reklama
I witki mi opadły... możesz mi powiedzieć jak to mogło zaszkodzić dziecku? Siedziałas na toalecie godzinami i wdychałaś czy moczylas w tym płynie jakąś część ciała? Zdrowy rozsądek i myślenie- nie wkręcaj sobie glupot. Męża przeproś za awanturę i nie fiksuj bo nie masz o co.Jestem we wczesnej ciąży. Mój mąż wsypał kreta do toalety i nic mi nie powiedział! Skorzystałam z toalety i teraz boję się, że zaszkodziłam fasolce
Frezja_1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Maj 2017
- Postów
- 1 337
Skad tyle zlosliwosci? I autorka nie pisala nic, ze zrobila mężowi awanture, tylko, ze sie wystraszyla, bo to przeciez straszna chemia.I witki mi opadły... możesz mi powiedzieć jak to mogło zaszkodzić dziecku? Siedziałas na toalecie godzinami i wdychałaś czy moczylas w tym płynie jakąś część ciała? Zdrowy rozsądek i myślenie- nie wkręcaj sobie glupot. Męża przeproś za awanturę i nie fiksuj bo nie masz o co.
Mnie tez sie wydaje, ze mozesz byc spokojna, bo nic złego się nie stało, ale rozumiem, ze sie wystraszyłas.
Dziękuję za zrozumienie. Żadnej awantury nie było. Straciłam jedną ciążę i pewnie jestem przewrażliwiona. Plus hormony robią swojeSkad tyle zlosliwosci? I autorka nie pisala nic, ze zrobila mężowi awanture, tylko, ze sie wystraszyla, bo to przeciez straszna chemia.
Mnie tez sie wydaje, ze mozesz byc spokojna, bo nic złego się nie stało, ale rozumiem, ze sie wystraszyłas.
Nie uważam żeby to było złośliwe, chciałam uświadomić autorce że jak logicznie pomyśli to przecież nic strasznego się nie stało. Rozumiem że hormony ciążowe czasem zaburzają obraz jasnego myślenia i uważam że wtedy dobitnie trzeba wystawić kawę na ławę żeby nie było żadnych wątpliwości. W domestosie tez jest mnóstwo chemii a przecież pewnie większość z nas z niego korzysta pomimo ciąży. Reasumując zdrowe myślenie i nie wkręcanie sobie glupot. To chciałam przekazać.Skad tyle zlosliwosci? I autorka nie pisala nic, ze zrobila mężowi awanture, tylko, ze sie wystraszyla, bo to przeciez straszna chemia.
Mnie tez sie wydaje, ze mozesz byc spokojna, bo nic złego się nie stało, ale rozumiem, ze sie wystraszyłas.
@MaryH ciaza i logiczne myslenie niestety nie ida w parze. Tez bywam zbulwersowana tym jak duzo komentarzy typu twojego niestety hejtu sie pojawia. Jakbys nie wiedziala, to nie ma glupich pytan, nawrt jesli czasem irytuja. Tylko problem w tym, ze nie kazdy potrafi sie ugryzc w jezyk. Nie umiesz normalnie czlowiekowi odpisac, to lepiej przemilcz. Kazda z nas jest inna a czasem wystarczy odrobina empatii zamiast szyderstwa. Po za tym jak sie straci choc jedno dziecko to w wiekszosci przypadkow inaczej sie juz na to reaguje. A ma sie do tego prawo.
@lenka123 nic nie powinno sie dziecku stac, bo nie wdychalas tego dlugo. Przewrazliwienie swoja droga, po stratach jest ogromne, ale na spokojnie wszystko. Nawet po poronieniu dzieci sie rodza, choc ciaze sa mega stresujace. Szukaj jednak spokoju i pytaj. Sa ludzie z sercem i wyrozumiali. Nie kazdy tu jest po to, by docinac. Trzymaj sie dzielnie. Jak potrzebujesz wsparcia udez do dziewczyn na watku ciaza po poronieniu. Bedzie ci latwiej z innymi to przezywac. A watpliwosci bedzie jeszcze sporo. Buzka
@lenka123 nic nie powinno sie dziecku stac, bo nie wdychalas tego dlugo. Przewrazliwienie swoja droga, po stratach jest ogromne, ale na spokojnie wszystko. Nawet po poronieniu dzieci sie rodza, choc ciaze sa mega stresujace. Szukaj jednak spokoju i pytaj. Sa ludzie z sercem i wyrozumiali. Nie kazdy tu jest po to, by docinac. Trzymaj sie dzielnie. Jak potrzebujesz wsparcia udez do dziewczyn na watku ciaza po poronieniu. Bedzie ci latwiej z innymi to przezywac. A watpliwosci bedzie jeszcze sporo. Buzka
reklama
jasani
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2017
- Postów
- 8 847
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 808
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 439
Podziel się: