reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

proszę o poradę .

Dołączył(a)
5 Luty 2013
Postów
2
Witam . Jestem w związku malzeńskim od pół roku , z poprzedniego zwiazku mam syna . Od pewnego czasu ojciec dziecka ciagle robi mi i mojemu mężowi na zlosc . Gdy dziecko bylo chore i nie dalam mu dziecka w zasądzone wizyty mowiac , że dziecko jest chore i mam zaświadczenie od pediatry , mimo wszystko podal mnie na policję , robil to juz kilka razy , mój mąż dał zdjecie syna mojego byłego partnera , a ten podał mojego męża , że wykorzystal wizerunek jego syna bez jego zgody i grozi rozprawą sądową . 6 dni temu bylam z dzieckiem u fryzjera , zapuszczalam mu wlosy by mial fryzurę modną tak zwany " irokez " ze boki sa bardziej sciete a gora dłuższa . Dzis mial wizyte u swojego ojca i przyjechał ogolony ! zadzwonilam do byłego z pretensjami , że robi mi na zlość , a on powiedział , że tamta fryzura JEMU się nie podobała !! dziecko ma 2,5 roku. Co robić by dał nam spokój ? czy może tak za każdym razem , żę ja zapuszczam mu włosy a on je ścina ? Ewidentnie robi na złość . Syna ma 6 razy w miesiącu . To u mnie jest na co dzień .
 
reklama
Jestem w związku malzeńskim od pół roku , z poprzedniego zwiazku mam syna . Od pewnego czasu ojciec dziecka ciagle robi mi i mojemu mężowi na zlosc . Gdy dziecko bylo chore i nie dalam mu dziecka w zasądzone wizyty mowiac , że dziecko jest chore i mam zaświadczenie od pediatry , mimo wszystko podal mnie na policję , robil to juz kilka razy ,
Choroba dziecka nie uniemożliwia zabrania dziecka przez ojca. Dziecko może bowiem leczyć sie zarówno w domu mamy, jak i u taty. Oczywiscie są tutaj pewne wyjątki: obłożna choroba dziecka, bardzo wysoka gorączka, duża odległość pomiędzy miejscami zamieszkania rodziców.

mój mąż dał zdjecie syna mojego byłego partnera , a ten podał mojego męża , że wykorzystal wizerunek jego syna bez jego zgody i grozi rozprawą sądową .
Tego niestety nie rozumiem. Co oznacza "mój mąż dał zdejęcie syna mojego byłego partnera"?

6 dni temu bylam z dzieckiem u fryzjera , zapuszczalam mu wlosy by mial fryzurę modną tak zwany " irokez " ze boki sa bardziej sciete a gora dłuższa . Dzis mial wizyte u swojego ojca i przyjechał ogolony ! zadzwonilam do byłego z pretensjami , że robi mi na zlość , a on powiedział , że tamta fryzura JEMU się nie podobała !! dziecko ma 2,5 roku. Co robić by dał nam spokój ? czy może tak za każdym razem , żę ja zapuszczam mu włosy a on je ścina ? Ewidentnie robi na złość . Syna ma 6 razy w miesiącu . To u mnie jest na co dzień .
No cóż, poza sytuacjami gdy sąd postanowi inaczej rodzice mają równe prawa niezależnie od czasu jaki przebywaja z dzieckiem. Tak samo jak Pani chce zapuszczać włosy dziecku, ojciec może chcieć je obcinać. Co do zasady, jeśli rodzice dziecka nie potrafią w kwestiach związanych z wychowaniem dziecka dojść do porozumienia, sprawę można oddać pod rozstrzygnięcie sądu. Osobiscie nie spotkałam się jednak z postępowaniem w sprawie o fryzurę 2,5 letniego dziecka.
 
Choroba dziecka nie uniemożliwia zabrania dziecka przez ojca. Dziecko może bowiem leczyć sie zarówno w domu mamy, jak i u taty. Oczywiscie są tutaj pewne wyjątki: obłożna choroba dziecka, bardzo wysoka gorączka, duża odległość pomiędzy miejscami zamieszkania rodziców.

tak , mial zapalenie gornych drog oddechowych , zapelnie ucha jednego i drugiego , kaszel , katar i goraczka , pediatra zabronil wyjazdu do ojca . mieszka 18 km od nas .


