Witam,jestem tu nowa więc nie wiem czy piszę w odpowiednim miejscu.
Chodzi o to że jestem w siódmym miesiącu ciąży i mój partner mnie zostawił.
Do czasu ciąży pracowałam na czarno,lub wyjeżdżałam za granicę więc nie otrzymuję żadnych pieniędzy.
Nie będę się tu rozpisywała i użalała jak bardzo jest mi teraz ciężko,że nie mam co jeść,nikogo do pomocy i myśli czarniejsze od samej czarnej dziury.Chciałabym tylko prosić o odpowiedź czy mogę się gdzieś zgłosić o pomoc i czy ją w ogóle dostanę.Nie chodzi mi tu o jakąś grubą kasę tylko tak żebym sobie poradziła z moją małą.
Proszę również o nie pisanie mi jakiś przykrych rzeczy,bo i tak jest wystarczająco źle i za wszystkie podjęte decyzje ponoszę konsekwencje.
Z góry dziękuje za choćby drobną pomoc.
Chodzi o to że jestem w siódmym miesiącu ciąży i mój partner mnie zostawił.
Do czasu ciąży pracowałam na czarno,lub wyjeżdżałam za granicę więc nie otrzymuję żadnych pieniędzy.
Nie będę się tu rozpisywała i użalała jak bardzo jest mi teraz ciężko,że nie mam co jeść,nikogo do pomocy i myśli czarniejsze od samej czarnej dziury.Chciałabym tylko prosić o odpowiedź czy mogę się gdzieś zgłosić o pomoc i czy ją w ogóle dostanę.Nie chodzi mi tu o jakąś grubą kasę tylko tak żebym sobie poradziła z moją małą.
Proszę również o nie pisanie mi jakiś przykrych rzeczy,bo i tak jest wystarczająco źle i za wszystkie podjęte decyzje ponoszę konsekwencje.
Z góry dziękuje za choćby drobną pomoc.