko przedstawi mnie jako chamke, a moze zla i zdesperowana mame? nie wiem
wiem jedno, zlosc na tych lekarzy specjalistow i konowalow mnie ponosi do granic mozliwosci
otoz tak, moj synek ma niedosluch i to znaczy, i czy neurologiczny czy z powodu infekcji, to nie wiem, dowiem sie w styczniu moze przy wizycie u laryngologa .. no ale przeciez, ja tylko panikowalam wedlog lekarzy, robilam z igly widly bo synek poprostu byl leniuchem !! a teraz ma 4 latka i zla matka z ojcem nic nie zauwazyli, nic z tym nie zrobili i teraz robia
Boze, mam w sobie taki poklad zlosci z powodu ich niekompetencji, z powodu tego calego istniejacego problemu
Mamusie - prosze was, nie wiezcie w lekarzy tak jak i ja to robilam, poprostu .. sama nie wiem, poprostu jestem na skraju wytrzymalosci
 
Matko, na prawdę masz prawo być wściekła i ja bym tam nie miała Ci za złe, jakbyś zaczęła przeklinać. Przecież to jakaś paranoja! Zwłaszcza, że chodziłaś i interesowałaś się, czy coś się nie dzieje... Może nie odkryję Ameryki, ale to tylko potwierdza, że służba zdrowia w tym kraju to jakaś masakra! Trzymam kciuki, żeby leczenie albo aparacik załatwiły sprawę! Dawaj znać!
 
Do góry