Tego niestety nie rozumiem. Co oznacza "mój mąż dał zdejęcie syna mojego byłego partnera"?

Mój mąż dał zdjęcie syna mojego byłego partneta , na stronę internetową ( facebook )

No cóż, poza sytuacjami gdy sąd postanowi inaczej rodzice mają równe prawa niezależnie od czasu jaki przebywaja z dzieckiem. Tak samo jak Pani chce zapuszczać włosy dziecku, ojciec może chcieć je obcinać. Co do zasady, jeśli rodzice dziecka nie potrafią w kwestiach związanych z wychowaniem dziecka dojść do porozumienia, sprawę można oddać pod rozstrzygnięcie sądu. Osobiscie nie spotkałam się jednak z postępowaniem w sprawie o fryzurę 2,5 letniego dziecka.

A ja nie spotkałam się z ojcem , który na złość ścina dziecku zapuszczone włosy :(
 
znaczenie ma i to ogromne, każdą sprawę można rozpatrywać w dwojaki sposób, ciężko natomiast mówić by dla 2,5 letniego dziecka wymyślna fryzura miała jakiekolwiek znaczenie ... znam osobiście przypadki matek które uważają że ojcowie ich dzieci robią wszystko złośliwie a nie zawsze jest to prawdą ... jesteście oboje dorosłymi ludźmi i jeśli kłócicie się o takie głupoty jak fryzura dwulatka to co dopiero będzie jak dziecko pójdzie do szkoły!!! proszę niech pani przemyśli także swoje zachowanie oboje jesteście rodzicami, proszę się zastanowić czy nerwy z powody fryzury są pani potrzebne? i proszę przejść do porządku dziennego z faktem, że ojciec też jest rodzicem i ma takie same prawa jak pani robić to co uważa za słuszne dla swojego dziecka! jeżeli we wszystkim będzie się pani doszukiwała złośliwego działania to zrobi pani krzywdę sobie a przede wszystkim dziecku!!!
 
Kurdeeeee to bez sensu..... nie ma znaczenia komu na zlosc, liczy sie fakt!!!!!!!!!!!!!!Jak tak mozna!!!!!igrac matka za pomoca dziecka!!!!!!!!!!!!!!
Ma znaczenie bo 2,5 dziecko nie ma raczej fanaberii odnośnie fryzury.
Oczywiście podejrzewam, że ojciec robi po zlości matce ale niestety ma takie samo prawo do decydowania o fryzurze, ubiorze itd jak matka.
Może nie jest to wygodne ale sprawiedliwe.
 
reklama
tak , mial zapalenie gornych drog oddechowych , zapelnie ucha jednego i drugiego , kaszel , katar i goraczka , pediatra zabronil wyjazdu do ojca . mieszka 18 km od nas .
takie zaświadczenie bardzo łatwo podważyć. Wystarczy wykazać, że ojciec nie zna warunków bytowych w domu ojca, co uniemożliwia ocenę możliwości pobytu u ojca.

Mój mąż dał zdjęcie syna mojego byłego partneta , na stronę internetową ( facebook )
I tego nie miał prawa robić. Wykorzystał wizerunek innej osoby bez jej zgody.

A ja nie spotkałam się z ojcem , który na złość ścina dziecku zapuszczone włosy :(
Ja tez nie spotkałam RODZICÓW walczących o fryzurę 2,5 latka. Spotkałm się za to z dramatami gdy rodzice nie mogą uzyskać porozumienia w kwestii leczenia dziecka (np. zgoda na transfuzję) i innych życiowych kwestiach...
A poza wszystkim - Pani twierdzi, ze ojciec ściął dziecku włosy na złość Pani a on pewnie uważa, że Pani te włosy na złość jemu dziecku zapuszcza.
 
reklama
Do góry