reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Proszę o poradę

Dołączył(a)
19 Październik 2018
Postów
4
Jestem we wczesnej ciąży. Mój mąż wsypał kreta do toalety i nic mi nie powiedział! Skorzystałam z toalety i teraz boję się, że zaszkodziłam fasolce :(
 
reklama
Rozwiązanie
Nie przeżyłam poronienia wiec nie wiem co autorka czuje - przepraszam jeśli poczułaś się urażona.
Dalej uważam jednak że ciąża nie zwalnia kobiety z myślenia. Chyba na tym dyskusje można uznać za zakończoną.
Jestem we wczesnej ciąży. Mój mąż wsypał kreta do toalety i nic mi nie powiedział! Skorzystałam z toalety i teraz boję się, że zaszkodziłam fasolce :(
I witki mi opadły... możesz mi powiedzieć jak to mogło zaszkodzić dziecku? Siedziałas na toalecie godzinami i wdychałaś czy moczylas w tym płynie jakąś część ciała? Zdrowy rozsądek i myślenie- nie wkręcaj sobie glupot. Męża przeproś za awanturę i nie fiksuj bo nie masz o co.
 
I witki mi opadły... możesz mi powiedzieć jak to mogło zaszkodzić dziecku? Siedziałas na toalecie godzinami i wdychałaś czy moczylas w tym płynie jakąś część ciała? Zdrowy rozsądek i myślenie- nie wkręcaj sobie glupot. Męża przeproś za awanturę i nie fiksuj bo nie masz o co.
Skad tyle zlosliwosci? I autorka nie pisala nic, ze zrobila mężowi awanture, tylko, ze sie wystraszyla, bo to przeciez straszna chemia.
Mnie tez sie wydaje, ze mozesz byc spokojna, bo nic złego się nie stało, ale rozumiem, ze sie wystraszyłas.
 
Skad tyle zlosliwosci? I autorka nie pisala nic, ze zrobila mężowi awanture, tylko, ze sie wystraszyla, bo to przeciez straszna chemia.
Mnie tez sie wydaje, ze mozesz byc spokojna, bo nic złego się nie stało, ale rozumiem, ze sie wystraszyłas.
Dziękuję za zrozumienie. Żadnej awantury nie było. Straciłam jedną ciążę i pewnie jestem przewrażliwiona. Plus hormony robią swoje :)
 
Skad tyle zlosliwosci? I autorka nie pisala nic, ze zrobila mężowi awanture, tylko, ze sie wystraszyla, bo to przeciez straszna chemia.
Mnie tez sie wydaje, ze mozesz byc spokojna, bo nic złego się nie stało, ale rozumiem, ze sie wystraszyłas.
Nie uważam żeby to było złośliwe, chciałam uświadomić autorce że jak logicznie pomyśli to przecież nic strasznego się nie stało. Rozumiem że hormony ciążowe czasem zaburzają obraz jasnego myślenia i uważam że wtedy dobitnie trzeba wystawić kawę na ławę żeby nie było żadnych wątpliwości. W domestosie tez jest mnóstwo chemii a przecież pewnie większość z nas z niego korzysta pomimo ciąży. Reasumując zdrowe myślenie i nie wkręcanie sobie glupot. To chciałam przekazać.
 
@MaryH ciaza i logiczne myslenie niestety nie ida w parze. Tez bywam zbulwersowana tym jak duzo komentarzy typu twojego niestety hejtu sie pojawia. Jakbys nie wiedziala, to nie ma glupich pytan, nawrt jesli czasem irytuja. Tylko problem w tym, ze nie kazdy potrafi sie ugryzc w jezyk. Nie umiesz normalnie czlowiekowi odpisac, to lepiej przemilcz. Kazda z nas jest inna a czasem wystarczy odrobina empatii zamiast szyderstwa. Po za tym jak sie straci choc jedno dziecko to w wiekszosci przypadkow inaczej sie juz na to reaguje. A ma sie do tego prawo.

@lenka123 nic nie powinno sie dziecku stac, bo nie wdychalas tego dlugo. Przewrazliwienie swoja droga, po stratach jest ogromne, ale na spokojnie wszystko. Nawet po poronieniu dzieci sie rodza, choc ciaze sa mega stresujace. Szukaj jednak spokoju i pytaj. Sa ludzie z sercem i wyrozumiali. Nie kazdy tu jest po to, by docinac. Trzymaj sie dzielnie. Jak potrzebujesz wsparcia udez do dziewczyn na watku ciaza po poronieniu. Bedzie ci latwiej z innymi to przezywac. A watpliwosci bedzie jeszcze sporo. Buzka
 
reklama
Ale co się tak uczepiłyście tej @MaryH! Moim zdaniem mądrze napisała bo niektóre pytania tutaj po prostu są za przeproszeniem z rzyci wzięte. Można być przewrażliwionym, ale nie do tego stopnia! Poluzujcie gacie dziewczyny :)
 
Nie przeżyłam poronienia wiec nie wiem co autorka czuje - przepraszam jeśli poczułaś się urażona.
Dalej uważam jednak że ciąża nie zwalnia kobiety z myślenia. Chyba na tym dyskusje można uznać za zakończoną.
 
Rozwiązanie
reklama
Do góry